Wiadomości

Protest przed pałacem wrocławskiego arcybiskupa [ZDJĘCIA]

2018-03-18, Autor: bas / fot. Magda Pasiewicz

Kilkadziesiąt osób wzięło udział w niedzielnej manifestacji Strajku Kobiet zorganizowanej na Ostrowie Tumskim. Uczestniczki protestu przyniosły pod wrocławski Pałac Arcybiskupi wieszaki, by okazać swój sprzeciw dla stanowiska Konferencji Episkopatu Polski w sprawie obywatelskiego projektu zaostrzenia przepisów antyaborcyjnych.

Reklama

„Wasze kaplice, nasze macice”, „Wasze klęczniki, nasze jajniki” i „Świeckie państwo, świeckie państwo” – między innymi takie hasła dało się słyszeć dziś na Ostrowie Tumskim.

Akcja „Słowo Na Niedzielę - Wieszak Dla Biskupa” to zorganizowana przez środowiska „Czarnego Protestu” manifestacja, w trakcie której wyrażano swój sprzeciw wobec komunikatu Episkopatu, w którym biskupi zaapelowali do parlamentarzystów oo niezwłoczne rozpoczęcie prac legislacyjnych nad projektem obywatelskim „Zatrzymaj aborcję”.

Przypomnijmy, że „Zatrzymać aborcję” to jeden z dwóch projektów dotyczących zmian w przepisach antyaborcyjnych, które były głosowane w sejmie na początku stycznia. To właśnie wtedy posłowie (m.in. głosami opozycji) zdecydowali o odrzuceniu wspieranego m.in. przez Ogólnopolski Strajk Kobiet, partię Zieloni i inne środowiska lewicowe oraz feministyczne projektu liberalizującego przepisy dotyczące aborcji oraz zdecydowali, że sejm przyjrzy się projektowi, który zakłada zaostrzenie przepisów antyaborcyjnych pod hasłem „Zatrzymać aborcję”.

Przemawiające na niedzielnym wiecu pod siedzibą wrocławskich biskupów, uczestniczki manifestacji argumentował m.in., że zaostrzenie prawa antyaborcyjnego spowoduje m.in. rozrost podziemia aborcyjnego i zwiększy liczbę nielegalnych zabiegów usuwania ciąży.

Osobiste i pełne emocji wystąpienie na koniec manifestacji wygłosiła organizatorka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, która przyznała, że ma pretensje do kościoła za popsucie jej relacji rodzinnych. – Tak, jak mam pretensje do PiS-u o to, że zdemolował majestat Rzeczpospolitej, ja kiedyś byłam urzędniczką, chodziłam do sejmu i czuło się, że to jest ważne miejsce, tak mam pretensje do kościoła o to, że tak trudno nam teraz w rodzinach. Ja mam w rodzinie osoby wierzące i to jest trudne dla nas wszystkich – mówiła na zakończenie niedzielnej manifestacji pod kurią Marta Lempart. – Nie możemy się dać podzielić w ten sposób, nie możemy się obrócić przeciwko tym naszym bliskim, którym jest teraz bardzo trudno widząc co się dzieje, a nie są w stanie się przeciwstawić tej instytucji. O to mam żal do episkopatu i biskupów. Szkodzicie mojej rodzinie, rujnujecie nam życie, utrudniacie nam rozmowy i dialog. Niszczycie nasze więzi i nasz wzajemny szacunek – dodała.

Uczestnicy manifestacji zawiesili na bramach siedziby wrocławskiego biskupa swoje postulaty, które dotyczyły nie tylko prawa aborcyjnego, ale także zaprzestania nauczania religii w szkołach, czy wzywały do wyjaśnienia afer pedofilskich w Kościele Katolickim.

Na Ostrowie Tumskim w niedzielne południe pojawiło się też kilkunastu działaczy „pro-life”, którzy stojąc na Kategralnej odmawiali różaniec. – Państwu, którzy próbują nas zastraszyć różańcem, bo akurat teraz poczuli, że się muszą pomodlić, chcą w nas wpychać swoją wiarę, swoją ideologię, swoją przemoc, radzę: idźcie do kościoła – zwracała się do kontrmanifestantów Marta Lempart.

Zobacz galerię

Oceń publikację: + 1 + 17 - 1 - 43

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~Zet 2018-03-18
    18:36:03

    62 5

    1) Tak się zastanawiam, a gdzie odpowiedzialność za czyny własne?; 2) Patrząc na fizjonomię i emocjonalne rozindyczenie - to raczej trzeba by myśleć o eutanazji...

  • ~januszKO 2018-03-18
    19:07:24

    40 3

    dajci spokoj nikt normalny nie chce aborcji bo to zlo

  • ~Maja92 2018-03-18
    20:26:06

    5 63

    Walczcie dziewczyny, żaden facet nie będzie decydował, czy będziemy w ciąży czy nie!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.