Wiadomości

Radni z Nadodrza zrzekają się mandatów. „To strata czasu!” [WIDEO]

2018-11-08, Autor: Bartosz Senderek

8 z 21 radnych rady osiedla Nadodrze składa swoje mandaty. To działacze stowarzyszenia Nowe Nadodrze, którzy zarzucają przewodniczącemu zarządu osiedla, że nie chce współpracować z nowymi radnymi i autorytarnie ucina wszelkie propozycje stowarzyszenia. – Praca w takiej radzie to strata czasu – mówią. Radny PiS, którego dotyczą zarzuty, odpowiada że w radzie faktycznie brakowało woli współpracy, ale ze strony aktywistów.

Reklama

Członkowie Nowego Nadodrza o swojej rezygnacji z mandatów poinformowali w środę na wrocławskim Rynku. Tego samego dnia złożyli też wniosek do wrocławskiego magistratu o rozwiązanie nadodrzańskiej rady.

– Uważamy, że współpraca m.in. z radnym PiS-u w radzie osiedla to nieporozumienie – tłumaczy Aleksander Obłak z Nowego Nadodrza. – Pan Jerzy Sznerch blokuje inicjatywy mieszkańców. Przez ostatnie lata wyglądało to tak, że inni radni służyli tylko do głosowania. Nie było tam możliwości przedstawiania swoich inicjatyw, bo wszystko było autorytarnie ucinane przez pana przewodniczącego – tłumaczy radny, który złożył swoją rezygnację.

Rezygnujący z mandatów radni uważają, że praca w obecnej formule to strata czasu, a pozostali radni z Nadodrza nie tylko nie pozwalają na realizację nowych inicjatyw, ale też niechętnie informują o wydarzeniach organizowanych przez inne instytucje i organizacje działające na osiedlu.

Przewodniczący zarządu osiedla Jerzy Sznerch uważa jednak, że zarzuty przedstawione przez członków Nowego Nadodrza są bezpodstawne. – Z mojej strony od początku była pełna otwartość na współpracę. Takiej nie było z drugiej strony – przekonuje w rozmowie z tuWroclaw.com. – Zaraz po wyborach padła propozycja, by rada osiedla zmieniła sposób komunikacji. Przystaliśmy na to i nawet wyznaczyliśmy osoby z Nowego Nadodrza do realizacji tego zadania. Przystaliśmy też na dwie propozycje stowarzyszenia dotyczące imprez w parku. Byliśmy, jesteśmy i będziemy otwarci na wszystkie nowe propozycje – zapewnia Sznerch.

Przypomnijmy, że konflikt między radnymi osiedlowymi z Nadodrza narodził się jeszcze na etapie wyborów. Ze względu na nieprawidłowości – członkowie komisji mieli wskazywać wyborcom, na kogo mają głosować – musiano powtórzyć wybory na tym osiedlu. Ostatecznie do rady dostało się 13 przedstawicieli Wrocławskiego Forum Samorządowego w tym m.in. radny miejski Jerzy Sznerch z Prawa i Sprawiedliwości oraz 8 przedstawicieli Nowego Nadodrza.

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 8

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.