Policyjne kontrole w sobotę. Lokale zamknięte przez Sanepid nie zostały ponownie otwarte

– Policyjne działania były skuteczne, bo żaden z zamkniętych decyzją Sanepidu lokali, nie został ponownie otwarty – poinformował w niedzielę rano asp. szt. Łukasz Dutkowiak, oficer prasowy wrocławskiej policji.

Mundurowi tłumaczą, że działają na podstawie art. 165 Kodeksu karnego, zgodnie z którym organizację spotkań towarzyskich w trakcie epidemii można uznać za sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób. Za złamanie tego przepisu grozi kara nawet 8 lat pozbawienia wolności. – W tego typu przypadkach kierowane są wnioski do sądu i służb sanitarnych – tłumaczy asp. szt. Dutkowiak.

Poza kontrolami w lokalach gastronomicznych, w ciągu weekendowej nocy policjanci sprawdzali też, czy wrocławianie stosują się do obostrzeń epidemicznych. – Mundurowi sprawdzali m.in. czy wszystkie osoby przemieszczające się ulicami miasta, stosują się do obowiązku zasłaniania nosa i ust oraz zachowują dystans społeczny. Niestety prawie tak jak każdej doby, znaleźli się tacy, którzy narażali siebie oraz innych na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Zostali oni wylegitymowani, a jeden z przechodniów, który był agresywny i znieważał interweniujących policjantów używając pod ich adresem słów ogólnie uważanych za obraźliwe – został zatrzymany – informuje rzecznik policji.

ZOBACZ TEŻ: Zamieszanie w centrum. Czy w trakcie interwencji policji mężczyzna stracił przytomność? [ZOBACZ]

W trakcie ostatniej doby wrocławscy policjanci stwierdzili łącznie 380 przypadków łamania prawa. Podczas sobotnich działań zatrzymano 12 sprawców przestępstw i 7 poszukiwanych. Wśród zatrzymanych było 4 pijanych kierowców.