Policja po środowych protestach: były incydenty, wylegitymowano 180 osób, zabezpieczono monitoring

Mimo że wrocławskie protesty w świetle obowiązujących w Polsce obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa są nielegalne (zgodnie z rozporządzeniem zgromadzenia nie mogą liczy więcej niż 5 uczestników), wrocławska policja nie rozbija wielotysięcznych tłumów, które od kilku dni manifestują we Wrocławiu. Mundurowi są obecni na mieście i od początku deklarują, że dbają o bezpieczeństwo osób biorących udział w różnego rodzaju manifestacjach.

W środę wieczorem uczestnicy antyrządowych protestów ws. wyroku Trybunału Konstytucyjnego informowali, że w różnych częściach Wrocławia pojawiały się kilkudziesięcioosobowe grupy mężczyzn, które miały atakować protestujących.

W sieci pojawiają się filmy i zdjęcia, na których widać te agresywne zachowania. W południe na pl. Społecznym do demonstrantów wyszedł mężczyzna z kijem baseballowym. Późnym wieczorem na ulicy Kazimierza Wielkiego doszło do ataku na dwie dziennikarki lokalnego oddziału Gazety Wyborczej, niespokojnie było też na ul. Wyszyńskiego.

Wrocławska policja po tych zdarzeniach wydała oświadczenie, w którym informuje, że w środę wylegitymowanych zostało 180 osób głównie w rejonie ulic Kazimierza Wielkiego, Traugutta, placu Dominikańskiego oraz na Ostrowie Tumskim. Komenda Miejska Policji zaznacza też, że jak na razie jedyne oficjalne zawiadomienie, jakie trafiło do mundurowych, dotyczyło uszkodzenia sprzętu elektronicznego.

ZOBACZ TEŻ: Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk o atakach na protest: „Nie pozwolimy, aby ktokolwiek wrocławską kobietę bił, poniżał i kopał”

Poniżej pełna treść komunikatu Zespołu Komunikacji Społecznej KMP we Wrocławiu

Wrocławscy mundurowi zabezpieczali dziś kilka manifestacji, odbywających się na terenie naszego miasta. Policjanci działali już od godzin popołudniowych, kiedy to z terenu Rynku ruszył marsz ulicami dolnośląskiej stolicy. Podczas przemarszu doszło do jednej, nerwowej sytuacji, która została w porę załagodzona przez funkcjonariuszy z Zespołu Antykonfliktowego. Natychmiastowe działania policjantów umożliwiły dalszy, bezpieczny przebieg trwającej manifestacji.

Następne godziny, to kolejne zabezpieczenia, w których udział brali wrocławscy funkcjonariusze. Miały one miejsce nie tylko w ścisłym centrum dolnośląskiej stolicy, ale również w innych częściach miasta. Wszędzie tam policjanci dbali o to, aby przebiegały one w sposób bezpieczny. Bezpieczny nie tylko dla osób manifestujących, ale też dla pozostałych mieszkańców Wrocławia. 

W większości przebiegały one w sposób spokojny. Policjanci otrzymywali jednak sygnały o sytuacjach i incydentach, do których miało dochodzić podczas trwających manifestacji. Za każdym razem mundurowi weryfikowali takie zgłoszenia i podejmowali odpowiednie czynności wobec osób mogących brać w nich udział.

Podczas tych działań, funkcjonariusze wylegitymowali i ustalili tożsamość 180 osób, między innymi w rejonie ulicy Kazimierza Wielkiego, Traugutta, Placu Dominikańskiego oraz terenu Ostrowa Tumskiego. Policjanci zabezpieczają również monitoring z tych miejsc, celem dalszych, ewentualnych czynności.

Na tę chwilę policjanci nie otrzymali żadnego oficjalnego zawiadomienia od osób, które miały zostać w jakikolwiek sposób poszkodowane w wyniku wspomnianych incydentów, nie licząc zgłoszenia dotyczącego zniszczenia mienia, w postaci sprzętu elektronicznego, do którego doszło na terenie Przedmieścia Oławskiego.

Podczas dzisiejszych działań pracowali nie tylko mundurowi pionu prewencji, czy pionu kryminalnego wrocławskiej komendy miejskiej, ale byli oni także wspierani przez funkcjonariuszy z Komendy Wojewódzkiej Policji, w tym Oddziału Prewencji Policji i Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji. Ich głównym celem było dbanie o bezpieczny przebieg odbywających się manifestacji.

Zespół Komunikacji Społecznej

Zobacz galerię