Wiadomości

Rajcy nie zajmą się apelem w sprawie ratowania Protramu. PiS: magistrat wycisza niewygodne tematy

2016-03-17, Autor: Tomek Matejuk
Wniosek radnych Prawa i Sprawiedliwości o włączenie do porządku obrad apelu w sprawie pomocy finansowej dla Protramu został odrzucony. - Jesteśmy oburzeni faktem niedopuszczenia do dyskusji na istotny dla miasta temat. Działanie to wpisuje się w złą tradycje wyciszania niewygodnych dla magistratu tematów - komentują rajcy PiS-u.

Reklama

O apelu radnych Prawa i Sprawiedliwości w sprawie pomocy finansowej dla firmy Protram informowaliśmy na początku lutego.

 

Rajcy PiS-u wnioskowali, by apel ten został włączony do porządku czwartkowej sesji rady miejskiej. Ten pomysł został jednak odrzucony przez radnych klubu Rafała Dutkiewicza z Platformą Obywatelską.

 

- Wniosek o poddanie pod głosowanie apelu na radzie miejskiej jest przewidzianym trybem w Statucie Wrocławia. Forma ta mająca charakter niewiążący odnosi się do spraw ogólnospołecznych. W swojej intencji nasz apel miał uruchomić dyskusję na temat możliwości znalezienia rozwiązania, które pozwoli uratować Protram. Jesteśmy oburzeni faktem niedopuszczenia do dyskusji na istotny dla miasta temat. Działanie to wpisuje się w złą tradycje wyciszania niewygodnych dla magistratu tematów - komentuje Marcin Krzyżanowski, przewodniczący klubu PiS.

 

 

Radni Prawa i Sprawiedliwości tłumaczą, że miastu, które posiada komunikację tramwajową i zamierza ten rodzaj transportu rozwijać, powinno zależeć na posiadaniu na swoim terenie podmiotu, który jest w stanie budować i remontować tramwaje.

 

- Należy podkreślić także fakt, że MPK, spółka zależna od miasta, wiedząc o trudnej sytuacji Protramu, nakładała na niego dotkliwe kary umowne, które dodatkowo skomplikowały sytuacje finansową firmy. Ze strony prezydenta miasta nie widać dialogu i chęci poszukiwania rozwiązania, zwłaszcza w chwili gdy firma prowadzi rozmowy z inwestorem strategicznym - podkreśla Krzyżanowski.

 

Rajca dodaje, że analizując wymianę dokumentów pomiędzy MPK a Protramem, odniósł wrażenie, że Protram padł ofiarą zaniedbań w finansowaniu wrocławskiego transportu publicznego.

 

- W 2015 roku w kasie MPK brakowało około 34 milionów złotych. Firma ratując swoje finanse nakładała kary finansowe, najprawdopodobniej sąd będzie orzekał, czy ich wymiar był zgodny z prawem - dodaje Marcin Krzyżanowski.
   
Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~Ben 2016-03-17
    14:27:49

    7 0

    Skończy z tą mitologią Protramu. U tak zarządzanej firmy po prostu nikt nie chciał kupować tramwajów, ani żaden inwestor nie chciał zainwestować nawet złotówki. To ciągłe szukanie winowajcy zastępczego jest śmieszne. Protram upadł, bo był słabą, źle zarządzaną firmą. A to co głoszą panowie z Pisu, czyli przymykanie oka na niewywiązywanie się Protramu z umów, to już w ogóle patologia. Jak można promować postawy, że z umów nie trzeba się wywiązywać. Trupa nie da się reanimować, można jedynie spróbować zbudować coś od nowa.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.