Wiadomości

Porozumienie w MPK o krok bliżej, ale groźba strajku wciąż jest realna

2011-05-18, Autor: Bartłomiej Knapik
Jeszcze wczoraj rano mówiono o tym, że w tym tygodniu autobusy i tramwaje staną na dwie godziny – planowany był ostrzegawczy pracowników MPK domagających się podwyżki. Wszystko wskazuje na to, że jest przełom w negocjacjach zarządu spółki ze związkowcami: w MPK będą podwyżki, ale nie 10 procentowe, jak początkowo chciały związki, ale 4-5 procentowe. Jednak diabeł, jak wiadomo, siedzi w szczegółach a tych jeszcze nie znamy.

Reklama

Dla MPK żądania związkowców, którzy chcieli podwyżek o 10 procent licząc od lutego, to poważny problem. Spółka jednak takich pieniędzy nie ma: na samym tylko paliwie do końca kwietnia straciła już ponad 2 mln zł, dlatego zarząd o tak wysokich podwyżkach – zwłaszcza, że związki nie żądały ich dla samych motorniczych i kierowców, ale dla wszystkich pracowników spółki - nie chciał słyszeć.

Wczoraj w magistracie odbyło się spotkanie na najwyższym szczeblu: związkowcy próbowali się dogadać z prezesem Władysławem Smykiem. O tym, że sprawa jest poważna świadczy fakt, że w roli mediatora wystąpił prezydent Wojciech Adamski.

Po spotkaniu wiadomo jedno: o 10 procentowych podwyżkach nie ma mowy.
- Wszystko wskazuje na to, że doszliśmy do porozumienia i związkowcy odstąpili od groźby strajku. Podwyżki będą, ale z pewnością nie kosztem pieniędzy na bieżącą działalność czy inwestycje - potwierdza Agnieszka Korzeniowska, rzecznik prasowy MPK. - Pieniądze na podwyżki wygospodarujemy z puli przeznaczonej na fundusz wynagrodzeń - dodaje.

Strona związkowa miała się zgodzić na podzielenie puli na wynagrodzenia – 120 milionów złotych – ale nie domagać się zabierania pieniędzy z paliwa, czy zakupu autobusów i tramwajów. Dokładnych wyliczeń nie ma, jednak w efekcie pracownicy MPK dostaną podwyżki o 4-5 proc.

Czy to oznacza, że groźba strajku – a w grę wchodziło, że autobusy i tramwaje staną na dwie godziny – przestała być realna? Wciąż jeszcze nie: do czasu podpisania ostatecznego porozumienia akcja protestacyjna w spółce trwa. Związkowcy czekają na efekt słownego porozumienia w konkretnych dokumentach. Zarząd MPK musi więc tylko dotrzymać wczoraj osiągniętego kompromisu.
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (16):
  • ~ 2011-05-18
    07:49:30

    0 0

    Widzę, że miasto ma ciekawą strategię: najpierw otworzą system rowerów miejskich a następnie pozwolą MPK strajkować. W ten sposób nie będzie problemu, bo i tak ludzie dojadą do pracy.

  • ~ 2011-05-18
    08:28:07

    0 0

    Zaciekawiło mnie zdanie o dwumilionowej stracie za paliwo. Czy dobrze łączę to z podwyżkami cen paliwa? Zaskakujące jest w takiej sytuacji że MPK jako duża firma nie zabezpiecza dostaw paliwa w sposób podobny jak np. linie lotnicze. Te robią zamówienia na większe ilości korzystając z dołków cenowych. Głupio by było gdyby w komunikacji miejskiej nie było takich rozwiązań.

  • ~ 2011-05-18
    08:31:56

    0 0

    Prezydent wystąpił w roli dobrego księcia i na wszystko się zgodził. ;)

  • ~JL_Warszawa 2011-05-18
    08:51:27

    0 0

    (Uwaga, znowu wpis z cyklu "Jak to jest w Warszawie" :) )

    W Warszawie przewozy organizuje miasto poprzez spółkę Zarządu Transportu Miejskiego. Tramwaje Warszawskie to oddzielna spółka, a autobusowe spółki są aż 4! Jedna miejska i 3 prywatne, które jakimś cudem, zawsze wykonują przejazd jednego kilometra taniej niż Miejskie Zakłady Autobusowe...

    Wrocław czeka taki sam podział, ale chyba komuś brakuje cojones, żeby tupnąć nogą i podzielić MPK np. według zajezdni autobusowych i tramwajowych... Tylko kto ma tupać? Ci sami, co nie potrafią wydzielić dobrze pasa dla tramwajów?

  • ~ 2011-05-18
    09:01:00

    0 0

    Przecież taki układ we Wrocławiu był do roku 2008 i Dutkiewicz go rozmontował. Był ZDiK który zlecał przewozy MPK, DLA i teraz od niedawna Sevibusowi i Polbusowi i tak się kręciło ale później wszystko miejskie wróciło do MPK i to była udana reforma wg Adamskiego. Jakieś pytania?

  • ~ 2011-05-18
    09:16:04

    0 0

    @tomasz szymczyszyn, tylko ze przed reforma z 2008, system kompletnie nie dzialal, bo ZDiK był totalnie niekompetentny we wszystkim. rozliczenia nie opłacały się prywatnym przewoznikom, bo ZDiK nie potrafił ściagać pieniędzy od gapowiczów, do tego zlecał tylko te mniej opłacalne trasy, chomikując dla MPK trasy najbardziej dochodowe. więc ogólnie dobrze dutkiewicz zrobił rozpędzając ten motłoch ze Zdik-u. Ale to jest jak z rządem PO, robią lepiej niż jakby mieli nic nie robić, ale i tak nam smutno.

  • ~ 2011-05-18
    09:25:56

    0 0

    do pracy nieroby.

  • ~ 2011-05-18
    10:51:14

    0 0

    Właśnie do 2008 r. był porządek. Obecnie nie wiadomo, kto się czym zajmuje. Za koordynację i rozkłady odpowiada WTr, ale rozkłady i tak układa MPK. Elektroniczne tablice informacji pasażerskiej, zamiast należeć do organizatora transportu, należą do MPK i dlatego np. linie strefowe 9xx w ogóle się na niej nie wyświetlają. Za inwestycje odpowiada spółka Wrocławskie Inwestycje, która wcale nie musi prowadzić inwestycji tak, aby pasowały MPK, bo niby dlaczego? Za przystanki odpowiada ZDiK, ale już za nazwy przystanków WTr, a za utrzymanie czystości i rozmieszczanie rozkładów - prywatne firmy. Za bilety niby odpowiada WTr, ale kontrolą zajmuje się MPK (a co w autobusach na liniach 9xx?), a dystrybucją ma się zająć Mennica. Za wyznaczanie pasów ruchu, wysepek, wydzielonych torowisk odpowiada ZDiUM, który nie wie, że obrys tramwajów jest szerszy niż rozstaw kół (patrz: ul. Pułaskiego). Ustawianiem sygnalizacji zajmuje się z kolei Wydział Inżynierii Miejskiej. Weź się teraz połap w tym wszystkim i spróbuj stworzyć jeden system komunikacji zbiorowej ze strategią rozwoju...

  • ~ 2011-05-18
    12:05:26

    0 0

    "Za wyznaczanie pasów ruchu, wysepek, wydzielonych torowisk odpowiada ZDiUM," pudło Tantus- - to tez wydział Inzynierii Miejskiej- ZDIUM robi co Pan kaze i nic nie ma do gadania

  • ~ 2011-05-18
    12:44:16

    0 0

    No więc sam widzisz jak trudno się połapać w tym bałaganie kompetencyjnym :)

  • ~ 2011-05-18
    13:36:30

    0 0

    W mętnej wodzie można więcej ryb złowić. A, że cały system działa jeszcze gorzej niż ZDiK to nieistotne... ;)

  • ~ 2011-05-18
    14:34:10

    0 0

    Jakby każda jednostka robiła w tym mieście to co ma w statucie, i nie byłoby zdalnego sterowania z samej góry to nie byłoby tak źle- a jest jak jest sa telefony, polecenia pomysły i robi się bałagan.........

  • ~ 2011-05-18
    16:20:19

    0 0

    Adamski - negocjator? Toz to żenada na całego!

  • ~ 2011-05-18
    16:44:23

    0 0

    Nieroby do roboty a nie wykłócac się o więcej.... takich ludzi jak w mpk pracują ze świecą szukac... pod względem nieróbstwa olewactwa obowiązków i zasad...

  • ~ 2011-05-18
    20:35:27

    0 0

    to w WTRze mają świece?

  • ~ 2011-05-18
    20:39:54

    0 0

    No - W. Adamski - człowiek od wszystkiego. Tutaj jego doświadczenie idealnie się przyda - skutecznie ugasi konflikt i ostudzi pracowników, a później ich o(b)leje.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.