Półmaraton we Wrocławiu: miasto zamknięte, auta wyjadą na lawecie

W tym roku nocny półmaraton poprowadzi inną trasą niż dotychczas. W sobotę wieczorem biegacze wyruszą ze Stadionu Olimpijskiego. Dalej pobiegną przez al. Różyckiego, most Szczytnicki, plac Grunwaldzki, rondo Reagana, most Grunwaldzki do Placu Społecznego. Stąd przez ulice Pułaskiego, Małachowskiego, Ślężną, Aleję Wiśniową, Powstańców Śląskich, Świdnicką, Widok dobiegną do Kazimierza Wielkiego. Dalej przez Nowy Świat, Grodzką, most Piaskowy i most Tumski dobiegną do Ostrowa Tumskiego. Później przez ul. Wyszyńskiego, most Pokoju, Podwale, Oławską, Plac Społeczny, most Grunwaldzki, Wybrzeże Wyspiańskiego, most Zwierzyniecki, Wajdy, i Wróblewskiego dobiegną do Hali Stulecia, obiegną dookoła pergolę, by później przez ul. Kopernika, Mickiewicza i Paderewskiego wrócić na Stadion Olimpijski.

Choć półmaraton startuje o godz. 21.30, ulice na jego trasie zostaną zamknięte już o 20.30. Policja będzie otwierała je sukcesywnie po przebiegnięciu ostatniego zawodnika. Normalny ruch w mieście ma zostać przywrócony do godz. 1.30 w niedzielę. Przez ten czas nie będzie normalnego dojazdu na Sępolno, Biskupin, Bartoszowice i Dąbie. Do osiedli tych będzie się można dostać tylko przez ulicę Kowalską i mosty Chrobrego. Jako alternatywę organizatorzy proponują także jazdę przez wschodnią obwodnicę Wrocławia, Wojnów i Strachocin.

Już od rana w dniu biegu na jego trasie ma obowiązywać zakaz zatrzymywania i postoju. Łamiące go samochody zostaną wywiezione z tych ulic na lawetach.