Sport

Przetrzebiony kontuzjami Śląsk zagra z Cracovią [ZAPOWIEDŹ]

Bez wielu ważnych piłkarzy, zmęczony słabym początkiem sezonu Śląsk czeka na kolejnego rywala. Będzie nim Cracovia, która obok drużyny Jana Urbana jest największym rozczarowaniem początku sezonu w Ekstraklasie.

Reklama

W tym starciu maruderów stawka jest spora - zwycięzca może wybić się w górę tabeli, przegrany zagości w strefie spadkowej.

Przed meczem z Cracovią, sprawy kadrowe ułożyły się Śląskowi jak najgorzej. W klubie z ul. Oporowskiej już od jakiegoś czasu jest mały szpital, dlatego trener Jan Urban w kolejnych meczach musiał sztukować skład z młodzieżowców. Ale zebranie składu na “Pasy” będzie wymagało od wrocławskiego trenera sztuczek niemal kuglarskich. Wystarczy spojrzeć na listę nieobecnych. Do końca roku nie zagra Kamil Dankowski i Adam Kokoszka. Uraz stawu skokowego leczy Jakub Kosecki i “Kosa” z Cracovią na pewno nie zagra.

Ponadto, do formy po kontuzji wraca Robert Pich i Sito Riera. Nie wiadomo, czy któryś z nich trafi do składu na piątkowy mecz, choć na dziś jest szansa, że Słowak zagra. Dodajmy do tego problemy ze zdrowiem Michała Chrapka i zawieszenie Marcina Robaka, który musi odpokutować za cztery żółte kartki, które obejrzał już w tym sezonie i zobaczymy nieliche pobojowisko. Trener Urban w najgorszym wypadku będzie musiał poradzić sobie bez siedmiu (!) podstawowych piłkarzy. W takiej sytuacji każdy szkoleniowiec w Ekstraklasie musiałby stanąć na głowie, aby zmontować drużynę zdolną wygrać mecz.

Ten zdrowotny pech dopadł Śląsk w kiepskim momencie. Jego najbliższym rywalem będzie Cracovia, która - podobnie jak wrocławianie - notuje marny początek rozgrywek i musi szukać punktów, aby nie ugrzęznąć w dole tabeli. Po sześciu meczach, “Pasy” mają tylko 5 pkt. i zajmują przedostatnie miejsce w ligowej stawce. Warto też odnotować, że przed meczem we Wrocławiu Cracovia traci tylko pkt. do Śląska. Zatem zwycięstwo pozwoli jej wspiąć się wyżej w tabeli, a wrocławian wpędzi w solidne tarapaty.

Pytanie tylko, czy “Pasy” są na tyle mocną drużyną, aby poradzić sobie z osłabionym Śląskiem. Trener Michał Probierz, który w wakacje przejął Cracovię po kilku sezonach dobrej pracy w Jagiellonii Białystok, ma twardy orzech do zgryzienia, bo jego drużyna nie działa tak, jak powinna. Krakowianie wygrali tylko jeden mecz, dwa zremisowali i trzy przegrali. Ich obrona radzi sobie fatalnie i jest najgorsza w Ekstraklasie.

Z jednej strony trudno się dziwić, że drużyna radzi sobie kiepsko, bo w wakacje w Cracovii doszło do kadrowej rewolucji, która wymiotła z klubu aż 13 zawodników. Z “Pasami” pożegnał się m.in. niedawny lider drużyny, Mateusz Cetnarski. Ale z drugiej strony, w składzie “Pasów” są piłkarze, którzy powinni dawać lepsze wyniki niż te obecne. To m.in. bramkarz Grzegorz Sandomierski, obrońca Piotr Malarczyk, niemiecki pomocnik Lennard SowahMiroslav Covilo lub utalentowany napastnik Krzysztof Piątek. Nie ma co się czarować - w klubie z ul. Kałuży w Krakowie nie ma składu na mistrzostwo Polski, ale są ludzie, których stać na to, by stworzyć solidnego ligowego średniaka. Na razie jednak trener Probierz musi się zastanowić, jak zszyć “Pasy”, bo ma piłkarzy, ale nie ma zespołu ani wyników.

Trener Śląska Jan Urban jednak przestrzega przed lekceważeniem rywala.

- Jest niepisana zasada; remis na wyjeździe, wygrana u siebie i liczysz się w walce o mistrzostwo ligi. Z Cracovią oczywiście chcemy wygrać. Uważam, że Pasy nie są lepszym zespołem od nas, ale również my nie jesteśmy lepsi od nich. Mamy podobny potencjał. W obu klubach było dużo zmian i siły są wyrównane. Cracovia ma za sobą niezbyt udany początek sezonu, ale to samo możemy powiedzieć o sobie. U naszych rywali powoli zaczyna być widoczna ręka Probierza. Drużyna gra agresywnie i mocnym pressingiem. Na to musimy być przygotowani - analizuje szkoleniowiec wrocławskiej drużyny.

Piątkowy mecz we Wrocławiu będzie miał dodatkowy smaczek, związany z trenerem Cracovii Michałem Probierzem. W wakacje było blisko, aby ten szkoleniowiec rozpoczął pracę w Śląsku, i to na wysokim szczeblu: nie tylko jako trener, ale też jako współudziałowiec klubu.

Wszystko dlatego, że był w grupie biznesowej skupionej wokół Andrzeja Kuchara, która startowała w przetargu na zakup większościowego pakietu udziałów w Śląsku od gminy Wrocław. Koniec końców, ich oferta w mieście uznania nie znalazła, a Probierz jeszcze w trakcie rozmów zachował się… Powiedzmy, że dość specyficznie. Snuł bowiem wizję pięknej przyszłości Śląska, aby kilka chwil później podpisać umowę z Cracovią. Cóż, każdy dba o swoje, ale klasa też jest ważna. Zostawiając to jednak na boku - i Śląsk, i Cracovia póki co dołuje. I ten biznesowy kontekst po piątkowym spotkaniu będzie miał dodatkowe znaczenie dla zwycięzców meczu.

- Z Michałem wyjaśniliśmy sobie zamieszanie wokół jego obecności w trakcie sprzedaży Śląska Wrocław. Tak jak wcześniej mówiłem - miałem do niego o to żal, ale spotkaliśmy się i uważamy sprawę za zamkniętą. Jesteśmy kolegami i takie łączą nas relacje - kończy trener Jan Urban.

7. kolejka Lotto Ekstraklasy, Śląsk Wrocław - Cracovia, piątek (25 sierpnia br.), Stadion Wrocław przy Alei Śląskiej, godz. 20:30.

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Kogo poprzesz w wyborach prezydenta Wrocławia?







Oddanych głosów: 8752