Wiadomości

Radni z miejskiej kasy przekażą 2,1 mln złotych na in vitro?

Działacze Nowoczesnej w piątek złożyli na ręce przewodniczącego wrocławskiej rady miejskiej projekt uchwały, która zakłada finansowanie metody in vitro z budżetu miasta. Program, z którego rocznie skorzystałoby 420 par, może kosztować wrocławian nawet 2,1 mln złotych.

Reklama

- Od wczoraj wiemy, że minister Radziwiłł jest przeciwnikiem in vitro. Wycofanie się z finansowania tej metody cofnie postęp medyczny o kilkadziesiąt lat. W tej sytuacji uważamy, że sprawę finansowania in vitro powinny przejąc samorządy – mówił podczas konferencji prasowej zorganizowanej we wrocławskim Parku Staromiejskiej poseł Michał Stasiński, który do naszego miasta przyjechał z gotowym rozwiązaniem. - W bydgoskiej radzie miejskiej został już złożony stosowny projekt. Cieszę się, że wrocławscy radni Nowoczesnej chcą skorzystać z tego pomysłu – dodał Stasiński.

- Skoro państwo i rząd nie chcą finansować in vitro, postaramy się zrobić to oddolnie – dodała Joanna Augustynowska, wrocławska posłanka Nowoczesnej.

Projekt przygotowanej przez partię uchwały zakłada dofinansowanie dla 420 par rocznie. Każda z nich mogłaby dostać z miejskiej kasy maksymalnie 5 tys. złotych. Dotacja pozwoliłaby na częściowe sfinansowanie leczenia metodą in vitro, resztę przyszli rodzice musieliby dołożyć z własnej kieszeni. Koszt całej procedury to ok. 7,5 tys. złotych. Podobne rozwiązania funkcjonują już m.in. w Łodzi, Częstochowie i Sosnowcu.

Choć klub Nowoczesnej jest częścią miejskiej koalicji rządzącej, na razie nie wiadomo czy radni Rafała Dutkiewicza i Platformy Obywatelskiej poprą uchwałę o finansowaniu in vitro z miejskiego budżetu. Sama Nowoczesna w radzie miejskiej ma tylko 6 przedstawicieli, a do przyjęcia uchwały potrzebne jest poparcie minimum 19 radnych.

- Składając projekt na ręce Jacka Ossowskiego, otrzymaliśmy zapewnienie, że przewodniczący rady miejskiej wesprze naszą inicjatywę – mówi wrocławska radna Nowoczesnej, Magdalena Razik-Trziszka. - Wiemy, że w radzie miejskiej zasiada wiele osób o bardziej konserwatywnych poglądach, ale będziemy robili wszystko, żeby jak najwięcej jej członków poparło nasz projekt i wpłynęło na poprawę wskaźników demograficznych miasta. W najbliższym czasie mamy zamiar rozmawiać ze środowiskiem prezydenta Dutkiewicza, Platformą Obywatelską, wszystkimi radnymi niezrzeszonymi, a nawet z PiS-em – zapowiada działaczka.

Gdyby pomysł ostatecznie zyskał poparcie odpowiedniej liczy radnych, w budżecie miasta trzeba by wygospodarować na ten cel 2,1 mln złotych rocznie. Pomysłodawcy zapytani o źródło finansowania wskazują na prognozowany wzrost wpływów z podatku od osób fizycznych. - Spodziewamy się dodatkowych przychodów z PIT. To może być źródłem finansowania – dodaje Razik-Trziszka.

Do głosowania nad projektem dojdzie prawdopodobnie na najbliższej sesji rady, którą wstępnie zaplanowano na wrzesień.

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~Kara Ber 2016-08-13
    09:24:13

    5 6

    walczcie , róbcie swoje. te gnomy z pisu niech sie wypchaja- hipokryci.

  • ~mdj11 2016-08-13
    12:42:17

    10 4

    Zawsze będę miał szacunek dla ludzi chcących posiadać dzieci i wychowania ich.
    Ale nigdy się nie zgodzę na to, aby za moje podatki opłacać KUPOWANIE sobie dziecka.
    Tak, tak. In vitro to jest kupowanie sobie człowieka. Pobierają plemniki, komórkę jajową a następnie "hodują" i heja na szkiełko.
    To NIE JEST leczenie niepłodności. I niech mi tutaj nie wciskają głupot, że "gnomy z pisu" p... farmazony.
    Każdy, bez względu na swoje wewnętrzne wartości, powinien najpierw poświęcić wszelkie starania w diagnostykę a następnie leczenie. I to na pewno kosztuje wiele mniej.

  • ~Pablo Igrek 2016-08-13
    20:43:27

    3 5

    "Ale nigdy się nie zgodzę na to, aby za moje podatki opłacać KUPOWANIE sobie dziecka. " Chwilka nie tylko ty płacisz podatki,zwolennicy in vitro też.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.