Wiadomości

Radni apelują do kolejarzy o budowę wiaduktu nad Strzegomską. „Jego brak uniemożliwia puszczenie tramwaju”

2015-07-14, Autor: Tomek Matejuk
Wrocławscy radni przyjęli stanowisko popierające modernizację linii kolejowej nr 751, w tym budowę wiaduktu nad ulicą Strzegomską. - Obecnie kolizyjne przecięcie w jednym poziomie linii 751 z ulicą Strzegomską stanowi utrudnienie dla swobodnego ruchu kołowego w kierunku portu lotniczego oraz ważnego węzła autostradowego i uniemożliwia połączenie kilku zachodnich osiedli Wrocławia miejską komunikacją szynową - tłumaczą rajcy.

Reklama

Na ubiegłotygodniowej sesji rady miejskiej wrocławscy rajcy jednogłośnie przegłosowali stanowisko w sprawie modernizacji linii kolejowych na Dolnym Śląsku.

 

- Rada Miejska Wrocławia, uwzględniając potrzeby mieszkańców w zakresie modernizacji infrastruktury kolejowej, uważa za niezbędne włączenie do Krajowego Programu Kolejowego 2014–2023, obejmującego najpilniejsze inwestycje kolejowe, modernizację linii kolejowej nr 751 na odcinku Wrocław Gądów–Wrocław Zachodni w celu likwidacji jej kolizyjnego przecięcia z ulicą Strzegomską - czytamy w przyjętym stanowisku.

 

Inwestycja ma polegać na budowie odcinka tej linii na nasypie, na długości około 1,7 km z wiaduktem nad ul. Strzegomską. To - jak podkreślają radni - jedno z najpilniejszych zadań procesu modernizacji Wrocławskiego Węzła Kolejowego.

 

- Obecnie kolizyjne przecięcie w jednym poziomie linii 751 z ulicą Strzegomską stanowi utrudnienie dla swobodnego ruchu kołowego w kierunku międzynarodowego portu lotniczego oraz ważnego węzła autostradowego i uniemożliwia połączenie kilku zachodnich osiedli Wrocławia miejską komunikacją szynową - wyjaśniają radni.

 

 

Rajcy, mając na względzie znaczne środki, jakie PKP PLK uzyska w latach 2015–2020 na modernizację swojej infrastruktury, wyrażają nadzieję, że tak ważna społecznie inwestycja nie będzie odkładana przez inwestora i rząd na następne dziesięciolecie.

 

Przypomnijmy, o sprawie przejazdu kolejowego na ulicy Strzegomskiej pisaliśmy pod koniec stycznia.

 

Ponad trzy lata temu wygasła zgoda na czasowe zastosowanie 38-stopniowego kąta skrzyżowania ulicy Strzegomskiej z przejazdem kolejowym - do końca 2011 roku miała tam bowiem powstać dwupoziomowa "krzyżówka". Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju domagało się więc od wrocławskich urzędników wyjaśnień.

 

Zbigniew Komar, zastępca dyrektora departamentu infrastruktury i gospodarki, tłumaczył, że budowa wiaduktu drogowego albo wykluczałaby poprowadzenie po nim torowiska tramwajowego, albo wymagała przebudowy ulicy i ronda na dłuższym odcinku.

 

Dlatego, jak podkreślał Komar, jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest przewidywana od lat przebudowa linii kolejowej nr 751 poprzez jej wyniesienie na nasyp na tzw. poziomie +1.

 

- Byłaby to kontynuacja istniejącego wyniesienia tej linii od przystanku Wrocław Nowy Dwór i nad ulicą Żernicką - zaznaczał Zbigniew Komar.

 

Nasyp jedyną szansą dla tramwaju

 

Komar tłumaczył także, że fakt przecięcia linii kolejowej z ulicą Strzegomską pod wyjątkowo ostrym kątem sprawia, że - zgodnie ze znanym powszechnie stanowiskiem służb kolejowych - nie jest możliwe uzyskanie zezwolenia na przecięcie tej linii torowiskiem tramwajowym, gdyby takowe miało być teraz wybudowane.

 

- Praktycznie oznacza to, że warunkiem ewentualnej inwestycji tramwajowej w tym rejonie jest wcześniejsza przebudowa linii kolejowej i jej podniesienia do poziomu +1 - twierdził Zbigniew Komar.

 

Dodajmy, że o budowę linii tramwajowej na Muchobór Wielki (która przecinałaby tę linię kolejową) od dłuższego czasu walczą radni tego osiedla.

 

Jest ona zapisana w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Wrocławia, uchwalonym przez radę miejską w maju 2010 roku. Linia i pętla tramwajowa znajdują się też w uchwalonych przez rajców miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego dla Muchoboru Wielkiego.

 

Miasto na razie jednak zamierza wybudować linię tramwajową jedynie do Nowego Dworu.
Oceń publikację: + 1 + 7 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (9):
  • ~Ms 2015-07-14
    11:46:00

    0 18

    A nie lepiej i wygodniej zrobić "podkop" i puścić pociąg pod jezdnią? Bo tutaj na poziomie jezdni w sumie dużo się dzieje i ciężko jeszcze wiadukt zmieścić, i to tak długi, aby tramwaj podjechał.

  • ~dawny partyzant 2015-07-14
    12:06:23

    0 8

    Pojazdy a więc samochody oraz przyszły tramwaj powinny mieć pierwszeństwo przejazdu po ulicy Strzegomskiej w stosunku do składów kolejowych.
    Może należałoby zacząć od zrobienia w odpowiedniej odległości od ulicy Strzegomskiej szlabanów na torowisku kolejowym zabezpieczonych dodatkowo stojącymi na torach ciężkimi wywrotkami ze żwirem, które zjeżdżałyby z torów tylko dla przepuszczenia składu kolejowego, który musiałby się przed nimi wcześniej zatrzymywać. Może taki system zachęciłby PKP do szybkiego zbudowania sobie nasypu z wiaduktem. Co prawda polska partyzantka w okresie okupacji miała bardzo dobrą metodę wstrzymywania ruchu na torowiskach kolejowych ale może PKP się jakoś opamięta i nie trzeba będzie wracać do dawnych metod.

  • ~uajza 2015-07-14
    12:20:16

    15 0

    Dlaczego PKP za swoje pieniądze miałoby rozwiązywać problemy stworzone przez wrocławskich urzędników? Nigdzie w artykule nie pojawia się wzmianka o współfinansowaniu tej przeróbki, a "stanowisko popierające modernizację linii kolejowej" brzmi jak zwykłe żebranie, żeby ktoś za nich zrobił wiadukt, który zdaje się miał być wybudowany właśnie przez miasto przy okazji poszerzania Strzegomskiej.

  • ~emeryt 2015-07-14
    12:24:35

    16 0

    do -=Ms
    Tunel jest bardziej kosztowny i na tej bocznej jednotorowej linii kolejowej nieuzasadniony, A poza tym torowisko kilkadziesiąt metrów dalej pokonuje rzekę Ślęzę.

  • ~wrocławianiN 2015-07-14
    12:36:22

    8 0

    Rada miasta powinna zająć się kompleksowo problemem blokowania rozwoju miasta przez zbudowany w innej sytuacji bo w większości jeszcze w XIX wieku system torowisk kolejowych na terenie obecnego Wrocławia. Celem powinno być całkowite wyeliminowanie jednopoziomowych skrzyżowań torowisk kolejowych z ulicami w granicach miasta. PKP powinno otrzymać ultimatum - macie trzy lata na zmianę sytuacji a po tym czasie torowiska jednopoziomowe będą przerywane fizycznie. Szerszym problemem jest przejęcie przez Miasto-gminę praw własności gruntów kolejowych poza własnością budynków.

  • ~pol 2015-07-14
    20:46:42

    0 7

    Dutkiewicz od wielu lat zawala tematy rozwoju miasta i teraz żebrze o wiadukt a przecież to jest inwestycja typowo miejska.

  • ~do-pol 2015-07-15
    13:55:37

    0 0

    do -pol
    Wiadukt dla torowiska kolejowego jest inwestycją nie typowo miejska a typowo kolejową.

  • ~ret 2015-07-16
    10:55:22

    5 0

    Miasto próbuje na siłę odwrócić kota ogonem wskazując, że wiadukt kolejowy powinno wybudowac PKP PLK. Tylko, że PKP PLK wcale nie potrzebuje wiaduktu kolejowego - pociągi swietnie sobie radzą tak jak jest teraz. Natomiast miasto jak najbardziej potrzebuje wiaduktu drogowego nad torami - a to jest już zdecydowanie inwestycja miejska, która powinna być zrobiona już kilka lat temu, ale oczywiście były "ważniejsze rzeczy" do zrobienia.

  • ~ 2015-07-29
    14:29:06

    0 0

    Nagrali się w Transport Tycoon Deluxe i teraz niektóre osoby wymyślają co bardziej absurdalne pomysły.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.