Radni PiS martwią się o finanse miasta. Pytają: czy Rafał Dutkiewicz i Marcin Urban stosują kreatywną księgowość?

Wrocławscy radni Prawa i Sprawiedliwości alarmują, że z finansami naszego miasta nie dzieje się najlepiej.

- Po analizie danych mamy wrażenie, że zarządzanie finansami miasta przypomina wielką improwizację. W ciągu kilku tygodni pomiędzy dwoma wieloletnimi prognozami finansowymi zmieniły się znacząco dane finansowe. Na szczególną uwagę zasługują zmiany w planowanych przychodach z podatków PIT i CIT oraz wzrost zadłużenia miasta o pół miliarda do 2017 roku, które nastąpiły w ciągu czterech tygodni - podkreśla Andrzej Kilijanek, asystent klubu PiS.

Rajcy PiS-u powołują się na dwie uchwały wprowadzające Wieloletnią Prognozę Finansową - pierwszą, uchwaloną 15 października i drugą, zaprezentowaną 13 listopada wraz z projektem budżetu na 2016 rok.

Radni wyliczają, że w tym czasie prognozowane na rok 2016 wpływy z PIT wzrosły o ponad 15,4 mln złotych, a z CIT - o ponad 8,5 mln złotych. 

- Skąd w planowanym budżecie Wrocławia dodatkowe 24 mln złotych? - zastanawiają się w PiS-ie.

Z kolei dług Wrocławia na 2016 rok zwiększył się o prawie 349 mln złotych.

Opozycyjni politycy wyliczają również, że w prognozie na 2017 rok dochody z podatków PIT i CIT wzrosły o 25 mln złotych, a dług o prawie 176 mln złotych.

- Co zmieniło się w ciągu miesiąca? - pytają radni.

Zapytanie w tej sprawie złożył do prezydenta Rafała Dutkiewicza przewodniczący klubu PiS Marcin Krzyżanowski.

Zdaniem rajców, w finansach miasta, jak i w innych działaniach władz Wrocławia brak jest transparentności, dopuszcza się manipulacji używając wygodnych w danej chwili argumentów (podają przykład tłumaczenia zwiększania deficytu kryzysem), brakuje długofalowego planowania budżetowego, a wiarygodność budżetu i planowanego zadłużenia budzi duże wątpliwości.

- W projekcie budżetu na 2016 roku mniej pieniędzy zostanie przeznaczonych na bezpieczeństwo, drogi publiczne i wewnętrzne, mniej środków będzie również na remontu zasobu komunalnego i ochronę zabytków. Jednocześnie wydawane są środki na zadania, które nie są priorytetem - ponad 20 mln złotych na organizację (nie na inwestycję w infrastrukturę) The World Games - wyliczają radni.

Rajcy zastanawiają się, czy Rafał Dutkiewicz i skarbnik Marcin Urban stosują kreatywną księgowość, a także czy - przy tak dużych różnicach w przedstawionych danych - planowany budżet będzie wiarygodny, czy znów zwiększy się deficyt i czy miasto będzie zmuszone zaciągnąć kolejne kredyty lub emitować obligacje.