Wiadomości

Rejestr umów bez umów. W urzędowej bazie treści zawieranych przez miasto kontraktów nie poznamy

2015-09-22, Autor: Tomek Matejuk
W urzędowym rejestrze umów pojawiły się już pierwsze informacje o zawieranych kontraktach. Możemy więc sprawdzić, z kim i kiedy miasto podpisało umowę, co jest jej przedmiotem i jaka jest jej wartość. Nie poznamy jednak samej treści. - Każdy, kto chce zapoznać się z treścią umowy, powinien złożyć wniosek o dostęp do informacji publicznej - tłumaczą urzędnicy.

Reklama

Od 1 września działa już - zapowiadany od dłuższego czasu - rejestr umów zawieranych przez magistrat.

 

- To będzie rejestr umów, który zapewni większą transparentność - mieszkańcy będą mogli zajrzeć, jakie umowy, z kim i na co są we Wrocławiu zawierane - mówił kilka miesięcy temu Maciej Bluj, wiceprezydent Wrocławia.

 

Urzędowy Rejestr Umów znajdziecie pod tym linkiem.

 

 

Pojawiły się już w nim pierwsze kontrakty zawarte przez miasto we wrześniu.

 

Możemy się więc dowiedzieć, że urzędnicy wydadzą prawie 12 tys. złotych na odłów dzików, 774 tys. złotych zostały przekazane na piłkarski Śląsk, a ponad 330 tys. złotych pochłonie umowa na przewóz dzieci i uczniów niepełnosprawnych do wrocławskich szkół. Miasto kupiło też dwa energorowery za ponad 17 tys. złotych i worki do zapakowania upominków dla dzieci biorących udział w programie "Dzieci dla klimatu" za ponad 24 tys. złotych.

 

- Aby umowa została opublikowana w rejestrze musi zostać podpisana przez strony, przejść cały obieg formalno-księgowy. Wówczas dane na temat umowy pojawią się w uruchomionym zestawieniu. Może to trwać kilka dni, dlatego rejestr będzie stopniowo wypełniany informacjami dotyczącymi zawieranych umów - tłumaczy Arkadiusz Filipowski, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego Wrocławia..

 

Zdziwienie naszych czytelników wzbudził jednak fakt, że w rejestrze umów nie ma... samych umów. Rzeczywiście, możemy zobaczyć, z kim i kiedy miasto zawarło kontrakt, co jest przedmiotem umowy oraz jaka jest jej wartość. Do treści kontraktu jednak dostępu nie ma.

 

Urzędnicy zapewniają, że wszystko działa, jak należy, a treści umów w rejestrze nie będzie.

 

- Ogranicza nas tu bowiem ustawa o dostępie do informacji publicznej. Jeśli ktoś chciałby zapoznać się z całą umową, powinien złożyć wniosek o udostępnienie treści konkretnego kontraktu - mówi Arkadiusz Filipowski.

 

Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Zapraszamy do dyskusji.

 

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.