Sport

Polkowiczanki lepsze od Ślęzy w derbach Dolnego Śląska [RELACJA, ZDJĘCIA]

2019-03-21, Autor: Artur Gołdyn

Ślęza Wrocław przegrała na własnym parkiecie z CCC Polkowice 76:81 w meczu rozgrywanym w ramach 25. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet. Mimo wyraźnej przewagi mistrzyń Polski nad rywalkami, żółto-czerwone nie poddały się i walczyły do ostatnich sekund o korzystny dla siebie rezultat.

Reklama

Przed derbami Dolnego Śląska koszykarki CCC Polkowice wygrały osiem spotkań z rzędu i jasne było, że to one będą faworytkami tego spotkania. Wrocławianki jednak chciały zrobić niespodziankę swoim kibicom i po raz drugi w tym sezonie pokonać wyżej notowane rywalki, tym razem na własnym parkiecie.

Początek pierwszej kwarty to gra kosz za kosz, a żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć na więcej niż jeden punkt. Zrobiły to mistrzynie Polski dopiero po skutecznej akcji 2+1 Styliani Kaltsidou. Wtedy to polkowiczanki zbudowały sobie bezpieczną czteropunktową przewagę i stale ją powiększały. Jak się później okazało, prowadzenia nie oddały już do końca spotkania. Ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 17:11 na korzyść zespołu Marosa Kovacika.

Druga część spotkania była rozgrywana już pod dyktando koszykarek z Polkowic. Dominowały one nad Ślęzą praktycznie w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła. W połowie drugiej kwarty znów geniuszem błysnęła Styliani Kaltsidou trafiając dwie szybkie trójki i strata dla Ślęzy stała się już nie do odrobienia. W tamtym momencie wrocławianki przegrywały już 15 punktami, a po celnej trójce, którą dołożyła Jasmine Thomas na dwie minuty przed końcem kwarty strata wynosiła 18 punktów. Do przerwy mistrz Polski pokazywał żółto-czerwonym jak gra się na wysokim poziomie i jak dużo im jeszcze brakuje, aby bić się w tym spotkaniu jak równy z równym. Ślęza do przerwy wyglądała bardzo słabo w ataku, nie trafiając żadnego celnego rzutu za 3 punkty, a swoich braków nie potrafiła nadrobić w grze obronnej, przez co na przerwę schodziła z 16 punktową stratą do swoich rywalek.

W trzeciej kwarcie podopieczne Arkadiusza Rusina podjęły równorzędną walkę ze swoimi rywalkami, próbując odrobić straty z pierwszej połowy spotkania. Odpowiedzialność za zdobywanie punktów na swoje barki wzięła Elina Dikeoulakou jednak strata do rywalek nie malała. Gra polkowiczanek wyglądała tak, jakby spuściły nieco z tonu i skupiły się na kontrolowaniu boiskowych wydarzeń i tak w rzeczywistości było. Nic nie wskazywało na to, aby Ślęza mogła wydrzeć w tym spotkaniu zwycięstwo. Gospodynie mimo wszystko nie poddały się i walczyły do samego końca. Początek czwartej kwarty to szybka pogoń gospodyń za uciekającymi rywalkami. Trzy szybkie trójki w wykonaniu Terezii Palenikovej, Eliny Dikeoulakou oraz Taisii Udodenko pozwoliły im zbliżyć się do rywalek na siedem punktów. Wtedy to o czas musiał poprosić trener Polkowic, aby nieco pobudzić swoje zawodniczki do walki. Od tego momentu w hali AWF-u zrobiło się naprawdę głośno, a kibice wspierali swój zespół z całych sił. Po czasie zespół z Polkowic grał już lepiej, ale wciąż zdecydowanie lepiej niż przez wcześniejsze trzy kwarty prezentowała się Ślęza i na minutę przed końcem spotkania przegrywała tylko sześcioma punktami. Przy odrobinie szczęścia wrocławianki mogły dokonać cudu w tym meczu, jednak zespół mistrza Polski dowiózł zwycięstwo do końca i ostatecznie pokonał zespół Ślęzy Wrocław 81:76.

Najwięcej punktów dla drużyny Ślęzy zdobyły Elina Dikeoulakou oraz Taisiia Udodenko. Obie zawodniczki zdobyły po 17 punktów. Po stronie zespołu z Polkowic najlepszymi punktującymi były Temitope Fagbenle i Styliani Kaltsidou rzucając po 18 punktów w tym spotkaniu. Po tym spotkaniu zespoł Ślęzy utrzymał piątą lokatę w ligowej tabeli. Polkowiczanki natomiast umocniły się na pozycji numer 1. Kolejne spotkanie Ślęza rozegra już w niedzielę (24 marca) na wyjeździe z Artego Bydgoszcz.

Ślęza Wrocław - CCC Polkowice 76:81 (11:17, 17:27, 18:16, 30:21)
Ślęza: Dikeoulakou 17 (2), Udodenko 17 (1), Kastanek 13 (1), Palenikova 12 (2), Miletic 9 (1), Burdick 8, Colson 0, Szybała 0, Dobrowolska 0, Marciniak 0.
CCC: Fagbenle 18, Kaltsidou 18 (2), Hayes 16 (1), Thomas 11 (2), Gajda 6, Kizer 6, Puss 4, Leedham 2, Owczarzak 0.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1221