Wiadomości

Rośnie liczba dzieci z PIMS. Pocovidowy syndrom badają wrocławscy naukowcy

2021-04-18, Autor: ks

Wrocławscy naukowcy prowadzą badania nad PIMS, wieloukładowym zespołem zapalnym, który pojawia się u dzieci po przebytym zakażeniu SARS-CoV-2. We współpracy z badaczami z Warszawy stworzyli także ogólnopolski rejestr, który wspiera lekarzy w diagnostyce i leczeniu tej choroby. Liczba zachorowań może bowiem wzrosnąć.

Reklama

Brytyjscy badacze po raz pierwszy opublikowali opis PIMS (Pediatric Inflammatory Multisystem Syndrome) jako odrębnej jednostki chorobowej w literaturze naukowej w maju 2020 roku. W tym samym czasie również polscy naukowcy – z Katedry i Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych UMW i USK we Wrocławiu – rozpoczęli swój projekt. Był on kontynuacją badań nad chorobą Kawasakiego – rzadką chorobą ogólnoustrojową dzieci, powodującą zapalenie naczyń krwionośnych, której przyczyny nie są jeszcze dobrze znane.

– Ówczesny projekt dał podwaliny dla szybkiego stworzenia rejestru w pierwszych miesiącach pandemii, gdy z wielu ośrodków na świecie płynęły doniesienia o zwiększonej liczbie pacjentów z objawami przypominającymi właśnie chorobę Kawasakiego. Chcieliśmy to zbadać w polskiej populacji – mówi dr Ludwikowska z Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. – Gdy w maju 2020 r. brytyjscy badacze opublikowali pierwszy opis PIMS, byliśmy prawie gotowi. Wystarczyły kosmetyczne poprawki, dotyczące m.in. kryteriów rozpoznania. 25 maja 2020 r. otrzymaliśmy zgodę komisji bioetycznej i rejestr ruszył.

PIMS – czym jest i jakie są objawy?

PIMS to wieloukładowy zespół zapalny. Rozwija się on u niektórych dzieci w wyniku zaburzeń immunologicznych występujących po przebytym, nawet bezobjawowo, zakażeniu SARS-CoV-2.

Objawów może być wiele, jednak najczęstszymi są: wysoka gorączka, ból brzucha, wysypka, zapalenie spojówek, niekiedy ból głowy. W cięższych przypadkach może dojść do zajęcia układu krążenia, w tym do niewydolności, a nawet zawału serca. Objawy mogą być na tyle nietypowe, że rodzice nie wiążą ich z zakażeniem COVID-19. Takie powiązania udaje się ustalić dopiero w szpitalu, po wykonaniu testów na obecność przeciwciał.

– Przebieg tej choroby bywa dramatyczny. Nigdy wcześniej nie widzieliśmy w krótkim czasie tylu dzieci, u których występują tak silne i tak gwałtowne zaburzenia krążenia, zagrażające życiu dzieci – mówi prof. Leszek Szenborn, kierownik Katedry i Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. – W odróżnieniu od przypadków ciężkiego przebiegu COVID-19, w przypadku PIMS szybkie wdrożenie odpowiedniej terapii (leczenie immunosupresyjne, przeciwpłytkowe i ew. przeciwkrzepliwe) ma zasadnicze znaczenie i powoduje spektakularną poprawę stanu klinicznego w ciągu kilku dni.

Zachorowań będzie więcej

Wiadomo już, że na PIMS mogą zachorować nawet niemowlęta, najczęściej jednak syndrom ten dotyka dzieci 8-9-letnie. Kolejnym krokiem w badaniach będzie sprawdzenie czy predyspozycje genetyczne mają wpływ na prawdopodobieństwo zachorowania na PIMS.

– Ponieważ obserwujemy naszych pacjentów dopiero przez kilkanaście miesięcy, nie wiemy także, czy choroba nie daje odległych powikłań – dodaje dr Ludwikowska – Pewne jest natomiast to, że w najbliższych tygodniach będziemy w Polsce notować wzrost zachorowań na PIMS. Dotychczas był on bowiem wprost proporcjonalny do liczby zakażeń SARS-Cov-2.

Dlatego też tak istotne są badania nad tą nową chorobą. Szczególnie, że jej objawy są nietypowe i rzadko kiedy łączone z przebytym zachorowaniem na COVID-19. Aby umożliwić skuteczne diagnozowanie i leczenie PIMS, powstaje ogólnopolski rejestr chorób zapalnych dzieci.

Ogólnopolski rejestr chorób zapalnych

Ogólnopolski rejestr chorób zapalnych dzieci powstaje w ramach projektu MOIS-CoR (Multiorgan Inflammatory Syndrome COVID-19 Related), którego celem jest usystematyzowanie wiedzy o PIMS i opracowywanie wytycznych medycznego postępowania z pacjentami.

Nad zaleceniami od maja 2020 r. roku pracuje grupa ekspertów, utworzona przy Polskim Towarzystwie Pediatrycznym. W składzie tej grupy znajdują się właśnie wrocławscy badacze – prof. Leszek Szenborn, krajowy konsultant w dziedzinie pediatrii i dr Kamila Ludwikowska z Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych USK we Wrocławiu.

Projekt powstaje przy współpracy z naukowcami z Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oraz Interdyscyplinarnym Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego.

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.