Wiadomości

Radni przyjęli budżet Wrocławia na 2014 rok. Sprawdź, na co miasto wyda pieniądze

2013-12-30, Autor: Tomek Matejuk
W poniedziałek 30 grudnia radni przyjęli budżet Wrocławia na przyszły rok. W 2014 roku urzędnicy zamierzają wydać ponad 660 mln złotych na inwestycje, m.in. budowę obwodnicy Leśnicy, przebudowę Curie-Skłodowskiej czy rozwój ITS-u. Do prawie 200 mln złotych wzrośnie też deficyt w budżecie miasta, ale w magistracie zapewniają, że nie czekają nas podwyżki podatku od nieruchomości i cen biletów MPK.

Reklama

Na poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej radni, stosunkiem głosów 31 do 5, zdecydowali o przyjęciu budżetu Wrocławia na 2014 rok. "Za" zagłosowali radni klubu Rafała Dutkiewicza, a także Platformy Obywatelskiej.

 

Przypomnijmy, że w połowie grudnia skarbnik Wrocławia zaakceptował wnioski PO do budżetu.

 

- Budżet Wrocławia staje się zrównoważony i bezpieczny. Pracowaliśmy nad nim wspólnie, uwzględniono nasze poprawki, dlatego go poprzemy - argumentowała w trakcie sesji Renata Granowska z klubu Platformy Obywatelskiej.

 

W budżecie Wrocławia na 2014 rok dochody zaplanowano na niespełna 3 mld 670 mln złotych, wydatki wyniosą prawie 3 mld 860 mln złotych.

 

- W tym roku mamy nadwyżkę w budżecie, w przyszłym będzie deficyt - zapowiada Maciej Bluj, wiceprezydent Wrocławia.

 

Wyniesie on ponad 190 mln złotych, ale jak tłumaczą urzędnicy, to efekt tylko i wyłącznie rosnących wydatków na inwestycje, szacowanych na 663 mln złotych.

 

- 1/3 tej kwoty pokryjemy z deficytu, resztę ze środków własnych - mówi Marcin Urban, skarbnik Wrocławia.

 

 

 

Od 2014 roku będzie obowiązywał nowy wskaźnik zadłużenia, oparty na nadwyżce operacyjnej, czyli różnicy między dochodami bieżącymi a wydatkami bieżącymi. Ta, zgodnie z szacunkami urzędników, ma wynieść 137 mln złotych.

 

- Nasze zadłużenie, liczone wedle nowego wskaźnika, wyniesie 9 procent, a maksymalne dopuszczalne to 12 procent. Innymi słowy, moglibyśmy jeszcze zadłużyć się o 1/4 więcej. Ale tego nie robimy - tłumaczy Maciej Bluj.

 

Największą inwestycją, na którą w przyszłorocznym budżecie przewidziano 24 mln złotych, ma być obwodnica Leśnicy. Wciąż jednak nie wiadomo, czy dojdzie ona do skutku, bo ostatecznej decyzji nadal nie wydał Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska.

 

Innych spektakularnych inwestycji urzędnicy nie planują. Dokończone zostanie Narodowe Forum Muzyki, wystartuje przebudowa ul. Curie-Skłodowskiej, 26 mln złotych pochłonie rozwój ITS-u. Magistrat zapowiada też rozbudowę bazy oświatowej, a na Psim Polu powstanie centrum biblioteczno-kulturalne.

 

Ponad 30 mln złotych pójdzie na poprawę stanu technicznego dróg, ponad 3 mln złotych na program rowerowy, a ponad 20 mln zł - na budżet obywatelski. Z miejskiej kasy na Śląsk Wrocław urzędnicy przekażą 16 mln złotych.

 

Nie wzrosną stawki podatku od nieruchomości, nie podrożeją też bilety MPK. Więcej pieniędzy na remonty dostanie Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta i Zarząd Zasobu Komunalnego.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (6):
  • ~Myrkul 2013-11-15
    17:41:22

    11 0

    Panie Skarbnik, jeśli zadłużamy się na 9, a moglibyśmy na 12 to wzrost zadłużenia z 9 na 12 wynosi nie 1/4 tylko 1/3 (3/9, nie 3/12). Ja się nie dziwię, że takie pieniądze są na Śląsk przewalane, skoro nasz Skarbnik nie ma podstawowej wiedzy matematycznej.

  • ~ 2013-11-15
    22:57:56

    7 0

    "Innych spektakularnych inwestycji urzędnicy nie planują." No to się Wrocław rozwija. Czy nasz dowódca zamiast jeździć po świecie nie może pojeździć po konkurencyjnych miastach w Polsce? Kraków, Poznań czy Gdańsk nie próżnują i rozwijają komunikację publiczną, infrastrukturę drogową. No a my... my mamy Forum Muzyki i stadion, na którym nic się nie dzieje.

  • ~Obywatel 2013-11-16
    15:21:42

    0 4

    Podatek nie wzrośnie, ponieważ jest najwyższy w Polsce. Pan Dutkiewicz i jego przyjaciele tak go wyżyłowali, że nie mają alternatywy do podnoszenia podatku. Ceny biletów też nie są niskie, dlatego Wrocek jest miastem zakorkowanym, ponieważ przy tych cenach biletów nikt nie chce się przesiąść do tramwaju lub autobusu. Ze względu na rosnące ceny codziennego życia, młodzi Wrocławianie uciekają zakładać rodziny pod Wrocławiem. A szkoda. Może kiedyś się władza obudzi!!!

  • ~leoś 2013-11-16
    17:12:32

    9 0

    Ktoś tu chwali Kraków, Gdańsk, Poznań..
    A poznaniacy o budżecie Poznania na 2014 piszą tak (cytat): "Prochu nie wymyślimy, a chude lata zawdzięczamy błędnym zarzadzaniem kasą miejską. Pozbawianie pracy małych sklepikarzy, którzy płacą podatki, rozsprzedawanie gruntów miejskich znajomkom - za bezcen (KulczyPark) itp. itd."
    No to jak to jest w innych miastach?

  • ~mry 2013-11-16
    18:54:00

    17 0

    @~Obywatel: \"dlatego Wrocek jest miastem zakorkowanym, ponieważ przy tych cenach biletów nikt nie chce się przesiąść do tramwaju lub autobusu\" ... Ceny normalnego biletu jednorazowego: Warszawa:4,40 -7 zł, Kraków: 3,80 - 4 zł, Szczecin (30 minut przejazd): 3 zł (normalne)- 4 zł(pospieszne), Łódź: 3,80 zł, Poznań: 3,80 (1 przejazd, wszystkie linie - lub do 30 minut jazdy), Gdańsk: 3 zł - 4 zł (pospieszne i nocne), Wrocław: 3 zł (normalne) - 3,20 zł (pospieszne i nocne). Myślę, że warto zauważyć, że WŚRÓD NAJWIĘKSZYCH MIAST W POLSCE TO WE WROCŁAWIU PANUJĄ NAJNIŻSZE CENY ZA TRANSPORT PUBLICZNY (przeprasam za Capslock).
    Nie twierdzę że jest kolorowo ale nie znoszę bezpodstawnego, leniwego psioczenia.
    Pozdrawiam

  • ~albert 2013-11-18
    10:15:07

    2 0

    Ceny biletów nie wzrosną mimo ,że są najtańsze ponieważ idą wybory....

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.