Wiadomości

Prezydent z marszałkiem chcą połączyć Wałbrzych z Wrocławiem

2011-10-04, Autor: Bartłomiej Knapik
Nie, to nie pomyłka. Urząd marszałkowski zaproponował Powiatowi Wałbrzyskiemu przystąpienie do aglomeracji wrocławskiej, co spotkało się z pozytywnym odzewem. Zaproszone zostały także m.in. Legnica, Żmigród czy Strzelin. Chodzi np. o to, żeby walczyć z bezrobociem w tych miastach i okolicznych wsiach pociągiem i autobusem.

Reklama

Przywykliśmy do myślenia, że komunikacja w aglomeracji wrocławskiej to szynobusy wożące pasażerów na kierunkach: nowy stadion- Pracze Odrzańskie-Wołów, Smolec-Kąty Wrocławskie, Leśnica, Siechnice-Jelcz-Laskowice czy Sołtysowice-Jelcz-Laskowice. Jednak plany, jakie mają władze są znacznie szersze.

Dzięki nowym przepisom władze województwa (marszałkowie) i miasta (prezydent Wrocławia) negocjują „zintegrowania działań w dziedzinie transportu na terenie aglomeracji wrocławskiej.”

- Nowa ustawa pozwala nam na wspólne organizowanie transportu, i to nie tylko kolejowego, na terenie gmin i powiatów wokół Wrocławia. Dlatego do porozumienia zaprosiliśmy te jednostki samorządu, które mogą być zainteresowane lepszym skomunikowaniem ze stolicą Dolnego Śląska – tłumaczy Wiktor Lubieniecki, dyrektor departamentu infrastruktury w urzędzie marszałkowskim.



Powiat Wałbrzyski został włączony do tego obszaru już w I etapie rozwoju.
- Dzięki przystąpieniu do aglomeracji w zakresie organizacji transportu mamy realną szansę nie tylko na poprawę transportu kolejowego między Wałbrzychem a Wrocławiem i docelowo także transportu drogowego, ale również i na jego rozwój – komentuje serwisowi http://powiat.walbrzych.pl/ Robert Ławski, Starosta Wałbrzyski. - Chcemy przystąpić do porozumienia, choć będzie się to wiązało z współfinansowaniem transportu na naszym terenie. Uważam jednak, że mieszkańcy naszego powiatu zasługują na szybką, bezpieczną i nowoczesną komunikację, która pozwoli im sprawnie przemieszczać się nie tylko do Wrocławia, ale także i do innych miejsc na Dolnym Śląsku – dodaje.

Z jednej strony mamy więc mieć szynobusy na torach we Wrocławiu, dostosowywanie dworców do tego, żeby łatwiej się było przesiadać i autobusy dowożące na dworce (na Psim Polu ruszą w kwietniu, kolejnym etapem ma być Leśnica). Z drugiej strony mamy większe dystanse: podróże z Oławy, Legnicy czy Wałbrzycha.

- Po podpisaniu porozumienia będziemy mieli maksymalnie 18 miesięcy na to, żeby wszystko dopracować. Pewne jest, że pociągi lub autobusy, bo nowa ustawa pozwala nam dofinansowywać połączenia autobusowe tam, gdzie kolej byłaby nie opłacalna ze względu na niewielką liczbę pasażerów, mają się pojawiać na dworcach częściej. Pociągów ma być więcej i więcej ma być przystanków, żeby pasażerowie mieli łatwiejszy dostęp do kolei – mówi Wiktor Lubieniecki.

Tak w maju o komunikacji szynowej we Wrocławiu mówił marszałek Rafał Jurkowlaniec:

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (7):
  • ~JL_Warszawa 2011-10-04
    16:50:02

    0 0

    Wałbrzych z Legnicą naturalnie napędzają Wrocław i do tych miast koleją powinno jeździć się nie dłużej niż 40 minut. A nie jak teraz 1,5 i 1 godzina co jest zwykłym skandalem. Ech, pieśń przyszłości, żeby mieć Kartę Aglomeracyjną na MPK we Wrocławiu i Wałbrzychu oraz kolej w jednej cenie. Niestet już prędzej taki bilet będzie miała Łódź z Warszawą:

    http://www.halolodz.pl/wiadomosci/wiadomo%C5%9Bci/artykul,4690,jeden-bilet-dla-%C5%82odzi-i-warszawy.html

    Więc zamiast pieśnią przyszłości (wątpię we wpływ Wrocławia i Województwa na PKP PLK, która zarządza infrastrukturą) proponuję skupić się na ujednoliceniu i rozwinięciu transportu z Wołowa, Oleśnicy, Trzebnicy i Brzegu do Wrocławia.

  • ~paul123 2011-10-04
    16:59:10

    0 0

    Fizycznie nie mozna przyblizyc tyc miast do siebie ale czasowo (czas dojazdu) to i owszem. Jest to najwazniejsza kwestia a tymczasem w artykule nie ma o tym mowy. Czyli jak zawsze po wroclawsku. Szybki tramwaj to taki ktory ma nowy tabor, a szybkie polaczenie miedzy miastami to takie gdzie beda nowe szynobusy. Ale czas przejazdu moze zostac bez zmian.

  • ~ 2011-10-04
    21:23:03

    0 0

    Za Niemca między Wrocławiem i Wałbrzychem pociągi z elektrowozami na czele jeździły z prędkościami dochodzącymi nawet od 170 km/h. Z czym do ludzi w obecnych czasach? Nawet szynobusy nie pomogą, skoro nie mają po czym jeździć. Póki co wymagają torowisk, a te na linii D29-274 są w fatalnym stanie, chociaż ostatnio coś tam się dzieje dobrego w dziedzinie ich poprawy stanu technicznego...

  • ~puzonik48 2011-10-05
    09:39:55

    0 0

    Najwyższy czas na zajęcie się połączeniami kolejowymi na Dolnym Śląsku !Na trasie Wałbrzych -Wrocław ,wielu mieszkańców dojeżdża do pracy we Wrocławiu.Niestety ,chyba trzeba zacząć od naprawy torowisk!U sąsiadów ,w obrębie 100 km ,co pół godziny jeżdżą szybkie pociągi czy szynobusy ze składem 2-3 wagony w zależności od potrzeb na trasie .

  • ~ 2011-10-05
    09:53:44

    0 0

    Tory do Wałbrzycha aż mają wyrobione rynny. Tak wytarte. A Wałbrzych-Szczawieńko to taki śliczny dworzec. Wolę stać przy torach i obawiać się uderzenia pociągu, niż stać przy budynku dworca, który może się rozpaść.

  • ~JL_Warszawa 2011-10-05
    12:41:20

    0 0

    @Adam Janusz Nowak

    Tylko, że po Niemcu nie przyszedł Polak a Sowieta i ukradł całą linię do Wałbrzycha. Z tego co czytałem linia do Wałbrzycha doczekała się reelektryfikacji dopiero w latach 60tych...

  • ~klecina 2011-10-19
    12:33:26

    0 0

    Czy marszałek i prezydent mogliby pomyśleć o przyłączeniu Partynic i Kleciny do aglomeracji? Może być komunikacja miejska tradycyjna (tramwaje) lub użycie Kleciny stacja, dojeżdżają tam autobusy, można by jeździć na Psiaka i do Ramiszowa szynobusem.
    Tak? Dziękuję. Możliwe, że jak to zrobią, to zagłosuje na któregoś.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.