Sport

Pogrom na koniec rozgrywek. Ślęza wicemistrzem III ligi [WIDEO]

2019-06-11, Autor: prochu

Po raz drugi z rzędu Ślęza Wrocław kończy sezon z tytułem wicemistrza rozgrywek III ligi. Wrocławianie w ostatnim meczu efektownie zwyciężyli w Dzierżoniowie z Lechią 5:1. Żegnająca się z III ligą drużyna gospodarzy tylko momentami była w stanie toczyć w miarę równorzędną rywalizację z 1KS-em, który w przekroju całego meczu był zespołem zdecydowanie lepszym.

Reklama

Na otwarcie wyniku tego spotkania nie musieliśmy długo czekać. Już w 7. minucie po rajdzie lewą stroną Piotr Kotyla idealnie obsłużył podaniem Jakuba Berkowicza, a ten pewnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce. W 13. minucie niewiele brakowało, by Piotr Kotyla wykorzystał nieporozumienie obrońcy i bramkarza gospodarzy, a kilka chwil później po dośrodkowaniu Macieja Matusika, nad poprzeczkę posłał głową piłkę Hubert Muszyński.

Wrocławianie przeważali, ale i gospodarze mięli swoje okazje. W 20. minucie po strzale Oskara Trzepacza piłka trafiła w słupek. Nieźle uderzył też Patryk Paszkowski, ale nie na tyle by zaskoczyć Huberta Banacha. W 33. minucie arbiter dopatrzył się faulu na Grzegorzu Borowym w polu karnym Ślęzy. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Oskar Trzepacz, lecz po jego uderzeniu przeleciała ona kilka metrów na górnym obramowaniem bramki 1KS-u. W 42. minucie Ślęza prowadziła już różnicą dwóch goli. Adrian Repski posłał długą piłkę do Macieja Matusika, ten odegrał ją do Jakuba Berkowicza, dzięki czemu piłkarz ten po raz drugi wpisał się na listę strzelców.

Na początku drugiej połowy miejscowi złapali kontakt, gdy po rzucie rożnym ładnym uderzeniem głową, piłkę w bramce umieścił Łukasz Szukiełowicz. Stracony gol tylko rozdrażnił żółto-czerwonych, a na ich odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Trzy minuty po stracie gola po doskonałej wrzutce Jakuba Bohdanowicza, formalności dopełnił Mateusz Stempin. Po tym golu z dzierżoniowian wyraźnie zeszło już powietrze, a mecz zaczął wyglądać jak sparing, który Ślęza rozgrywa z rywalem z niższej klasy.

W 62. minucie dobrej okazji nie wykorzystał Mateusz Stempin, a po chwili stojący sam przed bramką Jakub Berkowicz nie zdołał opanować piłki. W 73. minucie niepokojony przez nikogo Kornel Traczyk przebiegł spory dystans i będąc już w dobrej do oddaniu strzału pozycji, mocno spudłował. Niewiele pomylił się też uderzając głową Marcin Wdowiak. W samej końcówce wrocławianie przypieczętowali swoje zwycięstwo, dwoma kolejnymi bramkami. W 82. minucie Mateusz Stempin obsłużył Filipa Skórnicę, któremu przyszło tylko dostawić nogę, a w ostatniej akcji meczu, końcowy rezultat ustalił Kornel Traczyk, któremu asystował Filip Skórnica. Po tym golu arbiter nie nakazał już wznawiać gry i zakończył to spotkanie nie doliczając do niego choćby jednej minuty.

Lechia Dzierżoniów - Ślęza Wrocław 1:5 (0:2)
Bramki: Szukiełowicz 50 - Berkowicz 7, 42, Stempin 53, Skórnica 82, Traczyk 90

Lechia: Spaleniak - Borowy, Szukiełowicz, Majbroda, Szydziak, Pietkiewicz (82 Chlipała), Trzepacz (61 Januszczak), Korkuś, Słonecki, Miazga, Paszkowski.
Ślęza: Banach - Stempin, Repski, Kotyla (73 Traczyk), Bohdanowicz, Matusik (61 Skórnica), Berkowicz (73 Kluzek), Wdowiak, Olejniczak, Muszyński (33 Niemienionek), Tomaszewski.

Żółte kartki: Słonecki oraz Niemienionek, Kotyla.
Sędzia: Bartłomiej Szczecina.
Widzów: 100.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kto powinien zostać nowym marszałkiem Dolnego Śląska?






Oddanych głosów: 1546