Sport

Pójść za ciosem. Śląsk gra w Krakowie o kolejne zwycięstwo [ZAPOWIEDŹ]

2017-04-07, Autor: Paweł Prochowski

Jeszcze trzy tygodnie temu Śląsk Wrocław był o krok od znalezienia się w strefie spadkowej, a o górnej połówce tabeli przestali mówić nawet najwięksi optymiści. Wystarczyły jednak dwa zwycięstwa z rzędu i wrocławianie nie tylko odbili się od dna ligowej tabeli, ale wciąż mają realne szanse na awans do grupy mistrzowskiej. By pozostać w grze, muszą w piątek zapunktować w starciu z Cracovią.

Reklama

Jeśli patrzymy przez pryzmat ligowej tabeli, faworytem tego spotkania jest Śląsk. Podopieczni Jana Urbana kłopoty z początku rundy zdają się mieć za sobą, a teraz mogą pochwalić się dwoma wygranymi z rzędu - 2:1 z Bruk-Betem Termalica Nieciecza i 3:0 z Koroną Kielce. Wrocławianie obecnie plasują się na jedenastym miejscu, a do upragnionej, ósmej lokaty tracą zaledwie trzy "oczka". I choć jeszcze parę tygodni temu wydawało się to kompletnie nierealne, to piłkarze WKS-u wciąż mają spore szansę na awans do górnej ósemki. Tymczasem Cracovia jest pogrążona w kryzysie. Ostatni raz podopieczni Jacka Zielińskiego wygrali niemal dwa miesiące temu, 1:0 z Ruchem Chorzów na inaugurację rundy wiosennej. Od tamtej pory w sześciu kolejnych pojedynkach zdobyli zaledwie trzy punkty. Wysokie porażki odniesione w dwóch poprzednich kolejkach (0:3 z Koroną Kielce i 1:4 z Wisłą Płock) sprawiły, że Pasy zostały zepchnięte do strefy spadkowej.

- Cracovia ma zdecydowanie większy potencjał niż aktualna jej pozycja w tabeli. Może niektórzy zawodnicy nie potrafią wytrzymać presji i nie grają na takim poziomie jak wtedy, gdy wszystko układało się dobrze. Cracovia może jeszcze wskoczyć na wyższą lokatę i wydostać się ze strefy spadkowej - mówi szkoleniowiec Śląska Jan Urban. Krakowianie muszą sobie radzić bez jednego ze swoich liderów - Miroslava Covilo, który na początku roku doznał poważnego urazu głowy i przedwcześnie zakończył sezon.

Wrocławianie przystąpią do tego spotkania w niemal optymalnym składzie. - Wszyscy zawodnicy są gotowi do gry - zapowiada szkoleniowiec WKS-u. Wszyscy są gotowi, ale na pewno nie zobaczymy Łukasza Madeja, który pauzuje trzeci i ostatni mecz za bójkę po spotkaniu z Piastem Gliwice. I choć skrzydłowy prezentował się ostatnio bardzo dobrze, to paradoksalnie bez niego w składzie Śląsk zaczął wygrywać.

Teraz każdy mecz jest o bardzo wysoką stawkę, bo mimo sporych kłopotów i częstych roszad, jeszcze rzutem na taśmę można wskoczyć do górnej ósemki i zapewnić sobie utrzymanie w ekstraklasie. Terminarz sprzyja Śląskowi, bowiem zagra z dwoma zespołami ze strefy spadkowej (kolejno Cracovia i Górnik Łęczna) oraz Zagłębiem Lubin, ale zdecydowanie nie będą to łatwe pojedynki. - Każde następne spotkanie jest dla nas meczem o wszystko, jeśli chodzi o obecność w pierwszej ósemce. Po każdym zwycięstwie zwiększaliśmy szansę, by się w niej znaleźć i w takim nastawieniu czekamy na mecz z Cracovią - mówi Jan Urban.

Jedyną zagadką w zespole wrocławskim wydaje się obsada ataku. W ostatnich meczach w podstawowym składzie wychodził Łukasz Zwoliński, ale niewykluczone, że tym razem szkoleniowiec Śląska postawi na Kamila Bilińskiego. - Rywalizacja na tej pozycji jest bardzo ciekawa - ocenia trener WKS-u. - Jesteśmy w niezłej formie. Najlepszym zawodnikiem ostatniego spotkania był Sito Riera, wysoki poziom trzyma Robert Pich, defensywa też wygląda solidnie - wylicza.

Miejmy nadzieję, że ta niezła forma będzie miała swoje przełożenie na wynik w Krakowie. Początek meczu Cracovia - Śląsk w piątek (7 kwietnia) o godzinie 18.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1263