Wiadomości

Przechadzają się po Rynku z niebieskimi parasolkami, namawiają ludzi do...

2014-04-29, Autor: jg
Młode kobiety z różowymi parasolkami, które w centrum stolicy Dolnego Śląska zapraszają do odwiedzenia nocnego klubu, zainspirowały wspólnoty katolickie, by również chwycić za parasolki. Ci ludzie namawiają jednak do zupełnie czegoś innego.

Reklama

Parasole są koloru niebieskiego. – To kolor maryjny – tłumaczą. Najczęściej można ich spotkać na wrocławskim rynku w czwartki. Około godz. 20 spotykają się pod pręgierzem i po wspólnej modlitwie idą, by rozmawiać z przypadkowo spotkanymi na ulicach ludźmi o Bogu, wierze i życiu sakramentalnym.

 

 

– Kilka lat temu chcieliśmy w naszym mieście zainicjować akcję „Katolicy na ulicy”, która miała być głoszeniem Dobrej Nowiny tam, gdzie toczy się życie mieszkańców – mówi Artur Skowron ze Szkoły Życia Chrześcijańskiego i Ewangelizacji św. Maryi z Nazaretu Matki Kościoła.

 

Dodaje jednak, że pomysłu praktycznie nikt nie podchwycił. Wówczas Asia z tej samej szkoły nowej ewangelizacji zaproponowała, by wziąć parasole. Poza niebieskim gadżetem ewangelizatorzy mają identyfikatory z informacją, iż są członkami Kościoła katolickiego.

 

– Podchodzimy i grzecznie pytamy, czy możemy zadać religijne pytanie – opowiada A. Skowron. Sam rozpoczyna rozmowę od słów: „Czy pan/pani wie, że Bóg pana/panią kocha?”. – Tak rozpoczyna się dialog, który staramy się zakończyć zaproszeniem do oddania życia Chrystusowi. Namawiamy także do uczestnictwa w rekolekcjach, włączenia się w życie konkretnych wspólnot, gdzie można wzrastać w wierze – opowiada pan Artur. Zaznacza przy tym, że najczęstszą reakcją ludzi jest zaskoczenie, że katolicy w ten sposób głoszą Ewangelię.

 

Najbliższe błękitne przedsięwzięcie 8 maja.

Oceń publikację: + 1 + 16 - 1 - 14

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (4):
  • ~ 2014-04-29
    13:23:14

    0 4

    Ateiści nie chodzą po rynku i nie zaczepiają słowami: "Czy wie pan/pani, że Boga nie ma?"
    W każdym razie w obu sytuacjach byłabym zniesmaczona. Cóż to za dziwaczny pomysł?

  • ~ 2014-04-29
    14:06:16

    12 0

    To, że ateiści nie będą tego robić, to wydaje się całkiem logiczne. Skoro uważają, że Boga nie ma, to tym bardziej nie interesuje ich rozmawianie o nim.

    Spytać się na rynku o coś każdy może. Od wspomnianych Cocomowych dziewczyn, przez bojówki SLD, po dziewczyny z nurtu katolickiego. Póki ktoś robi to uprzejmie i nienachalnie, myślę że nie ma nic w tym złego.

  • ~asd 2014-04-29
    21:32:00

    3 0

    Czy z różowymi, czy z niebieskimi - nie lubię jak się mnie zaczepia przy piwie, podczas spaceru do kolejnego baru w celu zrelaksowania się i spędzenia czasu ze znajomymi. Niech sobie chodzą z niebieskimi - ale nie nachalnie próbując zagaić (jak będę chciał porozmawiać o Jezusie to sam podejdę albo wpuszczę Jehowych) i nie o tej porze. A na różowe trzeba kombinować - powinny być zabronione (to samo, jak będę chciał wejść [i być okradzionym] to sam pójdę, za rączkę nikt mnie nie musi prowadzić), swoją drogą, taki typ reklamy działa? Prostackie...

  • ~kosma 2014-04-30
    04:50:39

    0 2

    Taa jeszcze garnki z Eco-vital powinny sprzedawać!!!!!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.