Rowerowy Wrocław: uczcijmy pamięć rowerzysty, który zginął na Legnickiej

może postawmy od razu marmurowy pomnik w tym miejscu i ogłośmy żałobę narodową???

Dla naszego wspólnego bezpieczeństwa mam do wszystkich rowerzystów wielką prośbę. Traktujmy się z szacunkiem rowerzyści z kierowcami, kierowcy z rowerzystami. Proszę by jadąc rowerem nie jechać po ulicy, by nie przejeżdżać przez przejścia dla pieszych, zachować respekt przed samochodami (są większe). A do tego jadąc "drogami rowerowymi" zachowujmy szczególną ostrożność, gdyż często są bardzo nierozsądnie we Wrocławiu zaprojektowane.

@Mołek
Co to ma znaczyć nie jeździć po jezdni? To gdzie mamy jeździć? To kierowca ma bezwzględny obowiązek uważać na WSZYSTKICH otaczających go użytkowników ruchu. Samochód jest większy to jakiś argument? Co my prawo dżungli stosujemy?
Moje rozwiązanie jest proste: 10x wyższe mandaty za przekraczanie prędkości, odcinkowy pomiar prędkości, hopki przed każdym skrętem w prawo oraz na każdej drodze nie mającej statusu DK na terenie miasta.
Większość kierowców uważa się za lepszych tylko dlatego, że mają samochód. Dziś na samochód stać kazdego, sam mam, nawet 2, i za każdym razem jak jadę przepisowo 50km/h jakiś idiota za mną trąbi albo mruga światłami. Pewnie kiedyś pójdę do więzienia za zamordowanie takiego idioty.

Zasady współżycia społecznego to między innymi przestrzeganie kodeksów prawa, przez wszystkich. Tu, w przypadku tego zdarzenia, kierowca złamał te zasady i zabił. Od zdarzenia jest mordercą, tak takim samym jak ten co morduje nożem, czy strzela z broni palnej. Zastanówcie się, czy chcecie mordować ludzi z zimną krwią siedząc za kierownicą? I dlaczego chcecie mordować, z powodu brawury, głupoty, braku umiejętności przewidywania, że szybka jazda to w końcu wypadek i możliwe, że śmierć?

Z informacji podawanych o zdarzeniu nie wynika, że kierowca samochódu, który wpadł na chodnik, był sprawcą. Być może został zepchnięty na chodnik. Nie wiadomo, czy jakikolwiek kierowca przekroczył predkość. A entuzjaści rowerów już dokonują w komentarzach linczu.

a ty byś opanował auto jakby drugie w ciebie uderzyło? dla czego improwizujesz jak nie wiesz jak było? ja widziałem, winny był kierowca wcześniejszy który uderzył w samochód uderzający w rowerzystę.