Wiadomości

Poniedziałkowa rozprawa „Bombera” odwołana! Paweł R. jest chory i nie może się bronić

2017-10-23, Autor: Bartosz Senderek

Poniedziałkowa rozprawa Pawła R. oskarżonego o podłożenie bomby w autobusie linii 145 została odwołana. Do sądu wpłynęła informacja z zakładu karnego, że „Bomber” ze względu na stan zdrowia nie będzie mógł pojawić się na sprawie. Przypomnijmy, że w poniedziałek sąd miał wysłuchać mów końcowych obrońców, którzy już w ubiegły piątek nie wykluczali, że głos w sprawie może zabrać sam oskarżony.

Reklama

– Gdyby to była okoliczność, gdzie oskarżony sam wprowadziłby się w stan niemożności występowania w procesie, oczywiście byśmy tę rozprawę dalej prowadzili – mówił w poniedziałek sędzia Marcin Sosiński. – Z uwagi na fakt, że jest to niezawinione niestawiennictwo, wykonując konstytucyjne prawo do obrony oskarżonego i uczestnictwa w procesie, będziemy musieli w dniu dzisiejszym odwołać termin rozprawy – dodał.

Według dokumentów przekazanych przez lekarza oskarżony prawdopodobnie będzie mógł pojawić się w sądzie w czwartek na, kiedy to zaplanowano kolejną rozprawę. To właśnie wtedy mamy wysłuchać mów końcowych obrony.

Sprawa Pawła R., który w ubiegłym skonstruował i podłożył amatorski ładunek wybuchowy w jednym z wrocławskich autobusów, zmierza ku końcowi. Oskarżyciel, który w piątek wnioskował o wymierzenie „Bomberowi” kary 25 lat pozbawienia wolności, nie miał wątpliwości, że celem 22-latka nie było tylko przestraszenie wrocławian groźbą zamachów, ale zabicie wielu osób. Na potwierdzenie tej tezy prok. Tomasz Krzesiewicz w swojej prawie dwugodzinnej mowie końcowej szczegółowo opisał proces przygotowań do zamachu, podkreślając że Paweł R. skrupulatnie przygotowywał się do swojego czynu, korzystając m.in. z materiałów przygotowanych przez organizacje terrorystyczne.

– Odnoszę wrażenie, że uczestniczyłem w zupełnie innym procesie i dowody przedstawione przed sądem wykażą nasze stanowisko i wadliwość stanowiska prokuratora – tak mowę prokuratora skomentował adwokat Paweł Wójcik, obrońca Pawła R. Adwokaci „Bombera” już w piątek zapowiedzieli, że podczas swojej mowy końcowej podważą materiał przedstawiony przez prokuraturę, nie wykluczali też, że podczas poniedziałkowego posiedzenia sądu głos w sprawie zabierze sam oskarżony. Wobec nieobecności oskarżonego, kolejna rozprawa ma odbyć się w najbliższy czwartek.

Przypomnijmy, że Paweł R. oskarżony jest o popełnienie dwóch przestępstw: próby wyłudzenia rozbójniczego oraz podłożenia bomby w autobusie linii 145. Tragedii udało się uniknąć dzięki przytomności kierowcy, który wyniósł ładunek z pojazdu. Przeprowadzony w późniejszym czasie eksperyment procesowy wykazał, że bomba skonstruowana przez Pawła R. mogła zagrozić życiu pasażerów. W toku śledztwa okazało się, że mężczyzna jeszcze przed podłożeniem ładunku zadzwonił do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, grożąc zdetonowaniem czterech bomb na terenie Wrocławia. Za rozbrojenie każdego z ładunków miał wtedy zażądać 30 kg złota.

Pawła R. przez kilka dni po wybuchu w autobusie szukali policjanci z całego kraju. Ostatecznie udało się zatrzymać go w jego rodzinnej Szprotawie. W trakcie badań biegli orzekli, że 22-latek w czasie popełnienia przestępstwa miał w znacznym stopniu ograniczoną zgodność rozpoznawania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.