Przerwa Macieja Janowskiego krótsza niż się spodziewano?

Uraz kapitana WTS-u okazał się na tyle dokuczliwy (zerwany więzozrost barkowo–obojczykowy), że nie był on w stanie kontynuować zawodów w Grudziądzu. Co więcej, początkowo mówiło się nawet o trzech miesiącach przerwy, a następnie o około czterech tygodniach. Tymczasem Maciej Janowski nie wyklucza udziału w... Grand Prix Polski, które zaplanowano na 18 maja!

- Poczekajmy z deklaracjami. Ale niedługo. Myślę, że na początku przyszłego tygodnia będę dużo mądrzejszy i wtedy postaram się podjąć decyzję, czy spróbuję wystartować. Wierzę, że tak i wiem, że to jest możliwe. Oczywiście mówimy o żywym organizmie, o poważnym zabiegu chirurgicznym itd., ale szansa na to, że wszystko pójdzie o wiele szybciej, niż spekulowano, jest bardzo duża - tłumaczy Maciej Janowski w rozmowie z portalem po-bandzie.com.pl. - Nie gwarantuję, że wystartuję w GP w Warszawie, ale obiecuję, że to możliwe i że zrobię wszystko, by tak się stało, pod warunkiem, że nie będę ryzykował zdrowiem swoim i kolegów. Wiem, do czego zdolny jest mój organizm i z jakimi wyzwaniami już sobie radził - dodaje.

Zawodnik jest już po operacji, a teraz czeka go intensywna rehabilitacja. Jeśli wypełniłby się optymistyczny scenariusz i zawodnik byłby w stanie wystartować w Warszawie, najpewniej wspomógłby też Betard Spartę w meczu z Get Well Toruń, który ma się odbyć dzień później. Wtedy zabrakłoby go tylko w starciu wrocławian z truly.work Stalą Gorzów Wielkopolski. Pod warunkiem, że do tego spotkania dojdzie w pierwotnie zaplanowanym terminie.

W przededniu meczu od samego rana solidnie pada, prognozy na piątek również nie są zbyt optymistyczne, więc przełożenie tego pojedynku wchodzi w grę. Rezerwowym terminem są dwa dni - 17 i 19 maja, ale z racji tego, że wtedy wrocławianie mają już zaplanowane jedno przełożone spotkanie (19 maja z Get Well Toruń), najpewniej mecz zostałby przełożony na kolejny termin rezerwowy, który przypada na połowę czerwca. Tak też początkowo zostało to zaplanowane, jednak interwencja Stali Gorzów spowodowała, że mecz odbędzie się 17 maja.

Maciejowi Janowskiemu życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. Kapitana WTS-u w awizowanym składzie zastąpił Przemysław Liszka.