Wiadomości

Pracownicy MPK apelują do kierowców

2010-02-17, Autor: Maciek Raińczuk
Dziś rano pracownicy MPK wyszli na wrocławskie parkingi z ulotkami "1 metr-tylko tyle wystarczy, aby uniknąć mandatu i holowania". Apel ma przyczynić się do tego, że kierowcy przestaną parkować w okolicach torowisk.

Reklama

Zastawione torowiska to w tym roku prawdziwa plaga. Od początku roku tramwaje musiały kilkadziesiąt razy stać przez zaparkowany na torowisku samochód. Dlatego pracownicy MPK postanowili wyjść do kierowców z apelem i ulotkami.

 

- Tramwaj musi jechać objazdem albo w ogóle nie wykonuje zleconych usług i nie przemieszcza się z przystanku na przystanek - mówi Janusz Krzeszowski, rzecznik MPK. - Za najpoważniejsze zatrzymania wynoszące 30,40 minut wystawiamy rachunki, są to sumy od kilkudziesięciu do sześciuset złotych. 

 

W tym roku takich przypadków było już kilka, jednakże egzekucja działa z pewnym opóźnieniem, bo MPK musi oszacować, ile czasu stał tramwaj i jakie spowodowało to straty.


- Nie możemy dopuścić do takiej sytuacji, że jeden kierowca parkując swój samochód blokuje cały ruch tramwajowy - oburza się Witold Turzański, prezes wrocławskiego MPK. - Unieruchomienie jednej maszyny powoduje zatrzymuje wszystkich następnych. Mamy zatem w krótkim czasie sznurek tramwajów, a w nich pasażerów, którzy się denerwują. Takich sytuacji nie może być, musimy im zapobiegać.


Akcja jest jednym ze sposobów zwrócenia uwagi na problem coraz częściej pojawiający się we Wrocławiu. MPK liczy, że kierowcy zaczną zwracać uwagę na to, czy parkują swoje pojazdy w odpowiedniej odległości od torowiska. Organizatorzy mają również nadzieję nakłonić mieszkańców miasta widzących takie zdarzenia do zwrócenia uwagi danej osobie.

 

- Najczęściej z utrudnieniami mamy do czynienia w tych miejscach, gdzie położone są parkingi wzdłuż torowisk tramwajowych - mówi prezes Turzański. - Chodzi między innymi o ulice: Widok, Nowowiejska, Jedności Narodowej, czy Podwale.


Zatarasowana trasa unieruchamia tramwaj z reguły na 30 minut do godziny. Zdarzają się jednak sytuacje, w których kierowca dostrzegając zamieszanie, bardzo szybko się pojawia, jeszcze przed służbami interwencyjnymi. Jeśli mu się to nie uda, jego nieroztropne parkowanie kończy się mandatem.

 

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~ 2010-02-17
    12:30:32

    0 0

    Rozwiązaniem jest budowa wydzielonych torowisk!!! Czego oczywiście się nie robi - przykład KRAKOWSKA, gdzie mnóstwo miejsca było na to. Tramwaj jest normalnym użytkownikiem drogi, więc zarówno jadąc autem jak tramwajem trzeba stać jak ktoś drogę zatarasuje, to chyba nie jest dziwne. A jak MPK ma z tym problem, to niech lepiej remonty dróg planują.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.