Kultura

Poruszające wystąpienie na gali Silesiusa. Laureat podziękował swojej babci

2020-10-18, Autor: mh/materiały prasowe

Zdobywca Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius za całokształt pracy twórczej, Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki, wygłosił w trakcie gali poruszające przemówienie. Laureat podziękował swojej babci.

Reklama

Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki, jeden z najciekawszych polskich poetów średniego pokolenia, odebrał w sobotę statuetkę Silesiusa z rąk prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka.

– Odbierając Wrocławską Nagrodę Poetycką Silesius, chciałbym wspomnieć o mojej polskiej babci Katarzynie Hrudniowej, deportowanej podczas akcji “Wisła” w 1947 roku, deportowanej tylko dlatego, że była żoną żołnierza Ukraińskiej Powstańczej Armii, który zresztą po wojnie nie wrócił do rodziny. Dziadek Mykoła związał się z kurierką Ukraińskiej Powstańczej Armii. Ilekroć otrzymuję równie zaszczytne wyróżnienia, tylekroć myślę o edukacji, którą zawdzięczam babci Hrudniowej, ofierze dwóch nacjonalizmów, ukraińskiego i polskiego – powiedział Tkaczyszyn-Dycki.  

Laureat podkreślił, że prawdopodobnie tylko dzięki wysiłkowi babci został polskim poetą.

– Rozmyślam o chłopcu, którego wychowała i ukształtowała według wyobrażeń wyniesionych z domu w Wólce Krowickiej koło Lubaczowa (nie mówimy “żmenia”, lecz “garść”), co znamienne, jej pięć polskich sióstr pozostało na ojcowiźnie w Przemyskiem, babcię Hrudniową przesiedlono wraz z moją unicką matką Hrudnychą, córką banderowca. Otóż jestem przekonany, że babcia Hrudniowa zasłużyła sobie na każde wyróżnienie (nie mówimy “piastuki”, lecz “pięści”; nie mówimy “hryma”, lecz “grzmi”), nie byłoby mnie tutaj z Państwem, prawdopodobnie nie zostałbym polskim poetą, gdyby nie jej wysiłek – powiedział w trakcie gali.

Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki, odbierając Silesiusa za całokształt pracy twórczej, dołączył do grona wyróżnionego tą nagrodą: Tadeusza Różewicza (2008), Stanisława Barańczaka (2009), Piotra Sommera (2010), Urszuli Kozioł (2011), Marcina Świetlickiego (2012), Krystyny Miłobędzkiej (2013), Darka Foksa (2014), Jacka Podsiadły (2015), Juliana Kornhausera (2016), Andrzeja Sosnowskiego (2017), Bohdana Zadury (2018) i Ewy Lipskiej (2019).

Wrocławska Nagroda Poetycka Silesius to jedna z najważniejszych poetyckich nagród w Polsce. Poeta nagrodzony Silesiusem za całokształt pracy twórczej otrzymuje 100 tys. złotych.

Podczas sobotniej gali ogłoszono także nazwiska dwóch pozostałych laureatów tegorocznego Silesiusa. Zwycięzcą w kategorii „Debiut” (15 tys. złotych) został Jakub Pszoniak za tom „Chyba na pewno”, a główną nagrodę w kategorii „Książka roku” (50 tys. złotych) zdobył wrocławianin Konrad Góra za „Kalendarz majów”. Wyróżnienia finansowe w kwocie 5 tys. złotych otrzymali wszyscy finaliści. Fundatorem nagrody jest miasto Wrocław. Więcej o gali można przeczytać tutaj.

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 10

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kogo poprzesz w wyborach prezydenta Wrocławia?







Oddanych głosów: 8630