Rośnie apetyt na apartamenty w nowoczesnym biurowcu OVO z hotelem Hilton

Prace budowlane rozpoczęły się kilka tygodni temu, tymczasem jedna piąta tych najbardziej ekskluzywnych apartamentów OVO Wrocław została już sprzedana. Dla branżowców taki wynik, pomimo bardzo wczesnego etapu inwestycji, nie jest zaskoczeniem.

– Luksus w wydaniu OVO dobrze się sprzedaje. Na polskim rynku brakowało prestiżowych budynków z apartamentami na najwyższym poziomie, a taka nieruchomość to dobra inwestycja. Jej wartość nie tylko będzie się utrzymywała, ale może nawet wzrosnąć – zauważa Piotr Śliwka z Park House, brokera rynku nieruchomości premium.

– Klientów do OVO przyciąga lokalizacja, niezwykły – wyróżniający się na tle polskich, ale nie tylko – projekt, a także gwarancja elitarności.

Penthouse to istota luksusu. Apartament zlokalizowany jest zawsze na ostatnim piętrze budynku. Zazwyczaj jest duży, a także posiada przestronny taras, na który można swobodnie wyjść, zrelaksować się czy urządzić wystawne przyjęcie. I jeszcze jedna niezwykle ważna cecha - penthouse powinien być zlokalizowany pod prestiżowym adresem. Takie apartamenty znajdują się w centrach światowych metropolii, Nowym Jorku, Los Angeles, Londynie, Monaco czy Sankt Petersburgu.

– Do tej ekskluzywnej listy dołączy Wrocław i jego OVO. Projektu prestiżowego, z takim poziomem sprzedaży na tym etapie budowy, nie mieliśmy co najmniej od 10 lat – mówi Piotr Śliwka. Ogromne zainteresowanie potwierdzają twórcy OVO Wrocław – gdy tylko ruszyła przedsprzedaż, jeszcze na etapie dziury w ziemi, rozpoczął się boom na apartamenty.

– Jeden klient wręcz czekał na rozpoczęcie sprzedaży i jako pierwszy rozpoczął z nami rozmowy. Od razu kupił największy penthouse z półokrągłym tarasem o powierzchni 250 metrów kwadratowych – mówi Ewa Omasta, manager ds. sprzedaży i marketingu OVO Wrocław. – Spełnił w ten sposób swoje marzenia. Dużo jeździ po świecie i czekał na tak wyjątkowy i atrakcyjny projekt. Takich klientów ciągle przybywa.

Penthouse’y OVO Wrocław znajdą się na 6, ostatnim piętrze kompleksu. Zaplanowano ich 26. Mają powierzchnię od 100 do 250 mkw. i warte są od miliona do kilku milionów złotych. Mają wyższą niż typowe mieszkania wysokość – nawet do 3 m. Każdy ma przesuwne panoramiczne okna – przeszklenie sięga od podłogi do sufitu, co potęguje wrażenie wolnej przestrzeni i dodatkowo naświetla wnętrze.

– Penthouse’y OVO Wrocław wyróżnia gwarancja najwyższej jakości usług dodatkowych. Każdy z mieszkańców będzie miał dostęp do 24-godzinnej obsługi indywidualnego concierge’a, a także pięciogwiazdkowego hotelu Usługi, na przykład przygotowanie i dostarczenie kolacji bezpośrednio do apartamentu czy prasowanie, będą gwarantowane przez luksusowy hotel DoubleTree by Hilton – podkreśla Ewa Omasta.

Według przedstawicieli inwestora, OVO Wrocław wzbudza ogromne zainteresowanie z jeszcze kilku powodów: jest znakomicie położone: 10 minut od wrocławskiego Rynku, 2 minuty od parku Słowackiego; nie jest wieżowcem, co sprawia, że jest otwarte na miasto; to miasto w mieście: mieszkańcy mają dostęp do centrum fitness, restauracji, kawiarni oraz lokali usługowych znajdujących się na niższych piętrach.

Wizjonerski projekt OVO Wrocław różni się też od budynków, jakie można spotkać w Polsce. Powstaje według projektu pracowni Gottesman-Szmelcman Architecture. Łącząc w jednej bryle kilka funkcji, a wybitni architekci zaprojektowali niezwykły kształt OVO Wrocław. W futurystyczny projekt, który łączy apartamenty, biura, lokale usługowe i hotel, zainwestowała Wings Properties Sp. z o.o., wchodząca w skład grupy Star Group Poland. Spółka zrealizowała m.in. hotel The Granary we Wrocławiu i kompleks apartamentów Angel City w Krakowie.