Wiadomości

Rady osiedli włączają się do walki ze smogiem. Chcą 50 mln zł na likwidację „kopciuchów”

2017-10-18, Autor: Bartosz Senderek

15 z 48 wrocławskich rad osiedli w ostatnim czasie przyjęło uchwały antysmogowe. W ten sposób radni chcą zachęcić władze miasta oraz województwa do zaostrzenia przepisów dotyczących m.in. palenia węglem i drewnem. Lokalni działacze chcą m.in. przeprowadzenia inwentaryzacji „kopciuchów”, przeznaczenia 50 mln zł na likwidację 4 tys. pieców pozaklasowych oraz uruchomienia programu dopłat dla najuboższych wrocławian, którzy zrezygnują z węgla i drewna.

Reklama

Radni piętnastu wrocławskich osiedli w ostatnim czasie przejęli jednobrzmiące uchwały „na rzecz czystego powietrza”.

– Przyjęliśmy uchwałę popierającą działania antysmogowe na naszym osiedlu. Domagamy się jednocześnie opracowania szerszego projektu przeciw zanieczyszczeniom powietrza, termomodernizacji budynków oraz programu dopłat dla najuboższych. Liczymy, że miasto przeznaczy minimum 50 milionów złotych z budżetu w 2018 roku, co pozwoli na wymianę 4 tys. pieców pozaklasowych – tłumaczy Paweł Pomian, sekretarz Osiedla Gajowice, działacz Dolnośląskiego Alarmu Smogowego, a zarazem przewodniczący wrocławskiego oddziału partii Zieloni.

Poza Gajowicami inicjatywę Dolnośląskiego Alarmu Smogowego poprały też samorządy osiedli: Brochów, Grabiszyn-Grabiszynek, Jerzmanowo, Maślice, Księże, Szczepin, Borek, Tarnogaj, Ołbin, Plac Grunwaldzki, Pilczyce-Kozanów-Popowice Płn., Polanowice-Ligota-Poświętne oraz Przedmieście Oławskie.

Uchwały podjęte przez radnych osiedlowych są odpowiedzią na prowadzone przez władze województwa konsultacje dotyczące przygotowanej przez urząd marszałkowski uchwały antysmogowej, która miałaby m.in. wprowadzić całkowity zakaz palenia węglem na terenie Wrocławia. Radni chcą też, żeby miasto przy okazji wprowadzania nowych przepisów wzięło pod opiekę najuboższych mieszkańców, którzy musieliby nie tylko ponieść koszty zakupu nowej instalacji do ogrzewania (np. pieca gazowego), ale też zrezygnować z tańszego paliwa, jakim jest węgiel.

– Nie wyobrażamy sobie wprowadzenia uchwały bez znaczącego wsparcia finansowego ze strony miasta. Magistrat twierdzi, że nie ma pieniędzy, ale według nas to jest kwestia zmiany priorytetów: warto opóźnić inne inwestycje i skupić się na zdrowiu i życiu Wrocławian – uważa Jakub Szymczak z Rady Osiedla Brochów.

Joanna Stańczak z rady osiedla Polanowice-Ligota-Poświętne podczas środowej konferencji zaproponowała, by miasto nie tylko zajęło się niską emisją, ale też redukcją zanieczyszczeń generowanych przez samochody. Radna zaproponowała, by miasto stworzyło program, którego celem byłoby kontrolowanie, czy poruszające się po mieście samochody mają zamontowane filtry cząstek stałych. – Być może należałoby też przemyśleć zakaz wjazdu do miasta starych diesli mających więcej niż 15 lat. To może uchroni nas przed tymi szkodliwymi cząstkami – dodaje Joanna Stańczak.

Zobacz też: Wrocław: PO i PiS zaprezentowały pomysły na walkę ze smogiem. W tej sprawie są zgodni

Oceń publikację: + 1 + 11 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~wprxceo1265 2021-02-15
    18:48:53

    34 1

    Tylko niektóre rady osiedla próbują coś zrobić z palącymi/duszący problemami Miasta.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.