Pracownicy urzędu protestują. Chcą radykalnych podwyżek [ZDJĘCIA]

Protest w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków we Wrocławiu, obejmujący także delegatury w Wałbrzychu i Jeleniej Górze, ostatnio organizowany był w lutym. Przez kolejne półtora roku jego pracownicy wysyłali pisma do premiera, ministra kultury, posłów i wojewody, z apelem o podwyżki.

Nic to nie dało, dlatego w poniedziałek wznowili protest. Nie zakłóca on pracy urzędu. We Wrocławiu dołączyło do niego ok. 30 osób. Zarówno starsi inspektorzy z 15-20-letnim stażem pracy, którzy zarabiają 3700 zł zasadniczej pensji brutto (plus dodatek na wysługę lat), jak i osoby z 5-letnim stażem, zarabiający 3250 zł brutto, chcą zarabiać minimum średnią krajową, która obecnie wynosi 5120 zł brutto.

- Dolny Śląsk obfituje w zabytki o randze europejskiej, UNESCO i pomników historii. Łącznie jest to ok. 229 tys. zabytków ruchomych, nieruchomych oraz archeologicznych. Stanowi to 25 proc. zabytków w skali kraju. Opiekę nad tymi obiektami sprawuje niespełna 70 pracowników WUOZ we Wrocławiu oraz w delegaturach w Wałbrzychu, Legnicy i Jeleniej Górze. W samym 2018 r. pracownicy organu konserwatorskiego załatwili ponad 53 tyś. spraw, gdzie, dla porównania, w 2014 r. było ich 29 tyś. Obecnie zatrudnienie w urzędzie nie jest konkurencyjne na rynku pracy i brakuje chętnych na wolne stanowiska - mówi Beata Basa z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu.