Sport

Przystanek Tychy. Spotkanie FutureNet Śląska ze starymi znajomymi [ZAPOWIEDŹ]

2019-01-23, Autor: prochu

Cztery dni po ciężkiej przeprawie i bardzo ważnym zwycięstwie w Lesznie nad Jamalex Polonią, zawodników FutureNet Śląska Wrocław czeka kolejny trudny sprawdzian w delegacji. Podopieczni Radosława Hyżego jadą do Tychów, gdzie zmierzą się z miejscowym GKS-em. Początek meczu w środę (23 stycznia) o godzinie 19.

Reklama

Tuż za plecami drużyn bijących się o czołowe miejsca w tabeli 1. ligi znajduje się GKS Tychy, który zmierza po czwarty z rzędu awans do fazy play-off na zapleczu ekstraklasy. Do tej pory tyszanie zatrzymywali się najdalej na półfinałach i patrząc na siłę ligowych rywali także w tym sezonie GKS-owi może być ciężko przebrnąć przez tę fazę. Na razie z bilansem 10-8 podopieczni Tomasza Jagiełki zajmują 6. miejsce. GKS świetnie zaczął 2019 rok - od wygranych na wyjeździe z Rawlplug Sokołem Łańcut 97:89 i u siebie z Polfarmexem Kutno aż 115:74. 41-punktowe zwycięstwo stanowi rekord 1. ligi w obecnym sezonie. W ubiegłą sobotę GKS przegrał jednak w Pruszkowie z Elektrobud-Investment Zniczem Basket 65:67. Tyszanie odrobili piętnastopunktową stratę do gospodarzy, lecz w ciągu ostatnich dwóch minut meczu nie zdobyli ani punktu i odjechali z Mazowsza na tarczy. W międzyczasie FutureNet Śląsk wygrał z Jamalex Polonią 1912 Leszno 102:88 i umocnił się na pozycji lidera zaplecza ekstraklasy.

Jednym z najciekawszych wydarzeń sobotniego spotkania będzie bez wątpienia pojedynek NorbertaMaksyma Kulonów. Bracia sezon zaczynali wspólnie we Wrocławiu, lecz Maksym opuścił FutureNet Śląsk po meczu z... GKS-em Tychy. Bracia stanęli naprzeciw siebie już w ubiegłym sezonie, gdy to Norbert grał w GKS-ie, a Maksym w Zetkama Doral Nysie Kłodzko. W pierwszym starciu lepsza okazała się Nysa 59:56 (12 punktów, 4 zbiórki Maksyma, 3 punkty, 6 zbiórek i 4 asysty Norberta), ale w rewanżu GKS wziął rewanż wygrywając 102:79 (16 punktów, 7 asyst Norberta, 8 punktów, 4 zbiórki i 4 asysty Maksyma). Kto będzie górą tym razem?

- Mecz z Tychami to kolejny element naszych przygotowań do decydującej fazy sezonu. Zdajemy sobie sprawę, ze tyszanie to mocny przeciwnik, szczególnie na własnym parkiecie, gdzie wykorzystają specyficzne "miękkie kosze". Musimy powstrzymać ich szybkie tempo rozgrywania akcji, które jest również naszą najsilniejszą bronią. Nie możemy zapomnieć o liderach tyskiego zespołu - Jankowskim i Zmarlaku. Kluczem do zwycięstwa będzie narzucenie własnego stylu gry - co zaprezentowaliśmy w poprzedniej kolejce - i konsekwencja w napędzaniu naszych akcji. Myślę, ze żadna w drużyna w 1. lidze nie jest w stanie wytrzymać naszego tempa gry. Mam nadzieję, że odniesiemy kolejne ważne zwycięstwo i przybliżymy się do 1. miejsca po fazie zasadniczej - mówi kapitan FutureNet Śląska, Norbert Kulon.

Z FutureNet Śląska do GKS-u Tychy przeniósł się także Maciej Krakowczyk. Silny skrzydłowy zmienił klub po tym, jak dostawał coraz mniej minut od Radosława Hyżego. Teraz 22-latek będzie chciał pokazać, że klub z Wrocławia i trener Hyży zrezygnowali z niego zbyt pochopnie. - Od samego początku sezonu pomimo ciężkiej pracy na treningach dostawałem bardzo mało minut w meczach. Potraktowałem to jako motywację do dawania z siebie jeszcze więcej. Gdy nawet to nie pomogło, by wrócić do rotacji meczowej, zdecydowałem się odejść z klubu. Drogi czasem się rozchodzą. Teraz mam nowy zespół i nowych trenerów. Śląsk dysponuje bardzo szerokim składem, tym bardziej po ostatnich transferach. Trener Jagiełka jednak na pewno ma już pomysł na ten mecz, a ja - wraz z całą drużyną - mam zamiar pójść za jego wskazówkami i zagrać o zwycięstwo jak w każdym innym spotkaniu – zaznacza Krakowczyk w wywiadze dla oficjalnej strony WKS-u.

Siłą GKS-u jest bez wątpienia doświadczenie. Na starcie sezonu tyszanie dysponowali najstarszą kadrą w lidze (średnia wieku ponad 28 lat), którą nieco odmłodziły transfery Kulona i Krakowczyka. Trzon drużyny stanowią jednak gracze z długim pierwszoligowym stażem - Michał Jankowski, Paweł Zmarlak i Maciej Maj. Ponad 10 punktów na mecz zdobywają też młodsi Damian SzymczakPiotr Wieloch.

Podopieczni Radosława Hyżego będą zdecydowanym faworytem środowego meczu. W ubiegłym sezonie WKS przegrał w Tychach 88:96, lecz przed trzema miesiącami wygrał w hali AWF-u z tyszanami aż 94:61. Było to najwyższe zwycięstwo Trójkolorowych w tym sezonie, a po styczniowych wzmocnieniach FutureNet Śląsk wydaje się jeszcze silniejszy.

Początek spotkania o godzinie 19.

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy ulica Szczytnicka powinna być deptakiem?



Oddanych głosów: 5685