Wiadomości

Protestujący chcą dwóch mostów wschodnich

2010-06-28, Autor: bk
Są wyniki konkursu zorganizowanego przez Stowarzyszenie Akcja Park Szytnicki, jak według nich miałby wyglądać wjazd od południa na Wielką Wyspę. Protestujący nie chcą słyszeć o pomyśle władz, aby powstał tzw. most wschodni. Zamiast tego chcą dwóch mostów, jednego dla tramwajów, drugiego dla aut i obwodnicy w tunelu przykrytym wałem przeciwpowodziowym.

Reklama

Połączenie ul. Krakowskiej z Mickiewicza to wschodni odcinek obwodnicy śródmiejska, która prowadzi od mostu Millenijnego, przez ul. Na Ostatnim Groszu, Klecińską, Hallera do Armii Krajowej i skrzyżowania tej ostatniej z ulicą z Krakowską. Dalej miałby powstać most przez Oławę i Odrę na Wielką Wyspę, i trasa, która przecinałaby Olszewskiego i wzdłuż ul. 9 maja docierał do Mickiewicza.

Taki pomysł części mieszkańców tzw. Wielkiej Wyspy się nie podoba. Dlatego Stowarzyszenie Akcja Park Szytnicki, to samo, które protestuje przeciw budowie w całości inwestycji określanej jako tzw. most wschodni, czyli połączenie ul. Krakowskiej z Mickiewicza, ogłosiło konkurs na alternatywny wobec proponowanego przez urzędników przebieg obwodnicy śródmiejskiej miesiąc temu.



Teraz pojawiły się wyniki. Zwycięskie prace, autorstwa grup: Ewelina Owsiana i Paweł Srokowski (1. miejsce), Katarzyna Komorowska i Ada Pawłowska (2. miejsce), Agata Chrzanowska i Magdalena Lewczuk (3. miejsce), można znaleźć na stronie Stowarzyszenia.
My nie prezentujemy wszystkich, bo jak stwierdziło Jury, każda ma wady i zalety:
- Uznaliśmy, że z każdej z nich trzeba wziąć to, co najlepsze, a dopiero dodając te plusy, osiągniemy najlepszy efekt – tłumaczy Marek Natusiewicz, członek konkursowego Jury.

Podstawowym założeniem jest to, aby budować naraz wszystkie trzy, kluczowe zdaniem jury obiekty:
- most tramwajowo – rowerowo – pieszy, w miejscu planowanym przez urzędników, czyli na przedłużeniu Armii Krajowej,
- most samochodowy na przedłużeniu ul. Spółdzielczej,
- obwodnicę Wielkiej Wyspy.

- Najbardziej spodobał się nam pomysł, aby ta trasa została przykryta ziemią, czyli żeby była w tunelu naziemnym, tworzącym jednocześnie wał przeciwpowodziowy - tłumaczy Marek Natusiewicz. (Wizualizację tego rozwiązania znajdziecie w pracy nr 3, a na ilustracji do tekstu w prawym dolnym rogu – przypis BK). - Takie rozwiązanie jest trzy razy tańsze niż klasyczny tunel, a dzięki temu auta nie szkodziłyby środowisku - dodaje.

Dlaczego takie rozwiązanie? Zdaniem Jury w ten sposób da się zagwarantować, że nie będzie ruchu tranzytowego przez Wielką Wyspę. Kierowcom będzie się opłacało pojechać tunelem, a nie przez Biskupin – zatrzymując się co chwilę na światłach.

Marek Natusiewicz podkreśla, że bardzo ważny jest także pomysł stworzenia parkingów strategicznych, powiązanych ze specjalnym systemem komunikacji zbiorowej obsługującej Wielką Wyspę. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie każdy musiałby na nią wjeżdżać autem.

8 czerwca obie strony (urzędnicy i protestujący) starły się podczas rozprawy administracyjnej, na której daleko było do kompromisu. Czy sądzicie, że opisywana przez Nas propozycja sprawi, że będzie o taki łatwiej? Czy się Wam ona podoba?
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (33):
  • ~ 2010-06-28
    13:04:00

    0 0

    Dlaczego nie teleport? Tańszy i mniej koliduje z terenami wodonośnymi. No i nie idzie przez Las Rakowiecki, jak wygrane.

  • ~ 2010-06-28
    13:11:29

    0 0

    Projekt, projektem. Może on przedstawiać nawet najbardziej słuszne tezy i założenia, ale kasa musi się zgadzać. Dlatego ciekawy jestem kosztorysu tych inwestycji. Obawiam się, że na takie "fanaberie" jednak zabraknie pieniędzy - wszak kredyt na stadion to ponad 600 milionów złotych. Pozdrawiam Mateusz Niedziela - Wrocławskie Forum Komunikacyjne

  • ~ 2010-06-28
    13:17:09

    0 0

    Z teleportami też jest problem - np. w Warszawie musieli je wyłączyć na ponad miesiąc, ponieważ zakrzywiały czasoprzestrzeń, przez co na terenie stolicy zaczęły rosnąć lasy tropikalne. Nie mówiąc o ataku dinozaurów, które zniszczyły kilka sklepów.

    Lepszym sposobem jest błyskawiczne klonowanie - na jednym brzegu pobiera się DNA osoby, która chce przekroczyć rzekę. Następnie wystrzeliwuje się je na drugi brzeg, tam błyskawicznie tworzy się klona, który jest już po drugiej stronie. Orginalnego osobnika się zabija. Szybkie i wygodne.

  • ~ 2010-06-28
    13:18:14

    0 0

    Rozumiem, że mieszkańcy ul. orłowskiego byli za pomysłem ? Czy też nikt z nimi tego nie konsultował ? A może na zasadzie "wszędzie dobrze, byle dalej ode mnie" został wybrany ten pomysł ?

  • ~ 2010-06-28
    13:25:49

    0 0

    Ależ projekt wycinki Lasu Rakowieckiego zaakceptował prof. dr hab. Jerzy Hrynkiewicz-Sudnik– botanik, dendrolog, architekt krajobrazu. Taki z niego ekolog!

  • ~Marek Natusiewicz 2010-06-28
    13:58:29

    0 0

    Hurtem odpowiadam:

    1. Rozumiem, że ten teleport to taka "intelektualna prowokacja".
    2. W kwestii kasy... Co prawda trzy mosty to nie jeden, ale pierwsza i tak byłaby obwodnica z mostem w rejonie wyspy Opatowickiej.
    3. A co do 600 mln. to niestety trochę więcej blisko 650... a zapewne się na tym nie skończy. Zaś 500 baniek za most Wschodni to też niezła kasa.
    4. Ul. Orłowskiego to nieporozumienie. "Na przedłużeniu" nie znaczy wcale w "osi". Czy innym w komunikacji jest przedłużenie, a czym innym wydłużenie. Oczywiście w rozumieniu potocznym - pełna racja. Dlatego to wyjaśnienie. W prezentowanych pracach bark właśnie analizy na ten temat, która została wyróżniona honorowa. Autorka była m.in. pani Katarzyna Filipiak.
    5. A w kwestii "Lasu" i jego wycinki to... nie każdy las jest godny uwagi. A z tego co pamiętam, tam były protesty przede wszystkim ornitologów... A prof Hrynkiewicz... No cóż, życzę takiej samej wiedzy... Bo z odwagi to cienki z pana Gość !

  • ~ 2010-06-28
    14:01:50

    0 0

    Kredyt na stadion to 500mln a do oddania 653 mln. Ja natomiast bym optował za ciaśniejszym połączeniem Kochanowskiego i Pułaskiego:
    http://img64.imageshack.us/f/obwo2.png/

  • ~ 2010-06-28
    14:02:54

    0 0

    A tak na marginesie to bym chętnie obejrzał te projekty bo te rysunki to mi nic nie mówią.

  • ~ 2010-06-28
    14:10:09

    0 0

    Las Rakowiecki to obszar Natury 2000. Nikt nie zgodzi się na wycinkę, jeśli jest wariant alternatywny, nie kolidujący na takim odcinku.

  • ~ 2010-06-28
    14:49:05

    0 0

    bardzo bawią mnie kolejne debilne pomysły tych oszołomów :) a most i tak powstanie.

  • ~ 2010-06-28
    14:50:44

    0 0

    Tomku: starałem się jak mogłem, aby na tym rysunku było jak najwięcej widać. Możesz oczywiście rzucić okiem, na prace, które są na stronie Stowarzyszenia, ale skoro kluczowe rozwiązania zaczerpnięte są z kilku prac - to starałem się połączyć je w jednym miejscu...

  • ~Marek Natusiewicz 2010-06-28
    17:01:11

    0 0

    Znowu hurtowo

    1. Panie Tomku, proszę spojrzeć tutaj : http://akcjaparkszczytnicki.pl/index.php?module=Nowiny&func=display&sid=48.

    2. Las Rakowiecki pozostaje nienaruszony...

    3. Debilne pomysły.. oszołomów - no cóż, Gościu jesteś the Best ! A co do pomysłów innych niż magistrackie - zawsze mówili, że się NIE DA...

  • ~ 2010-06-28
    17:09:10

    0 0

    Przecież kopanie tunelu zaburza stosunki wodne, drzewa usychają. Naprawdę trzeba nie mieć pojęcia, żeby forsować takie rozwiązanie. Polecam choćby raport środowiskowy do planu miejscowego dla parkingu pod Fosą, gdzie BRW przyznaje, że pomysł Dutkiewicza na kopanie pod nią grozi uschnięciem drzew. Szkoda, że pseudoekolodzy nie zwracają uwagi na naukę, forsując idiotyczne pomysły.

  • ~Marek Natusiewicz 2010-06-28
    17:20:29

    0 0

    Czegoś Pan chyba nie zrozumiał. Żadna z prac nagrodzonych nigdzie nie jest wkopywana. Tunel na południowym brzegu Odry idzie... w poziomie terenu... (rozwiązania znane z realizacji A4 na odcinku do Zgorzelca.

  • ~ 2010-06-28
    17:23:42

    0 0

    Przez teren Natura 2000. A potem pola wodonośne. Chyba, że tunelem, bo w jednym z projektów jest to tak zwizualizowane. Widać, jaki jest poziom tych "projektów". I jeszcze pytanie: jaki % ruchu z mostu Zwierzynieckiego zdejmie ta "obwodnica"?

  • ~Marek Natusiewicz 2010-06-28
    17:34:14

    0 0

    Znów Pan czegoś nie zrozumiał. Otóż przebieg obwodnicy (do Odry) jest zgodny z wariantem BRW. Dopiero dalej tunel naziemny (pełniący rolę wału przeciwpowodziowego dla terenów wodonośnych) prowadzony jest nowym przebiegiem po granicy terenów wodonośnych. Dalej mostem nad Odrą i granicą kanału ulgi do obwodnicy Wojnowa... Tutaj widać jaki jest Pański "poziom" percepcji... Zaś co do % ruchu z mostu Zwierzynieckiego zdejmowanego przez "obwodnicę" odpowiadam: wszystkie pojazdy jadące obecnie al. Mickiewicza na Wojnów, Strachocin, Dobrzykowice, Kamieniec Wrocławski, Jelcz, Oławę... a nawet Psie Pole i Ligtoę (oczywiście po uwzględnieniu punktu początkowego...).

  • ~ 2010-06-28
    17:55:58

    0 0

    Droga pod tunelem musiałaby być wkopana do pewnej głębokości, w przeciwnym wypadku ten wał byłby sporej wysokości i dewastowałby okolice. Po za tym utrzymanie tak długiego tunelu byłoby sporym wyzwaniem jeśli chodzi o zabezpieczenia przeciwpożarowe i przede wszystkim koszty.

  • ~ 2010-06-28
    18:10:53

    0 0

    Abstrahując od zaproponowanych rozwiązań komunikacyjnych.
    "Adaptacja domów modernistycznych na muzea [...]". To miałby być dar miasta dla mieszkańców i turystów czy też mieszkańców WW dla miasta [i tych drugich] ?

  • ~Marek Natusiewicz 2010-06-28
    18:41:55

    0 0

    Proszę porównać poziom lustra wody w Odrze i obecnych wałów. Nie sądzę aby w tej wysokości nie zmieścił się tunel dla samochodów. Czy dewastowałby - też nie sądze, gdyż byłby obsadzony roślinnością dobraną pod kątem zgodności z otoczeniem. Raczej sądzę, że mało który z obserwatorów "odczytałby" ten tunel w tych kompozycjach krajobrazowych. A co do wyzwań... ależ oczywiście, ale od czego są młodzi, wykształceni z dużych miast...

    A w kwestii: Adaptacji domów modernistycznych na muzea […]" to też nie jest zły pomysł, zwłaszcza, że obecni użytkownicy uważają się raczej z tytułu ich posiadania za pokrzywdzonych. I druga sprawa: te budowane na czas wystawy obiekty przetrwały blisko 80 lat stanowiąc wspaniały przykład taniej i funkcjonalnej architektury. Zaś umuzealnienie tych obiektów np. na potrzeby prezentacji sztuki użytkowej wydaje się wręcz pomysłem genialnym... Można byłoby również pomyśleć o nich jako o siedzibach pracowni aranżacji wnętrz...

  • ~ 2010-06-28
    23:30:17

    0 0

    "Kredyt na stadion to 500mln a do oddania 653 mln. Ja natomiast bym optował za ciaśniejszym połączeniem Kochanowskiego i Pułaskiego: http://img64.imageshack.us/f/obwo2.png/ ę

    To chyba jakiś żart? Przepraszam, ale gdzie autor widzi miejsce na trasę szybkiego ruchu na wysokości zoo? Trasa miałaby przebiegać między klatkami tygrysów czy niedźwiedzi?
    Dalej odcinek od zoo, aż do mostu na Kochanowskiego - takie rozwiązanie zniszczyłoby całe nadbrzeże, wymagałoby wyburzenia wielu budynków, w tym o ile się nie mylę szkoły..
    Sytuacja staje się kuriozalna: 'wybudujcie nam połączenie z południem, ale tak, żeby ominąć wyspę'. Autorzy pracy konkursowej zapominają chyba, że żyjemy we Wrocławiu, w Polsce. Proponowany projekt jest zdecydowanie droższy i również zagraża terenom zielonym. Gdzie sens, gdzie logika?

  • ~ 2010-06-29
    01:37:50

    0 0

    Projekt alternatywnego przebiegu trasy miał za zadanie uchronić potencjalnie zagrożony ekosystem ale sam tworzy zagrożenie może nawet i większe. Jest też pod każdym względem gorszy/droższy od urzędowego projektu. Spełnia za to podstawowy warunek szanownego jury i całej bandy z wielkiej wyspy, czyli pozbyć się jak najdalej od swoich miejsc zamieszkania obwodnicy tak Wrocławiowi potrzebnej. Nie myślcie więc że pod przykrywką pseudo profesjonalnej szopki konkursowej uda wam się osiągnąć ten cel.

  • ~Marek Natusiewicz 2010-06-29
    07:04:42

    0 0

    I znów kolejne wpisy, które nie mogą pozostać bez komentarza. 1. W kwestii zaproponowanej przez pana Tomka Szymczyszyna: a skąd pewność, że ZOO w tym miejscu będzie wiecznie? Wszak przepisy UE w tej kwestii mówią co innego. 2. W kwestii ekosystemu. Celem konkursu było wykazanie, czy istnieje inny wariant - no i okazało się, że istnieje. To po pierwsze. Zaś drugim celem było uchronienie kompleksu Wielkiej Wyspy jako całości i wyeliminowanie z jej obszaru tranzytu do Jelcza. Zarzut o zagrożeniu "ekosystemu" jest mało poważny w sytuacji gdy trasa prowadzona jest w tunelu naziemnym spełniającym zarazem rolę wału przeciwpowodziowego. Że rozwiązanie jest droższe - na oko wydaje się, że tak. Czy jest gorszy? Proszę wystąpić pod nazwiskiem, to podyskutujemy merytorycznie. Ale jak widać z odwagi "epitetowej" na anonimowej pyskówce się skończy...

  • ~ 2010-06-29
    07:48:27

    0 0

    "Celem konkursu było wykazanie, czy istnieje inny wariant - no i okazało się, że istnieje." - Alternatywny wariant zawsze istnieje, nie trzeba konkursu by się o tym dowiedzieć. Problem w tym, że to, co zaproponowano, to są studenckie fantazje, wybrane przez wybitnie niekompetentne (akurat w tym temacie) grono. Sam fakt skomunikowania WW z centrum jedynie przez Most Zwierzyniecki... brak słów. Dalej będzie to samo, dalej niszczony będzie obszar UNESCO przez ruch na Mickiewicza i Wróblewskiego... A proponowany w tym rewolucyjnym projekcie przebieg OŚ dubluje się z obwodnicą wschodnią.

  • ~ 2010-06-29
    09:35:49

    0 0

    Ludzie, ze strony stowarzyszenia:
    "Konkurs studencki na opracowanie alternatywnego przebiegu Obwodnicy..."

    To jakaś kpina. Samo przedsięwzięcie to bardzo skomplikowany projekt z wieloma obiektami skomplikowanej inżynierii. Niemcy planowali to połącznie i praktycznie nic nie stoi na przeszkodzie, jeżeli chodzi o zabudowę terenów i inne zmiany, które nastąpiły po wojnie, by ta trasa powstała. Zrobienie alternatywnej trasy wiązać się będzie z kolejnymi protestami i problemami. Same eksperyzy i badania to czasochłonny okres. Potem uzgodnienia, projekty, pozwolenia.

    Projekt wymaga doświadczenia i szerokiej wiedzy Projektanta, a nie rysunku na kolanie studenta, ciekawe jeszcze, czy studenta PWr, czy może ASP?

    Beznadzieja.

  • ~Marek Natusiewicz 2010-06-29
    11:27:19

    0 0

    Gość napisał: 1) Alternatywny wariant zawsze istnieje, nie trzeba konkursu by się o tym dowiedzieć. Ale to przecież władze twierdziły, że takiego wariantu nie ma. 2) Studenckie fantazje... Podobną spiżową mądrość usłyszał konstruktor pierwszego PeCta... 3) Co do kompetencji, to nie wypada mi się wypowiadać ale... życzyłby Panu podobnych tym, które mieli wszyscy pozostali poza mną. 4) A Ul. Mickiewicza - jak się ją zamknie, to nie będzie problemu, a ruch do jelcza skieruje na ul. Opatowicką. Paniał? A ul. Wróblewskiego ma służyć WW. Koniec, kropka. 5) Dublowanie - to tak od siebie, czy zapożyczenie? Znam wiele ulic we Wrocławiu, co to się dublują - widać taka to uroda tego przedziwnego miasta: gdzie indziej mogą, a tutaj akurat NIE! 5) No i zawsze ci "Niemcy". Jak oni projektowali, to Wrocław kończył się na Swojcu, a samochodów było tyle, co obecnie prywatnych awionetek. 6) Badania... a co Gość myśli, że wariant WI jest ekologiczny i uzgodnienia ma w kieszeni... Ci od Rospudy też tak uważali... 7) Co do samej procedury... Wie Pan, że ta opiera się na ustawach. Jak Pana wybiorą, to zrobi Pan porządek. No i żeby było szybciej!

  • ~ 2010-06-29
    11:40:15

    0 0

    1. Przecież WI przedstawiło 3 warianty, więc nie wiem skąd kłamstwo, że forsowali jeden?
    2. W przypadku Rospudy forsowano wygięcie prostej drogi Praga - Warszawa - kraje Nadbałtyckie w taki sposób, aby skorzystał Białystok, przez co trasa miała iść bagnami biebrzańskimi, co było oczywistym absurdem, podobnie jak odginanie Obwodnicy Śródmiejskiej w taki sposób, aby mieszkańcy Pugeta i 9 maja nadal jeździli pod oknami mieszkańców centrum.

  • ~ 2010-06-29
    11:50:16

    0 0

    Panie Marku, pańska indolencja argumentacyjna przynosi panu tylko wstyd. A od kiedy profesorowie psychiatrii i ratownictwa zasiadają w konkursach urbanistycznych?

  • ~Marek Natusiewicz 2010-06-29
    12:06:03

    0 0

    Gość napisał: 1) Alternatywny wariant zawsze istnieje, nie trzeba konkursu by się o tym dowiedzieć. Ale to przecież władze twierdziły, że takiego wariantu nie ma. 2) Studenckie fantazje... Podobną spiżową mądrość usłyszał konstruktor pierwszego PeCta... 3) Co do kompetencji, to nie wypada mi się wypowiadać ale... życzyłby Panu podobnych tym, które mieli wszyscy pozostali poza mną. 4) A Ul. Mickiewicza - jak się ją zamknie, to nie będzie problemu, a ruch do jelcza skieruje na ul. Opatowicką. Paniał? A ul. Wróblewskiego ma służyć WW. Koniec, kropka. 5) Dublowanie - to tak od siebie, czy zapożyczenie? Znam wiele ulic we Wrocławiu, co to się dublują - widać taka to uroda tego przedziwnego miasta: gdzie indziej mogą, a tutaj akurat NIE! 5) No i zawsze ci "Niemcy". Jak oni projektowali, to Wrocław kończył się na Swojcu, a samochodów było tyle, co obecnie prywatnych awionetek. 6) Badania... a co Gość myśli, że wariant WI jest ekologiczny i uzgodnienia ma w kieszeni... Ci od Rospudy też tak uważali... 7) Co do samej procedury... Wie Pan, że ta opiera się na ustawach. Jak Pana wybiorą, to zrobi Pan porządek. No i żeby było szybciej!

  • ~Marek Natusiewicz 2010-06-29
    12:49:40

    0 0

    Panie Marku, pańska indolencja argumentacyjna przynosi panu tylko wstyd. (...) - PROSZĘ O WIĘCEJ SZCZEGÓŁÓW. Zapraszam na dolnoslazacy.pl. Tam możemy podyskutować do woli. A co do 3 wariantów WI - to jak w dowcipie - możemy sprzedać każdy samochód, byle z tych, które mamy na składzie.

  • ~ 2010-06-29
    16:28:13

    0 0

    Panie Marek N. Rozumiem, że dla "tzw dobra okolicy i poszanowania jej natury" mamy zbudować trasę przez tereny objęte programem Natura 2000, wybudować wał, kilka mostów po to, aby nie uzyskać właściwego efektu, czyli zamknięcia obwodnicy śródmiejskiej i dojazdu z południa miasta na Biskupin. W dodatku przy znacznie większych kosztach. Wróćmy do rzeczywistości, to nie jest żadna alternatywa, a co najwyżej spartaczony projekt.
    Dziwi mnie bardzo Pańska postawa w sprawie ZOO, argument jaki Pan podaje w obronie projektu drogi wzdłuż odry (Pułaskiego-Mickiewicza) jest zwyczajnie śmieszny. W ten sposób można zakwestionować wszystko np: skąd pewność, że stare, niemieckie domki na trasie projektowanej obwodnicy wschodniej będą wieczne?

  • ~ 2010-06-29
    23:32:33

    0 0

    "Czegoś Pan chyba nie zrozumiał", "Znów Pan czegoś nie zrozumiał", "Tutaj widać jaki jest Pański "poziom" percepcji...", piękne słownictwo jak na wykładowce PWr. Szkoda, że studentów też Pan tak samo traktuje. Jeśli ktoś nie rozumie, to jest to przed wszystkim Pana wina, bo nie umie Pan przekazać wiedzy.

    "Proszę porównać poziom lustra wody w Odrze i obecnych wałów. Nie sądzę aby w tej wysokości nie zmieścił się tunel dla samochodów. Czy dewastowałby - też nie sądze, gdyż byłby obsadzony roślinnością dobraną pod kątem zgodności z otoczeniem. Raczej sądzę, że mało który z obserwatorów "odczytałby" ten tunel w tych kompozycjach krajobrazowych." - Projektował Pan kiedyś tunel? Ma Pan jakiekolwiek doświadczenie w tej dziedzinie? Wie Pan jakie są koszty? Mam obecnie przyjemność uczestniczyć w projekcie Crossrail w Londynie, firmy - sama czołówka światowa: Arup, Atkins, Mott McDonald, Halcrow, AECOM, koszty liczone w setkach milionach funtów samego projektu jedynie, a gdzie wykonawstwo? Niech Pan nie pitoli o rozwiązaniach, które wymyślił Pan na kanapie. Takie projekty "palcem po mapie" już mieliśmy i ciągle płacimy za nie cene.

    Pozdrawiam,
    Pański były student (Da się, tylko trzeba mieć dużo samozaparcia i zdać sobie sprawe z własnych słabości. PWr prawie jak PZPN, na szczęście w tej branży wiek w okolicach trzydziestki nie jest przeszkodą w rozwoju kariery)

  • ~ 2010-06-29
    23:52:49

    0 0

    "Czegoś Pan chyba nie zrozumiał", "Znów Pan czegoś nie zrozumiał", "Tutaj widać jaki jest Pański "poziom" percepcji...", piękne słownictwo jak na wykładowce PWr. Szkoda, że studentów też Pan tak samo traktuje. Jeśli ktoś nie rozumie, to jest to przed wszystkim Pana wina, bo nie umie Pan przekazać wiedzy.

    "Proszę porównać poziom lustra wody w Odrze i obecnych wałów. Nie sądzę aby w tej wysokości nie zmieścił się tunel dla samochodów. Czy dewastowałby - też nie sądze, gdyż byłby obsadzony roślinnością dobraną pod kątem zgodności z otoczeniem. Raczej sądzę, że mało który z obserwatorów "odczytałby" ten tunel w tych kompozycjach krajobrazowych." - Projektował Pan kiedyś tunel? Ma Pan jakiekolwiek doświadczenie w tej dziedzinie? Wie Pan jakie są koszty? Mam obecnie przyjemność uczestniczyć w projekcie Crossrail w Londynie, firmy - sama czołówka światowa: Arup, Atkins, Mott McDonald, Halcrow, AECOM, koszty liczone w setkach milionach funtów samego projektu jedynie, a gdzie wykonawstwo? Niech Pan nie pitoli o rozwiązaniach, które wymyślił Pan na kanapie. Takie projekty "palcem po mapie" już mieliśmy i ciągle płacimy za nie cene.

    Pozdrawiam,
    Pański były student (Da się, tylko trzeba mieć dużo samozaparcia i zdać sobie sprawe z własnych słabości. PWr prawie jak PZPN, na szczęście w tej branży wiek w okolicach trzydziestki nie jest przeszkodą w rozwoju kariery)

  • ~ 2010-06-30
    13:41:58

    0 0

    Trasa Pułaskiego - Kochanowskiego byłaby o wiele tańsza bo krótsza, byłaby bardziej atrakcyjna bo bliżej centrum i załatwiłaby większość celów mostu wschodniego.
    Prowadziłaby przez Carrefour, budy na Pułaskiego i ogródki działkowe.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.