Kultura

Po ponad 80 latach meble autorstwa słynnego architekta wróciły do Wrocławia [ZDJĘCIA, WIDEO]

W 1938 roku, w okresie dyskryminacji Żydów i ustaw norymberskich, wywieziono je z Wrocławia do Nowego Jorku. Po ponad 80 latach do Wrocławia wróciły meble zaprojektowane przez Hansa Poelziga – najwybitniejszego architekta działającego w stolicy Dolnego Śląska na początku dwudziestego wieku. Będzie je można oglądać w Muzeum Architektury.

Reklama

Związana niegdyś z Wrocławiem profesor Hanna Červinkova, w lutym tego roku poinformowała pracowników Muzeum Architektury, że rodzina zmarłego w 2016 roku w Nowym Jorku profesora Fritza Sterna, chce przekazać meble zaprojektowane przez Hansa Poelziga do zbiorów muzealnych w Europie. – Natychmiast uznaliśmy, że jest to niepowtarzalna szansa wzbogacenia naszych zbiorów o obiekty o nieocenionej wartości artystycznej i historycznej, i że należy dołożyć wszelkich starań, by powróciły do miejsca swojego powstania – Wrocławia – podkreślają pracownicy wrocławskiej instytucji kultury. I dodają, że dzięki znajomości z synem i córką profesora SternaFrederickiem SternemKatherine Stern-Brennan, profesor Hannie Červinkovej udało się przekonać właścicieli do przekazania tych mebli do Muzeum Architektury we Wrocławiu.

Jak podkreślają muzealnicy, te meble, stanowiące kompletne wyposażenie salonu, są prawdopodobnie jedynymi zachowanymi do dzisiaj przedmiotami sztuki użytkowej zaprojektowanymi przez Poelziga. – Choćby z tego powodu są bardzo cenne, szczególnie dla zbiorów muzeum. W naszej instytucji posiadamy szereg oryginalnych projektów tego architekta, w tym uważane za najcenniejsze w jego spuściźnie, jak choćby projekty dla Sali Muzycznej Uniwersytetu Wrocławskiego. Poza naszym muzeum, większy zbiór dzieł tego architekta znajduje się w berlińskim Plansammlung (Muzeum Architektury) – wyjaśniają.

Podarowane Muzeum Architektury meble zostały zaprojektowane w 1905 roku dla wrocławskiego profesora medycyny Oskara Briegera. Żydowska rodzina Briegerów była związana z Wrocławiem i Uniwersytetem Wrocławskim od wielu pokoleń. Jeden z synów  Briegera – Peter był historykiem sztuki, profesorem uniwersytetu we Wrocławiu, a po emigracji w 1936 roku wykładał w słynnym Courtauld Institute of Art. Drugi syn – Ernst, był lekarzem, również profesorem uniwersytetu i jednocześnie dyrektorem szpitala gruźliczego w Praczach Wrocławskich.  Ich siostra Käthe Stern była wybitnym pedagogiem, żoną lekarza Rudolfa Sterna. Syn Käthe i Rudolfa Sternów –  Fritz był jednym z najwybitniejszych amerykańskich historyków, a  w 2000 roku otrzymał doktorat honoris causa Uniwersytetu Wrocławskiego. Meble zaprojektowane przez Hansa Poelziga dla Oskara Briegera stały się po jego śmierci własnością córki i pozostały w rodzinie Sternów do 2020 roku.

– Ze względu na pochodzenie rodzina Sternów w ostatniej chwili, w roku 1938 emigrowała do USA i osiedliła się w Nowym Yorku. Meble zostały wówczas wywiezione do USA. Fritz Stern pracował jako profesor na Uniwersytecie Columbia, a meble te stanowiły wyposażenie jego nowojorskiego mieszkania – opowiadają pracownicy muzeum.

I dodają, że z kompletu zaprojektowanego przez Hansa Poleziga do Wrocławia wróciły czterodrzwiowa szafa z przeszklonymi skrajnymi drzwiami, komoda, mała kanapa, zestaw wypoczynkowy – sofa, fotel, krzesła z poręczami i dwa stoły różnej wielkości,  oraz krzesła do jadalni i ośmioboczne siedzisko.  Meble wykonano z drewna bejcowanego na ciemny kolor. Oprócz sofy i krzeseł, wszystkie dekorowane są motywem geometrycznych płycin.

Meble te nigdy nie były prezentowane na żadnej z wielu wystaw poświęconych Hansowi Poelzigowi. Ich fotografie zostały po raz pierwszy zamieszczone w katalogu wystawy monograficznej pt. „Hans Poelzig we Wrocławiu architektura i sztuka 1900–1916” przygotowanej przez Muzeum Architektury w 2000 roku. We wrocławskiej instytucji kultury będzie je można oglądać w przyszłym roku.

Hans Poelzig urodził się 30 kwietnia 1869 roku w Berlinie. W latach 1879–1888 uczęszczał do gimnazjum Victorii w Poczdamie, w latach 1888–1894 studiował w Wyższej Szkole Technicznej w Charlotenburgu, m.in. u Carla Schäfera u którego studiowali również Maks BergFritz Schumacher. Wiosną 1900 roku Poelzig został nominowany na stanowisko profesora rysunku architektonicznego i stolarstwa artystycznego w Królewskiej Szkole Sztuki i Przemysłu Artystycznego we Wrocławiu. – W naszym mieście animował najważniejsze wydarzenia artystyczne.

Związany był z kręgiem intelektualistów i artystów skupionych wokół salonu AlbertaToni Neiserów, w którym spotykali się m. in. CarlGerhart Hauptamonowie, Richard Muter, Werner Sombart, Gustav Mahler czy Richard Straus – podkreślają pracownicy muzeum.

I dodają, że w 1903 roku Poelzig został dyrektorem wrocławskiej Szkoły Sztuki i Przemysłu Artystycznego, którą w 1911 roku przemianował ją na Akademię Sztuki i Rzemiosła Artystycznego. – Hans Poelzig zreformował wrocławską uczelnię w nowoczesnym duchu, wprowadził indywidualne kształcenie dla każdego studenta w warsztatach rzemieślniczych, pod okiem wybranego mistrza. Ważną innowacją było położenie nacisku na swobodny rozwój zdolności twórczych każdego studenta. Nowy dyrektor zniósł dotychczasowy podział na klasy początkowe oraz specjalistyczne. Reformy wprowadzone przez Hansa Poelziga antycypowały szkolnictwo artystyczne lat dwudziestych XX wieku. Wrocławska Akademia często była określana jako „Bauhaus przed Bauhausem” – podkreślają.

Poza działalnością na wrocławskiej uczelni Hans Poelzig udzielał się w swoim wrocławskim okresie również na wielu innych polach. Jako animator życia artystycznego założył wspólnie z Maksem Bergiem Związek Artystów Śląska (Künstlerbund Schlesien), prowadził prace konserwatorskie, m. in. w gmachu uniwersytetu (1900), w kościele Pokoju w Świdnicy (1901) oraz przy przebudowie ratusza w Lwówku Śląskim (1903–1905 ).

Do jego znaczących projektów we Wrocławiu należy zaliczyć: wzorcowy dom na wystawie  w 1904 roku, domy czynszowe przy ul. Sudeckiej (1907-1912), projekt fabryki „Werdelmüle” (1906–1912), dom własny przy ul. Chopina 2 (1905–1906), biurowiec przy ul. Ofiar Oświęcimskich (1909–1912) oraz projekty związane z Wystawą Stulecia – Pawilon Czterech Kopuł i pergolę (1911– 1913).

W tym samym czasie projektował również wiele mebli, które były realizowane we współpracy z warsztatami Akademii Sztuki i Rzemiosła Artystycznego. Powstało wówczas m.in umeblowanie domu własnego Poelziga, wzorcowego domu na wystawie z 1904 roku, a także mieszkania Oskara von Löbbecke. Do dzisiaj przetrwały jednak tylko meble zaprojektowane dla rodziny Briegerów.

– Po wyjeździe z Wrocławia w 1916 roku i objęciu stanowiska głównego architekta w Dreźnie, a następnie po przeniesieniu się do Berlina w latach dwudziestych, Hans Poelzig stworzył wiele kolejnych, bardzo ważnych projektów dla Wrocławia, z których niektóre zostały zrealizowane, takich jak: projekt  sali koncertowej (1925) opracowany wspólnie z jego uczniem Richardem Ehrlichem, kino Deli (1926–1927), czy projekt domu towarowego dla firmy Tietz (1927-1928). Hans Poelzig był wszechstronnym artystą – malował, rzeźbił, stworzył projekt scenografii do słynnego filmu „Golem” Paula Wegenera, a jego uczniowie wykonali scenografię do filmu „Metropolis” Fritza Langa – opowiadają pracownicy muzeum.

I podkreślają, że powrót mebli zaprojektowanych przez Hansa Poelziga do Wrocławia stanowi pewien fenomen. – Wraca dzieło, które wyjechało z naszego miasta do Nowego Jorku w 1938 roku, w okresie dyskryminacji Żydów, ustaw norymberskich. Wraca dzięki kontaktom miasta  i uniwersytetu wrocławskiego ze słynnym amerykańskim historykiem Fritzem Sternem i dzięki jego miłości do Wrocławia, którą respektują jego spadkobiercy – wyjaśniają.

Nie ukrywają też, że historia tego powrotu nie była łatwa. – Muzeum jest wdzięczne przede wszystkim Frederickowi SternowiKatherine Stern-Brennan za hojny dar, który otrzymaliśmy. Jednakże należało sfinansować transport z Nowego Jorku i tutaj należy podkreślić wielkie zrozumienie władz miasta, a przede wszystkim prezydenta Jacka Sutryka, który wyraził natychmiastową zgodę na sfinansowanie przedsięwzięcia – powiedzieli pracownicy. I dodają, że problemem była również pandemia koronawirusa, przez którą musieli poczekać, aż ustabilizuje się sytuacja w Nowym Jorku. Do Muzeum Architektury meble dotarły dopiero pod koniec sierpnia.

Zgodnie z umową podpisaną z darczyńcami, zostaną one zaprezentowane  publiczności. – Planujemy zorganizowanie w maju 2021 roku wystawy, która stanie się okazją do przypomnienia twórczości Hansa Poelziga oraz przedstawienia wspaniałych wrocławskich rodzin Briegerów oraz Sternów, które mimo wymuszonej emigracji z Wrocławia nigdy nie przestały czuć związku z miastem – zapowiadają pracownicy instytucji kultury.

Oceń publikację: + 1 + 9 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kogo poprzesz w wyborach prezydenta Wrocławia?







Oddanych głosów: 8680