Sport

Pogoń bez happy endu. WKK przegrywa z Sokołem

2019-10-28, Autor: red

Zawodnikom WKK Wrocław nie udało się zatrzymać rywali, ale z pewnością ich postraszyli. Sporo własnych błędów, nietrafione rzuty i nerwowa końcówka przyczyniły się do tego, że ostatecznie przegrali z Rawlplug Sokołem Łańcut 78:84.

Reklama

Gospodarze rozpoczęli w składzie Michał Jędrzejewski, Jakub Koelner, Jakub Patoka, Łukasz Uberna i Piotr Niedźwiedzki. Pierwsze minuty sobotniego meczu należały do nich - wrocławianie wyszli na prowadzenie 9:1, które koniec końców było ich najwyższym. Ostatni raz w meczu przeważali nad rywalem po trójce Tomasza Prostaka (12:7). Goście zaczęli odrabiać straty. Po ich stronie skutecznymi akcjami popisywał się między innymi Bartosz Ciechociński, były zawodnik wrocławian.

- Wydaje mi się, że spotkanie było zacięte już od pierwszej piłki - mówi Michał Kroczak, który w tym spotkaniu zdobył 7 punktów, miał zbiórkę, asystę oraz dwa przechwyty. Jeden z nich z pewnością zapamiętają kibice, gdyż dobrą akcję w obronie zawodnik wykończył wsadem. - Rywale trochę nam odjechali, ale dzięki naszej postawie w obronie, dogoniliśmy ich. Wymusiliśmy na nich kilka strat, z tego poszło kilka łatwych kontr i prawie ich dogoniliśmy. Nerwowa końcówka, którą niestety wygrali goście - dodaje. Koszykarze WKK nie mogli łatwo zdobywać punktów w pomalowanym, w przeciwieństwie do rywali. Ostatecznie po pierwszej połowie przegrywali 32:42.

Trzecia kwarta to zryw miejscowych i przypływ nowej siły. Tę część spotkania otworzyła trójka Jakuba Koelnera. Zawodnicy z Łańcuta trzy razy z rzędu odpowiedzieli tą samą bronią. Gracze Tomasza Niedbalskiego także zaczęli trafiać z dystansu i półdystansu. Po asystach Michała Jędrzejewskiego, który w tym meczu rozdał ich dziesięć, wstrzeliwali się wspomniany już Jakub Koelner oraz Jakub Patoka. - Wydaje mi się, że kluczowa była nasza intensywność w obronie. Wszyscy wyszli pobudzeni, ławka żyła. Było kilka przechwytów i łatwych punktów, a to zawsze rozluźnia zespół i sprawia, że gra się dużo łatwiej - przyznaje Michał Kroczak.

W tym spotkaniu gospodarze przegrywali nawet osiemnastoma punktami (49:67). Niesieni chęcią wyrwania zwycięstwa i dopingiem w WKK Sport Center sprawili, że rywale doskonale czuli ich oddech. Wrocławianie przegrywali zaledwie 76:77 na nieco ponad półtorej minuty przed końcem spotkania. Straty i faule nie pozwoliły im wyprzedzić przyjezdnych, którzy wytrzymali końcówkę lepiej od nich i ostatecznie wygrali 84:78. Swoje dołożyła trójka sędziowska, która popełniała sporo błędów (tyle dobrego, że na obie strony), a w kluczowym momencie - przy stanie 78:76 dla Sokoła - w podkoszowej walce orzekła przewinienie ofensywne wrocławskiego środkowego, Piotra Niedźwiedzkiego.

- Moim zdaniem zabrakło spokoju w ataku. 21 strat to zdecydowanie za dużo na własnym parkiecie. Jeśli chodzi o wnioski - naszą piętą achillesową w tym sezonie jest zastawienie. Musimy najpierw zastawić gracza, a potem martwić się o zebranie piłki - mówi Michał Kroczak.

Była to druga przegrana WKK Wrocław u siebie, a trzecia w sezonie. Najbliższe dwa mecze wrocławianie rozegrają w WKK Sport Center - najpierw z GKS-em Tychy (2 listopada), a potem w środę z Czarnymi Słupsk (6 listopada). Oba spotkanie rozpoczną się o godzinie 18.

WKK Wrocław - Rawlplug Sokół Łańcut 78:84 (14:17, 18:25, 27:27, 19:15)
WKK: Patoka 21 (3), Prostak 15 (1), Koelner 14 (2), Niedźwiedzki 8 (1), Jędrzejewski 7 (1), Kroczak 7 (1), Uberna 6 (1), Sitnik 0, Madejski 0, Pułkotycki 0.
Rawlplug Sokół: Klima 16 (2), Konopatzki 14 (2), Ciechociński 13 (1), Zaguła 12 (2), Kulikowski 8, Czerwonka 8 (2), Pawlak 7, Wieloch 6 (2), Karolak 0.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kogo poprzesz w wyborach prezydenta Wrocławia?







Oddanych głosów: 5710