Na sygnale
Po Wrocławiu jeździła fałszywa taksówka. Z taksometrem i kierowcą „na haju”
Większość klientów mogła się nawet nie zorientować, że jedzie z oszustem. Auto wyglądało jak zwyczajna taksówka: miało taksówkarskiego „koguta”, taksometr, cennik kursów i miejską naklejkę. Podczas policyjnej kontroli okazało się, jednak że za kierownicą siedzi mężczyzna bez prawa jazdy, który chwilę wcześniej zażył amfetaminę. Jak później wyjaśnił, sprzęt taksówkarski kupił od złomiarzy i w Internecie.
Do zatrzymania doszło w okolicy Cmentarza Osobowickiego. Uwagę policjantów zwróciło nerwowe zachowanie kierowcy taksówki. Podczas rutynowej kontroli mężczyzna próbował tłumaczyć mundurowym, że nie ma przy sobie prawa jazdy, bo zostawił je w domu. Policyjne systemy twierdziły jednak coś innego.
Zobacz także
– Okazało się, że ma on wydaną decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami. Popełnił zatem przestępstwo. Policjanci dalej kontrolowali pojazd i kierującego i na jaw wychodziło coraz więcej nieprawidłowości – mówi st. sierż. Dariusz Rajski z KMP we Wrocławiu.
Choć samcochód wyposażony był jak taksówka, w dokumentach wozu brakowało odpowiednich zapisów. Co więcej, okazało się, że auto w ogóle nie ma ważnych badań technicznych.
Podczas dalszych wyjaśnień kierujący przyznał się, że stary taksometr kupił od złomiarzy za 20 złotych, a resztę taksówkarskiego wyposażenia zamówił przez Internet. Przyznał też, że miał zamiar kupić kasę fiskalną, żeby „jego taksówka wyglądała bardziej realistycznie”.
To jednak nie koniec przewinień fałszywego taksówkarza. Policjanci w trakcie kontroli wyjaśnili też powód dziwnego zachowania kierowcy. Mężczyzna sam przyznał, że przed tym, jak wsiadł do samochodu, zażywał narkotyki.
ZOBACZ TEŻ: 39-latek podał policjantowi prawo jazdy ubrudzone białym proszkiem
– Na pytanie funkcjonariuszy, czy posiada przy sobie lub w pojeździe narkotyki - zaprzeczył. Nie był to jednak jego szczęśliwy dzień. Policjanci po kilku sekundach wyciągnęli ze schowka na bezpieczniki cztery woreczki z narkotykami. Była to amfetamina. Policyjny tester potwierdził też, że mężczyzna prowadził swoją fałszywą taksówkę pod jej wpływem – zaznacza policjant.
Mężczyzna po pobraniu krwi do badań trafił do policyjnego aresztu.
Zobacz także
Komentarze (1):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Brutalna napaść w centrum miasta. Omal nie zabił człowieka [NAGRANIE]
3683 -
Tragiczny wypadek w Oławie. Zginęło dwoje młodych strażaków
3308 -
Zabójstwo w windzie we Wrocławiu. Policja ujawnia szokujące kulisy
3035 -
Wielka akcja dolnośląskiej policji. Rozbiła gang narkotykowy związany z klubem sportowym
1446
Najczęściej komentowane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~kamilaJ90 2019-11-10
15:37:37
Bardzo dobrze, że tak skończył.. i nikomu nic się nie stało. Jak jak jeżdżę po Wrocku to opti taxi do żadnej innej taksówki nie wsiadam. Człowiek naprawdę chyba nie pomyślał, że może komuś krzywdę zrobić.