Protest przed urzędem wojewódzkim. Przedsiębiorca domaga się załatwienia jego sprawy

Od poniedziałku dwa autokary Margo Trans blokują kilkanaście miejc parkingowych przed gmachem Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego przy pl. Powstańców Warszawy 1. To nie przypadek, a przemyślana akcja protestacyjna. Wrocławski przedsiębiorca Marek Sowa domaga się pilnego rozpatrzenia sprawy, dotyczącej jego dwóch pracowników, na których mu zależy. Są legalnie zatrudnionymi Ukraińcami, którym właśnie kończy się ważność kart pobytu. Twierdzi, że wnioski o nowe dokumenty złożyli w grudniu i do tej pory nie doczekali się odpowiedzi.

- Kilkakrotnie prosiłem o informację, dotyczącą etapu, na którym znajduje się realizacja wniosków, nawet moja kancelaria kontaktowała się z kancelarią urzędu, składałem podania o przyspieszenie toku sprawy, ale wszystko na nic. Zero reakcji - mówi Marek Sowa, szef Margo Trans.

Dodaje, że uprzedzał kierownictwo urzędu wojewódzkiego, że w przypadku dalszego ignorowania jego próśb zablokuje część urzędowego parkingu. I tak zrobił.

- Mogłem postawić osiem autokarów i zablokować cały, ale muszę przecież pracować i zarabiać. Ten problem nie dotyczy tylko mojej firmy, ale setek innych obcokrajowców i przedsiębiorców - stwierdza przedsiębiorca. 

Sylwia Jurgiel, rzeczniczka Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego, informuje, że sytuacja jest nieco bardziej złożona.

- W sprawie tych wniosków trwają postępowania w wydziale do spraw obywatelskich i cudzoziemców. W obu sprawach obcokrajowcy ustanowili pełnomocników, którzy zostali poinformowani o konieczności uzupełnienia wniosków. Bez dokumentów, dotyczących m.in. potwierdzenia miejsca zamieszkania, nie jest możliwe wydanie decyzji. Po uzupełnieniu dokumentacji decyzje zostaną wydane bez zbędnej zwłoki - mówi Sylwia Jurgiel.