Politechnika Wrocławska ma nowy superkomputer. Pobiera tyle mocy, co 60 domów

Superkomputer to sieć połączonych jednostek komputerowych, które tworzą klaster ogromnej mocy obliczeniowej.

– Można to porównać do pracy kilku tysięcy komputerów osobistych – tłumaczy dr inż. Jacek Oko, szef Wrocławskiego Centrum Sieciowo-Superkomputerowego.

Pobór mocy nowego klastra to 240 kW, czyli tyle ile potrzebuje ok. 60 domków jednorodzinnych. Podczas pracy generuje dużo ciepła, dlatego trzeba go skutecznie chłodzić. Na dachu zamontowano więc trzy agregaty wody lodowej, która chłodzi powietrze. Komputery za pomocą wentylatorów zasysają to zimne powietrze i ogrzewają, a tak naprawdę same przy tym tracą ciepło.

Komputery dużej mocy umożliwiają modelowanie zjawisk, które trudno byłoby badać w laboratoriach. Wykorzystywane są przez polskich naukowców i znajdują zastosowanie m.in. w chemii, astronomii, badaniach atmosfery, medycynie, fizyce, mechanice.

Wiadomo już, że klaster Bem trafi na listę TOP500, najszybszych komputerów świata i ma także szansę znaleźć się w TOP100. Klaster ma służyć nieodpłatnie polskim naukowcom.

– Klaster otrzymał imię na cześć zmarłego w październiku 2014 r. prof. Daniela Józefa Bema. Był on orędownikiem i długoletnim dyrektorem WCSS. Specjalizował się w zakresie radiokomunikacji, sieci komputerowych i systemów telekomunikacyjnych. Całe swoje życie zawodowe poświęcił nauce i kształceniu kadry – mówi dr Jacek Oko.

W siedzibie WCSS, tuż przy nowym klastrze, umieszczony został neon przedstawiający podpis profesora Bema.

WCSS powstało 20 lat temu, w 1995 r., aby tworzyć i rozwijać Wrocławską Akademicką Sieć Komputerową (WASK) i Komputery Dużej Mocy (KDM). Na przestrzeni ostatnich dwóch dekad zarówno WASK, jak i usługi obliczeniowe były wielokrotnie modernizowane. Obecnie jest jednym z wiodących centrów obliczeniowo-sieciowych w Polsce. Uczestniczy w wielu projektach i inicjatywach o zasięgu krajowym i międzynarodowym.