Wiadomości

Protest rodziców przedszkolaków w Ratuszu

2011-06-06, Autor: Julia Spychalska
Po pierwszym etapie rekrutacji we wrocławskich przedszkolach brakuje miejsc dla 650 trzylatków. W ramach protestu grupa rozgoryczonych rodziców przybyła dziś do Ratusza.

Reklama

Zapowiedziany na godzinę 10.00 protest zgromadził mniejszą grupę rodziców, niż wstępnie zapowiadano.
- Przyszliśmy tu po, to aby walczyć o nasze prawa. Chcemy, aby nasz prezydent zrobił coś w tym kierunku, żeby dostrzegł, że tych dzieci naprawdę jest dużo. Jesteśmy zdesperowani i bierzemy także pod uwagę złożenie zbiorowego pozwu przeciwko gminie, bo ta sytuacja będzie się powtarzać w kolejnych latach – mówiła tuż przed spotkaniem z przedstawicielami urzędu jedna z matek.

W ostatnich dniach o rekrutacji do przedszkoli zrobiło się głośno, bo podobnie jak w latach poprzednich, zabrakło miejsc dla sporej grupy dzieci. W najtrudniejszej sytuacji są rodzice trzy- i czterolatków.
- Ministerstwo nie słuchało samorządów i zdecydowało o obowiązku przyjmowania 5-latków. W efekcie w części gmin dawnego województwa wrocławskiego, znalazły się takie, w których nie było w ogóle rekrutacji dla 3-latków – wyjaśnia wiceprezydent Jarosław Obremski.

Najwięcej emocji budzą jednak oskarżenia wysuwane przez niektórych rodziców dotyczące nieprawidłowości podczas rekrutacji. Z informacji protestujących rodziców (mieszkających, pracujących i płacących podatki w naszym mieście) wynika, że część z wniosków rekrutacyjnych zawierała nieprawdziwe informacje, a miejsca ich dzieci zajęły pociechy mieszkające poza Wrocławiem.

- Mimo że system rekrutacyjny preferuje rodziców, którzy w naszym mieście płacą podatki, pojawiły się głosy o fałszowaniu pewnych danych. Dysponujemy jednak deklaracją Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, który uważa, że w świetle obowiązujących przepisów, nie mamy prawa do ich weryfikacji. Oczywiście w momencie, gdyby pojawiło się konkretne zawiadomienie, w postaci listy nazwisk, będą wyciągane konsekwencje. Jeśli posiadalibyśmy informacje o oszustwie w procesie rekrutacyjnym, mamy obowiązek zgłoszenia takiej sprawy prokuraturze – zapewniał po spotkaniu wiceprezydent Obremski.

Wizyta w Ratuszu nie uspokoiła jednak wzburzonych rodziców. - Dostaliśmy tylko ładną prezentację w PowerPoincie, z liczbami, że Wrocław ma wyż demograficzny i, że oni nic nie mogą zrobić, bo nie przeskoczą tego, co ustalili posłowie w sejmie. Kolejne spotkanie wyznaczono na 1 sierpnia. Przedstawiono nam stanowisko, że problem jest systemowy – rzekomo zawsze we wrześniu lub październiku są wolne miejsca. Natomiast od czterech lat widać regularnie, że jest problem z miejscami w przedszkolach. Problem ten jest lekceważony, a cała odpowiedzialność za dzienną opiekę instytucjonalną w przypadku braku miejsc spada na kobiety - mówi jedna z mam, Małgorzata Maciejewska.

Część z rodziców miała jednak dla władz miasta jasne i konkretne propozycje rozwiązania palącego ich problemu. - Wiele mówi się o całym systemie i decyzjach posłów, ale na szczeblu regionalnym też można coś zrobić – mówi uczestniczka protestu Agnieszka Ryfa. - Można przecież wykorzystać pewne lokale, aby zrobić w nich przedszkola. Myślę, że gdyby w każdej szkole powstała choćby jedna sala dla dzieci przedszkolnych, rozwiązało by to problem. Nie jest to wiele, ale wymaga tego, by wspólnie usiąść i postarać się go rozwiązać.

Na pytanie, co uczestnicy protestu zamierzają w tej sprawie zrobić w najbliższych miesiącach, najczęściej padała odpowiedź „nie wiem”. Niektóre z mam zapowiadają, że jeśli spotkanie w sierpniu nie przyniesie żadnych konkretnych rozwiązań, od września będą wraz z dziećmi okupować urząd.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (18):
  • ~ 2011-06-06
    14:08:07

    0 0

    no i masz, jak pojawia sie problem z brakującą kasą na ESK albo inną pierdołę to jest szybka akcja sesja głosowanie zmian budżetowych i sprawe się załatwia- a jak trzeba coś dla mieszkańców to zaczyna się kołomyja............

  • ~ 2011-06-06
    15:12:49

    0 0

    Wpis usunięto ze względu na złamanie przez Użytkownika regulaminu.

  • ~ 2011-06-06
    16:18:42

    0 0

    25 mln znalazlo sie na stadion w 2 godziny, dla dzieci w zlobkach i przedszkolach sie nie znajdzie, bo kto by sie takim bzdetami przejmowal. telewizja tego nie pokaze.
    proste wyliczenie - 2000 miejsc potrzebnych we wroclawiu, razy 12 miesiecy, razy koszt utrzymania dziecka 1000 pln = 24 mln rocznie, gdzie mkoszta utrzymania jest naprawde wysoki i bez uwzglednienia wkladu rodzicow.

  • ~ 2011-06-06
    16:45:47

    0 0

    pewnie obliczyli, że się nie opłaca zwiększać miejc, bo nadchodzi niż demokratyczny. Dobrze, że ludzie walczą o swoje. Wielkie inwestycje, projekty i imprezy jak najbardziej na tak, ale trzeba też pamiętać o podstawowych potrzebach mieszkańców.

  • ~ 2011-06-07
    07:36:55

    0 0

    Niestety władca wrocławia traktuje miasto jak firmę i to w dodatku nie swoją-jak cos nie przynosi wymiernego efektu w postaci medialneg szumu wzmacniającego wizerunek globalny-na zewnątrz bo napewno nie we wrocku, to nie warto tracisz czasu i cennych pieniędzy które można przepuścic fundując np. tabliće w jakimś zagranicznym kościele..........

  • ~ 2011-06-07
    09:06:11

    0 0

    promocja miasta jest ważnym i efektywnym działaniem, czego już zbieramy żniwo, ale przy tym nie powinno zabraknąć pieniędzy na podstawowe potrzeby mieszkańców.

  • ~ 2011-06-07
    09:25:46

    0 0

    Zniwo????jakie??/powiedz jakie Tubo z UM - gdyby ludzie zobaczyli za co są faktury na promocję od kilku lat to by taczki do rąk wzięli..........nóz się otwiera jak bezsilnie sie patrzy na dokumenty które jawnie potwierdzają rozrzutnośc władz......

  • ~ 2011-06-07
    12:12:05

    0 0

    inwestycje, imprezy, budżet. Wszystko się ze sobą łączy. Wrocław z miasta prowincjonalnego wyrósł na 3 siłę w Polsce, obok Warszawy i Krakowa. Gdyby nie promocja to dzisiaj bylibyśmy drugą Łodzią. Nie bez znaczenia jest również fakt, że Wrocław wśród Polaków jest postrzegany jako miasto Europejskie i bardzo dynamiczne. Rozrzutność? Jeśli Euro nazywasz rozrzutnością to nie mamy o czym rozmawiać. O Expo walczyliśmy, lecz się nie udało. Teraz walczymy o ESK i mamy szansę wygrać.

  • ~ 2011-06-07
    12:41:53

    0 0

    Żal mi Ciebie człowieku że tak dałeś się omamić, uważasz że euro to nie jest rozrzutnośc( jest i to ogromna, Wrocławia nie stać na taką imprezę-tylko idiota czy hazardzista zapożycza się na zaspakajanie potrzeb związanych z rozrywką w sutyacji gdy nie ma kasy na podsatwowe sprawy.....- tyle kasy na jedna wątpliwie udaną imoprezę a potem wiele lat kosztów utrzymania bo dobrze wiesz że ciężko będzie wyjść z utrzymaniem stadionu na zero-druga sprawa- kompletne odrwócenie priorytetów w mieście-wszystko wazne co związame z euro reszta czeka i jest nieistotna bo nie wystarczy kasy......niestety przez to mamy obraz nędzy i rozpaczy w innych dzielnicach oddalonych od stadionu-ktoś spełnia swoje fanaberie kosztemkomfortu zycia kilkuset tysięcy ludzi i ich przyszłości w tym mieście..........

  • ~ 2011-06-07
    12:45:59

    0 0

    porywanie się na takie wielkie imprezy nie mając żadnego zaplecza pieniędzy i pomysłu na rządzenie miastem świadczy o małości człowieka który wpada na takie pomysły i każe je realizować nie za swoje pieniądze, świadczy o kompleksach nie wiadomo z czym związanych......-EURO EXPO, ESKpochłania miliony tak potrzebne w miejskiej kasie - to są imprezy dla metropolii, miast rozwiniętych mających coś do zaprezentowania a nie dla miast na dorobku, wiecznie niedoinwestowanych.....Maciej-napewno znasz np. raport NIK o stanie dróg i potrzebach inwestycyjnych we wrocławiu- są ogromne ale co tam bawmy sie....przeciez to dla nas....

  • ~ 2011-06-07
    17:28:03

    0 0

    drogi anonimowy gościu. Czyli wszyscy Polacy są idiotami bo zgodzili się na Euro a przede wszystkim kretynami sa prezydenci miast-organizatorów (wrocław jest trzecim bądź czwartym najbardziej zadłużonym miastem w Polsce) O my kretyni!! O my idioci!! Jakże mogliśmy pozwolić aby jakiekolwiek Polskie miasto było gospodarzem Euro skoro "tylko idiota czy hazardzista zapożycza się na zaspakajanie potrzeb związanych z rozrywką w sutyacji gdy nie ma kasy na podsatwowe sprawy.....- tyle kasy na jedna wątpliwie udaną imoprezę"

  • ~MamNickMamArgument 2011-06-07
    17:30:09

    0 0

    naprawdę zastanawiam się czytając wypowiedzi w stylu gościa. Co tacy ludzie robią w wolnym czasie. To,że tomasz jeździ z całą rodziną MPK to wiem, a Ty drogi gościu?

  • ~ 2011-06-07
    18:34:18

    0 0

    A ja niektórym współczuję krótkowzroczności. Gość pewnie z Krakowa jest, stąd ten żal.

  • ~ 2011-06-07
    18:37:03

    0 0

    Potrzeby inwestycyjne we Wro są ogromne tak jak w całej Polsce. Rok w rok wiele inwestycji jest realizowanych i z roku na rok jest coraz lepiej.

  • ~ 2011-06-07
    22:32:15

    0 0

    zebrallo się dwóch krzykaczy z magistratu............. jak tylko nie tak zagra muzyka to jeden zaczyna szczekac, jak jeden nie daje rady to wkracza drugi,,,,,,,oj dieci dzieci co wy wiecie o życiu we wrocławiu.....

  • ~ 2011-06-07
    23:56:22

    0 0

    a co, na działkach śpisz?

  • ~ 2011-06-08
    07:33:40

    0 0

    jakos dziwnie nie widac żeby w kt orymkolwiek z temató na forum ktoś zgadzał się z wypowiexiami Macieja i tego drugiego.....ciekawe czemu///??????

  • ~ 2011-06-08
    08:21:30

    0 0

    bo nie jestem jednym z 5% zaślepionych przeciwników Wrocławia? Bo jako jeden z niewielu nie jestem ani zwolennikiem, ani przeciwnikiem ani UM Wrocławia ani żadnej innej organizacji politycznej w Polsce? I jako jeden z niewielu bazując na dużej ilości posiadanych informacji i wiedzy jestem w stanie obiektywnie stwierdzić, czy coś jest dobre dla tego miasta, czy nie?

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.