Wiadomości

Przez niewydzielone tory i brak remontów szyn stracimy w tym roku 3,5 mln zł

2011-07-08, Autor: Bartłomiej Knapik
W tym roku strata MPK wynikająca z tego, że mamy najwolniejsze tramwaje w Polsce, wyniesie 3 do 3,5 miliona złotych. Tak wynika z wyliczeń zarządu spółki. Dla porównania na bieżącą konserwację, naprawę torów i sieci trakcyjnej na ten rok w budżecie zaplanowano 3 miliony złotych. Co ciekawe spółka nie ma zamiaru dochodzić od miasta tej kwoty.

Reklama

To, że pasażerowie tracą czas, bo wrocławskie tramwaje i autobusy są najwolniejsze w Polsce, wiemy od dawna. Okazuje się, że pieniądze – i to konkretne – traci na tym także MPK.
- Zarząd spółki zakładał, że autobusy i tramwaje przyspieszą, tymczasem średnia prędkość tych pierwszych to wciąż 15,8 km/h a nie 17, a tramwaje nie jeżdżą 14, tylko 12,8 km/h. To oznacza, że na tych samych liniach potrzebujemy więcej kierujących, a więcej kierujących to wyższe koszty. Po prostu nie stać nas na to, żeby wydawać więcej – tłumaczył już miesiąc temu Władysław Smyk, prezes MPK (przeczytaj o szczegółach).

Temu, że zarząd MPK zakładał przyspieszenie tramwajów i autobusów nie może dziwić. W końcu we wrześniu zeszłego roku Wojciech Adamski, wiceprezydent Wrocławia odpowiedzialny m.in. za walkę z korkami obiecał, że  tramwaje będą szybsze o 20 procent do listopada zeszłego roku. Oczywiście jak się okazało średnia prędkości ani drgnęła, a zamierzony efekt osiągnęła jedynie jedna linia.

Zapytaliśmy prezesa MPK ile jego spółka traci na tym, że tramwaje i autobusy nie przyspieszyły. Oto odpowiedź:
- W tej chwili, aby sprostać zamówieniom wydziału transportu urzędu miasta zatrudniamy 554 motorniczych i 874 kierowców na etatach plus 72 osoby na umowę o dzieło. Tyle musimy mieć ludzi, żeby obsługiwać wszystkie linie przy obecnych średnich prędkościach. Gdyby udało się osiągnąć zaplanowane przyspieszenie moglibyśmy zatrudniać o 50 osób mniej. Co oznacza, że – oczywiście zakładając, że od września nie będzie gwałtownego przyspieszenia, które w skali roku pozwoli dogonić nasze założenia – to strata wyniesie 3 do 3,5 miliona złotych – powiedział nam Władysław Smyk.



MPK traci pieniądze – nie zawsze ze swojej winy, bo nie o wszystkim decyduje. Remonty torowisk leżą w kompetencjach Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. O tym, które tory są wydzielane, decydują urzędnicy z wydziału inżynierii miejskiej. Zaś o tym, którędy i jak często jeżdżą poszczególne linie – ich koledzy z wydziału transportu.
Poszukajmy więc odpowiedzi na pytanie: dlaczego wciąż jesteśmy miastem, gdzie tramwaje i autobusy są najwolniejsze.

Grzech pierwszy: korki

To pierwsza – ale dość ważna odpowiedź na pytanie, dlaczego u nas jest tak wolno. Mamy trzecie największe korki w Polsce po Krakowie i Warszawie, według raportu Deloitte. Autobusy tkwią w korkach razem z samochodami (bo inaczej niż np. w Warszawie u nas nie tworzy się buspasów), a i tramwaje są przez nie blokowane. Na całym świecie receptą na korki jest takie działania, żeby jak najwięcej osób przesiadło się do komunikacji zbiorowej.
Tyle, że u nas nie. Kłopot w tym, że w latach 2007 – 10 na każdego kierowcę wydaliśmy 2,513 tys. zł, a na każdego pasażera jedynie 976 zł. Zaś gdy te proporcje są zaburzone gwałtownie rośnie liczba kierowców, spada pasażerów, a korki zamiast maleć – rosną.

Grzech drugi: za mało remontów

W budżecie miasta na bieżącą konserwację, naprawę torów i sieci trakcyjnej z roku na rok jest coraz mniej (przeczytaj o szczegółach). :
2007 - 4,74 mln. zł
2008 - 4,53 mln. zł
2009 - 3,7 mln. zł
2010 - 3,8 mln. zł
2011 - plan 3 mln. zł.

Efektem mniejszego remontowania jest wprowadzanie ograniczeń prędkości na torowiskach do 30, 20, 10 a nawet 5 kilometrów na godzinę. W tej chwili we Wrocławiu takich miejsc, gdzie niewyremontowane tory zmuszają do ograniczania prędkości jest kilkanaście (przeczytaj o szczegółach). Dla przykładu przywołajmy jedynie kilka:
- trasa W-Z od Nowego Światu do Ruskiej na krzyżownicach również obowiązuje 5 km/h,
- most Zwierzyniecki – 10 km/h
- skręt z Glinianej w Hubską - 10 km/h
- ul Pomorska od Wąskiej do pl. Staszica - 20 km/h,
- ul. Curie - Skłodowskiej – 30 km/h.

Grzech trzeci: wydzielanie torowisk nie tam, gdzie trzeba

O tym że nie wydzielamy torów tam, gdzie trzeba, pisaliśmy już kilka razy. Most Osobowicki owszem korkuje się, ale nie w tę stronę, w którą tory wydzielono. Tramwaje jadące na północ: do Osobowic i Marino owszem cierpią z powodu korków, ale w przeciwną stronę – niekoniecznie.

Kluczowe jest to, że urzędnicy wybierają do wydzielenia te odcinki, gdzie najmniej zaszkodzi się samochodom, a nie takie, w których tramwaje w godzinach szczytu pokonują je przynajmniej o połowę dłużej niż poza nim. Jak pisaliśmy – według badań MPK takich miejsc jest u nas 12 . I żadne do wydzielania w tym roku nie zostało przeznaczone.

MPK mówi: o wyrównanie strat nie poprosimy

MPK mogłoby próbować wystąpić o odszkodowania od kierowców, którzy blokowali torowiska przez co tramwaje nie mogły jeździć. Mogłoby także dochodzić od ZDiUM lub gminy odszkodowań za wprowadzanie ograniczeń prędkości na torowiskach, na których są wprowadzone ograniczenia prędkości do 5,10, 20 km/h. Ale tego nie zrobi.
- Proszę pamiętać, że jesteśmy częścią całego systemu komunikacyjnego. Jeśli wystąpię o takie pieniądze, i załóżmy nawet, że je dostanę, to trzeba je będzie przesunąć z innych pozycji w budżecie miasta. MPK dostanie więcej pieniędzy, zasypiemy dziurę w tym miejscu, a pojawi się ona gdzie indziej – tłumaczy Władysław Smyk. - Ja raczej szukam oszczędności w swojej firmie, a wkładem do tego systemu powinny być propozycje jak go zmienić, żeby był bardziej efektywny – dodaje.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (20):
  • ~ 2011-07-08
    09:03:59

    0 0

    "Nie da się" klasyczne ;)

  • ~ 2011-07-08
    09:11:29

    0 0

    Najlepsze jest to, że nikt nie myśli o rozwoju siatki połączeń dzięki zwiększeniu prędkości tylko jak by tu zrobić by coś uciąć.

  • ~kolejarz 2011-07-08
    09:45:16

    0 0

    no to smyk przyznał się: ma obcinać w mpk, a nie szukać gdzie mpk traci!

  • ~tantus 2011-07-08
    09:49:24

    0 0

    Ja bym do tych trzech grzechów dodał jeszcze jeden: sygnalizacja zapewniająca priorytet samochodom, a każąca tramwajom stać na każdym skrzyżowaniu po kilkadziesiąt sekund. Wg moich wyliczeń, czas oczekiwania na światłach to 25-40% całego czasu podróży tramwajem - to niebywałe marnotrawstwo!

  • ~ 2011-07-08
    10:06:34

    0 0

    3 miliony dla 50 osób? To daje średni 5000 zł/m-c dla jednego pracownika...

  • ~dfgfdg 2011-07-08
    10:21:41

    0 0

    @Tomasz Maciejewski czyli po odliczeniu składki pracodawcy zostaje niecałe 3k brutto dla pracownika, mniej wiecej sie zgadza

  • ~adr 2011-07-08
    10:29:02

    0 0

    KIEROWCY NA UMOWĘ O DZIEŁO?? A JAKIEŻ TO DZIEŁO WYKONUJĄ KIEROWCY I MOTORNICZY?? RACZEJ UMOWA ZLECENIE, CHOĆ I TAK NIE DO KOŃCA! ZAPRASZAMY INSPEKCJĘ PRACY!

  • ~ 2011-07-08
    10:58:21

    0 0

    @dfgfdg: Zostaje 4200 brutto, czyli 3000 netto dla pracownika.

  • ~ 2011-07-08
    11:18:46

    0 0

    Może ja za głupi jestem ? ? ?
    Za krótko chodziłem do szkoły... . Co ma Piernik do Wiatraka ??? Gdyby w mieście był tylko jeden tramwaj i tylko jeden autobus - to też jeździłyby bardzo wolno ? ? ? Kompletny brak logiki, panie Prezesie !!! Nich jeżdżą szybciej ! Zmniejszyć liczbę przystanków, przeprogramować światła. Wydzielić Buspasy i wpuścić autobusy na tory. Kosztem absurdalnych ścieżek rowerowych !
    Pozdrawiam ^ ^ Grzesiek

  • ~ 2011-07-08
    11:28:35

    0 0

    @ Grzesiek: "MPK traci pieniądze – nie zawsze ze swojej winy, bo nie o wszystkim decyduje. Remonty torowisk leżą w kompetencjach Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. O tym, które tory są wydzielane, decydują urzędnicy z wydziału inżynierii miejskiej. Zaś o tym, którędy i jak często jeżdżą poszczególne linie – ich koledzy z wydziału transportu. "

  • ~tu_i_teraz 2011-07-08
    11:40:25

    0 0

    Panie Bartłomieju, dlaczego nam Pan podnosi ciśnienie z rana. Taki ładny dzień, taki ładny weekend się zapowiada, a tutaj normalnie po przeczytaniu o niegospodarności szlag człowieka trafia i krew zalewa...

    ;)

  • ~ 2011-07-08
    11:43:43

    0 0

    czlowieka szlag trafia codziennie, bo codziennie sa wiadomosci o zlych decyzjach naszych wladz...

  • ~tramwaje do muzeum 2011-07-08
    12:30:24

    0 0

    nie budowac ani cm nowych torow, tam gdzie mialyby powstac zbudowac buspasy, po ktorych jezdzic moga tez taksowki i pojazdy uprzywilejowane a w wywpadku awarii, zderzenia lub remontu ruch nie jest paralizowany

  • ~ricco 2011-07-08
    17:04:02

    0 0

    człowieka szlag trafia że czytamy po raz nty to samo... 25 % nowe wiadomości 75% kopiuj - wklej. Tak się robi "njusy na tuwroclaw.com ... BTW ostatnio jechałem tramwajem , i co ? kierującemu nigdzie się nie spieszyło na każdych światłach sobie robił postój ... normalka ...

  • ~ 2011-07-08
    23:33:42

    0 0

    Ty to ricco jesteś durny jak Urząd Miejski. Motorniczy nie zatrzymuje się na światłach bo ma ochotę tylko dlatego, że musi bo takie są przepisy lub rozkład jazdy.

  • ~zed 2011-07-08
    23:42:41

    0 0

    Dopóki we Wrocławiu będą ludzie ubezwłasnowolnieni przez Adamskiego i Dutkiewicza to nigdy wrocławskie tramwaje nie przyspieszą!

  • ~ricco 2011-07-09
    08:56:47

    0 0

    szczyszyn gdybys t y jechal tym tramwajem To bys widział ze motorniczej nigdzie sie nie spieszylo...

  • ~gość 2011-07-09
    10:37:33

    0 0

    "Kłopot w tym, że w latach 2007 – 10 na każdego kierowcę wydaliśmy 2,513 tys. zł, a na każdego pasażera jedynie 976 zł." To propagandowe dane. Sama dotacja dla MPK (około 200mln rocznie) to ok 1000PLN na MIESZKAŃCA w tym czasie. Przyjmując że 40% jeździ MPK już mamy 2500PLN na pasażera MPK. Co do wydatków na drogi to też są wydatki na MPK (autobusy, torowiska) na drogi rowerowe, na pieszych, sam Tramwaj + to DODATKOWE kilkaset mln. Tak naprawdę to komunikacja zbiorowa kosztuje nas horrendalne pieniadze a jeździć nią się nie da.

  • ~borcuch 2011-07-09
    13:16:48

    0 0

    komunikacje zbiorowa utrzymuja wlasnie kierowcy placacy 70% podatek w paliwie...

  • ~ 2011-07-10
    14:57:45

    0 0

    Do dwóch specjalistów z powyżej. Przeczytajcie budet miasta i przestańcie farmazonić. 200mln = 1000 na mieszkańca - wychodzi, że Wrocław ma 200 tysięcy mieszkańców. Nieźle. Nieźle.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.