Wiadomości

Premier Morawiecki na uroczystościach 50. rocznicy Marca '68. "To data wspomnienia o wolności"

2018-03-14, Autor: prochu

W środę na Politechnice Wrocławskiej odbyło się spotkanie upamiętniające 50. rocznicę studenckich strajków na wrocławskiej uczelni. W uroczystościach wziął udział m.in. premier Polski Mateusz Morawiecki.

Reklama

W auli gmachu głównego Politechniki przy wybrzeżu Wyspiańskiego spotkali się uczestnicy tamtych dni, m.in. ścisłe kierownictwo akcji protestacyjnych Marca '68 we Wrocławiu - Wojciech Myślecki, Tomasz WójcikWacław Jakacki. Swoimi wspomnieniami podzielili się także profesorowie: Henryk Górecki, Marian Sobierajski oraz Andrzej Wiszniewski.

- Wrocław był pięknym walczącym o wolność, moim miastem. Zryw z marca 1968 roku jest wielkim powodem do chwały i dumy - podkreślał z kolei Mateusz Morawiecki. W ramach uroczystości premier odsłonił tablicę upamiętniającą studencki zryw, która znajduje się przy wejściu do auli. - W tym miejscu studenci walczyli o wolność. Marzec 68 jest datą wspomnienia o wolności - mówił w swoim wystąpieniu Prezes Rady Ministrów.

Oceń publikację: + 1 + 10 - 1 - 85

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (4):
  • ~~~Zet 2020-04-15
    12:52:17

    43 0

    1) Powodów, dla których żydzi zdecydowali się wyjechać z krajów bloku wschodniego było wiele. Nie sposób jednak zreferować marcowe wydarzenia roku 1968, zupełnie pomijając przy tym towarzysza Stalina. Jeszcze za jego życia odnotowano, że żydzi we wszystkich państwach tworzących blok wschodni budują odrębne, syjonistyczne frakcje wewnątrz struktur komunistycznych partii. Postępowanie tego procederu wiązało się z ryzykiem, że żydzi zdobyliby samodzielną i bezwzględną władze w strukturach partii, co oczywiście spotkało się z w pełni uzasadnionymi obawami chamów we wszystkich socjalistycznych krajach. To, że towarzysz Stalin zorientował się we faktycznym stanie rzeczy i odsuwał bolszewików od najważniejszych stanowisk partyjnych, pomogą dziś oskarżać go o skrajny antysemityzm. W oskarżeniom tym nikomu nie przeszkadza ciekawostka, że wcześniej ten sam Stalin w aparatach represji zatrudniał wyłącznie samych żydów, gdyż ci najgorliwiej mścili się na wrogach ludu, a fakt ten skrzętnie się pomija we wszystkich co rocznych publikacjach.
    Za poważniejsze, niż kiedykolwiek wcześniej porządki w strukturach najwyższego szczebla władzy ZSRS, wzięto się dopiero w roku 1948, a więc w rok po utworzeniu Izraela na terenach Palestyny. Powodem była nieufność Stalina wobec sowieckich żydów, których notorycznie podejrzewał o zdradę, szpiegostwo na rzecz Izraela, lub w najlepszym wypadku o sympatyzowanie z nowo powstałym żydowskim państwem, jak i szeroko pojętym kapitalistycznym zachodem. Nie można jednak wykluczyć, że wysyłając sowieckich żydów do Izraela Józef Stalin był przekonany, iż zbudują tam oni socjalistyczne państwo oparte na ludowej równości społecznej. Wówczas ZSRR zyskałoby strategicznego partnera w basenie morza śródziemnego, skąd sowiety mogłyby prowadzić ideologiczną ekspansję na państwa w północnej Afryce, celem szerzenia marksistowskiej rewolucji światowej.

  • ~~~Zet 2020-04-15
    12:52:39

    43 0

    2) Bezpośrednią przyczyną drugiego etapu odżydzania komunistycznych struktur, była śmierć Józefa Wissarionowicza Stalina. Władze w związku sowieckim przejął wówczas Nikita Chruszczow, który już podczas najbliższego, XX zjazdu KZPR zdecydowanie potępił tak zwany „stalinizm”, który zdaniem nowego pierwszego sekretarza miał być zupełnym wypaczeniem komunizmu, tudzież „realnego socjalizmu”. Warto także wspomnieć, że Stalin został potępiony nie tylko za masową eksterminacje wrogów ludu. Największą zbrodnią zdaniem Chruszczowa była eksterminacja miernych, ale wiernych i oddanych socjalistycznej sprawie towarzyszy, których w swej paranoi i podejrzliwości o agenturalność posłał do dołów z wapnem Stalin. Choć większość małych duchem, ale wiernych zbrodniarzowi towarzyszy wyrażała pewne wątpliwości, co do tak radykalnego zwrotu pojęciowego, to nową politykę partii w pełni zaakceptowano. Wiernym i gorliwym towarzyszem, nie potrafiącym pogodzić się z naganą tak zwanego stalinizmu był między innymi Wieczesław Mołotow. Jeszcze za życia towarzysza Dżugashvillego, Mołotow podczas pokazowego procesu osobiście głosował za zesłaniem do obozu koncentracyjnego własnej żony, oskarżonej o agenturalność i szpiegostwo. Po referacie Chruszczowa i stanowczym potępieniu „stalinizmu”, Mołotow rozkazał swą żonę odnaleźć, doprowadzić do stanu używalności, a następnie poślubił ją ponownie. Trzask metalowych drzwi poprzedzający warkot silnika czarnej wołgi o godzinie 3 nad ranem, potrafił wybudzić ze snu i przyprawić o zawał serca nawet najwierniejszych i najbardziej oddanych socjalistycznej sprawie funkcjonariuszy najwyższego szczebla sowieckiej władzy. Tak więc, odpowiedzialni za wcześniejsze niedogodności i represje, jakie spadły na komunistycznych aparatczyków, zgodnie z referatem nowego pierwszego sekretarza – mieli być napiętnowani i pociągnięci do odpowiedzialności.

  • ~~~Zet 2020-04-15
    12:53:04

    43 0

    3) Krytyka zreferowana przez Chruszczowa została przeniesiona na warunki polskie pod hasłem „doścignąć KPZR”. Już 3 marca 1968 roku, podczas narady centralnego aktywu partyjnego, zwołanej przez Biuro Polityczne KC PZPR, domagano się rozliczenia za „nadużycie władzy”, naprawienie krzywd i ofiar stalinizmu w Polsce. Aby przykładnie rozliczyć i napiętnować winnych – najpierw należało ich wskazać, co zapoczątkowało bratobójczą awanturę na najwyższym szczeblu PZPR. Wojna ta, spowodowała podział na dwa zwaśnione obozy chamów i żydów, oskarżające się wzajemnie o odpowiedzialność za okres tak zwanego stalinizmu. Chamy wyparły swej odpowiedzialności, za tak zwany stalinizm, twierdząc że wykonywali oni wyłącznie rozkazy żydów. Zaś żydzi utrzymywali, że wprawdzie oni wydawali rozkazy, ale to polskie chamy je wykonywali, więc całemu złu winni są właśnie oni. Niezależnie od kryterium, jakie próbowano obrać celem wskazania winnych, większość poczciwych historyków bezspornie utrzymuje, że winowajców godnych potępienia ostatecznie wyłoniła wojna między Izraelem a Egiptem w roku 1967, podczas której izraelscy żydzi w 6 dni spuścili tęgie lanie wspieranym przez związek sowiecki krajom arabskim. Zwycięstwo Izraela spotkało się z pozytywną reakcją żydów na wysokich szczeblach władzy, we wszystkich państwach tworzących blok wschodni, co zostało odnotowane jako podtekst antysowiecki. Tego ludowa władza tolerować nie mogła, więc na winnych i godnych potępienia tak zwanego stalinizmu wytypowani zostali żydzi, którzy de facto tworzyli jądro ludowego aparatu represji i sądownictwa.

  • ~~~Zet 2020-04-15
    12:53:54

    43 0

    4) Jako że komuniści są i byli wówczas, zadeklarowanymi przeciwnikami szeroko rozumianego faszyzmu, nacjonalizmu i antysemitzymu, nie mogli przecież odsunąć od władzy żydów, za to tylko, że byli żydami. Skądinąd słusznie, posądzono ich zatem o żydowski nacjonalizm i antysowiecką reakcyjność. Innymi słowy, ci, którzy najgorliwiej budowali ludowe republiki składające się na blok komunistyczny – przez swoich współtowarzyszy zaczęli być w nich postrzegani, jako piąta kolumna. Nie było więc rady. Hydra obrzydliwego, polskiego antysemityzmu podniosła znów głowę i utrąciła lukratywne stanowiska prominentnych politruków, mogących pochwalić się żydowskimi korzeniami. Wielcy i zasłużeni ludzie, którzy z wielkim trudem i oddaniem budowali ludową rzeczywistość realnego socjalizmu, służąc wiernie w NKWD, UB, SB i innych aparatach represji – opuścili Polskę. Trzeba jednak oddać sprawiedliwość i przyznać, że z punktu widzenia żydowskich bandytów odpowiedzialnych za zbrodnie na ludzkości, dokonanej na narodzie polskim. Oskarżenia o przepędzenie ich z Polski w marcu 68′ w pewnym stopniu są bardzo zasadne. Niech ktoś z państwa spróbuje sobie wyobrazić, że o to Stefan Michnik, Salomon Morel, Helena Wolińska-Brus, Zygmunt Bauman, lub inny bandyta, który potrafił niemal wyłącznie łamać kości, wyrywać paznokcie i obdzierać ze skóry, już nazajutrz od utraty dotychczasowej posady idzie budować realny socjalizm – dajmy na to w PGR-ze. Przynajmniej dla mnie oczywistym jest, że ludzie świadczący usługi strzelania w potylice nad dołami z wapnem polskim patriotom – nie mogli przecież znaleźć zatrudnienia w żadnym innym sektorze. Polska pozbawiając tych, konkretnych żydów jedynego zajęcia, z jakiego potrafili się utrzymać zmusiła ich do opuszczenia tego niewdzięcznego kraju, któremu zresztą tak ofiarnie i oddanie służyli, poświęcając mu swe największe talenty, za co przyjdzie nam przepraszać jeszcze wielokrotnie.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.