Wiadomości

Policja szuka mężczyzn z łódki. To oni pierwsi ostrzegli o katastrofie na Odrze

2022-08-13, Autor: m

Dwaj mężczyźni, którzy 27 lipca płynęli łódką po Odrze w Oławie, jako pierwsi zaalarmowali o śniętych rybach w rzece. Teraz szuka ich policja, bo mogą pomóc w śledztwie i doprowadzić do sprawców katastrofy ekologicznej.

Reklama

Wiadomo, że mężczyźni ci o napotkanych w rzece śniętych rybach mieli poinformować kierownika stopnia wodnego w Oławie, a więc pracownika Wód Polskich. Teraz mogą być bardzo cennymi świadkami. Policja prosi, by zgłosili się w Komendzie Powiatowej w Oławie przy ul. Kopernika 1 lub skonraktowali się z komendą telefonicznie pod całodobowym numerem 47 8727 200.

Pierwsze śnięte ryby w Odrze pojawiły się właśnie pod koniec lipca. Najpierw widziano je w Oławie i w okolicach pobliskiego jazu Lipki, na granicy województw dolnośląskiego i opolskiego. Na przełomie lipca i sierpnia z Odry w Oławie wyłowionych zostało około pięciu ton śniętych ryb. Trafiły do utylizacji, a lokalne władze poinformowały o skażeniu rzeki policję.

W wydanym dziś oświadczeniu prezes oławskiej firmy Jack-Pol kategorycznie zaprzeczył, by to jej działalność miała związek z katastrofą ekologiczną. - Spółka Jack–Pol w procesie produkcji przestrzega zasad ekologii, co więcej przetwarza sortowaną makulaturę na wyroby higieniczne. Wszystkie materiały i surowce Spółki Jack–Pol przeznaczone do produkcji posiadają certyfikaty ekologiczne. W procesie produkcji nie są stosowane środki do wybielania surowca ani rtęć i jej pochodne, ani mezytylen ani inne trucizny. Wbrew informacjom, pojawiającym się w mediach, Spółka Jack–Pol nie jest firmą produkującą celulozę - wylicza prezes. Czytaj więcej na ten temat

 

Oceń publikację: + 1 + 6 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.