Wiadomości

Rowerzyści oceniają: polityka rowerowa miasta na plus, ale są duże minusy

2013-01-18, Autor: Cezary Grochowski*
Rok 2012 przede wszystkim był rokiem kiedy o rowerzystach mówiło się dużo, choć niestety nie tylko pozytywnie. Był to kolejny rok rozwoju ruchu rowerowego i powstawania odważnych i innowacyjnych rozwiązań dla rowerzystów, ale też rok zbyt małego budżetu na rzetelną realizację Polityki Rowerowej miasta oraz rok niezadowalającego bezpieczeństwa rowerzystów. Był to rok wyraźnego zaostrzenia konfliktu o przestrzeń i wybuchu niechęci społecznej wobec rowerzystów, a także pierwszy rok masowych akcji policyjnych przeciw rowerzystom, publicznej krytyki „zbytnio pro-rowerowej polityki władz” i odradzania się wizji centrum miasta dla samochodów – oceniają w raporcie podsumowującym rok 2012 członkowie Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej.

Reklama

Budżet

Największym rowerowym minusem 2012 roku był przede wszystkim zbyt mały rowerowy budżet. Poziom finansowania realizacji programu inwestycji rowerowych był przez ostanie lata na poziomie zatrważająco niskim i wybijał się na niekorzyść nawet na tle innych miast Polski. Tempo rozwoju infrastruktury rowerowej w 2012 nie było adekwatne ani do wskaźników założonych w polityce rowerowej miasta, ani do realnych potrzeb wnikających z obecnego ruchu rowerowego (zaostrzyły się konflikty na chodnikach!). Imponująco na pierwszy rzut oka wyglądająca lista rowerowych realizacji w 2012 roku, ale tylko do momentu, gdy nie zostanie skonfrontowana z mapą brakujących tras rowerowych.


Inwestycje

Zupełnie inną sprawą jest, czy działająca w mieście Sekcja Rowerowa z Oficerem na czele wykonała dobrze swoją robotę. Tu nasza ocena musi być zdecydowanie bardziej pozytywna. Powstało kilka interesujących i ważnych realizacji w centrum miasta jak: kontrapasy na Rybackiej, Grunwaldzkiej, Komuny Paryskiej, Jedności Narodowej i dopuszczenia jazdy pod prąd na pl. Nankiera, pierwszy długi pas rowerowy na Wróblewskiego cztery tzw. bramy wjazdowe do ścisłego centrum miasta.

Zrealizowano kilka tras rowerowych przy okazji inwestycji drogowych o ważnym znaczeniu komunikacyjnym, ale z wyjątkiem Pułaskiego, niestety wszystkie daleko od centrum (Pilczycka, Gwarecka, Dokerska Żmigrodzka, Kamińskiego, Graniczna). Jedyną inwestycją dedykowaną ruchowi rowerowemu i sfinansowaną z budżetu rowerowego 2012 było wybudowanie drogi rowerowej na ul. Maślickiej.

Jednak jakkolwiek słuszne i chwalebne jest budowanie infrastruktury rowerowej w ramach inwestycji miejskich, to nie da się domknąć systemu tras rowerowych w mieście budując wyłącznie przy okazji. Ponadto kontynuowano akcję stawiania stojaków rowerowych i obniżania krawężników na przejazdach rowerowych oraz wdrożono całą gamę drobnych i potrzebnych działań punktowych usprawniających ruch rowerowy, jak poprawa sygnalizacji, lustra poprawiające widoczność, słupkowanie przeciw samochodom. 

Co warte podkreślenia wszystkie działania były bardzo mocno i dobrze nagłaśnianie, zatem ich powstawanie musiało być zauważone przez opinię publiczną. Oczywiście cieniem na pozytywnej ocenie dokonań urzędu musi położyć się fakt, że zamiast obiecywanych ośmiu bram powstały tylko cztery, a z ośmiu zapowiadanych na 2012 pasów tylko jeden. Jeżeli ktoś poważnie traktuje zapowiedzi rowerowe i obietnice składane publicznie przez przedstawicieli miasta, to musi też spodziewać się ich rozliczenia.

Jakość

Jeśli chodzi o jakość tego, co zrealizowano w 2012 roku to nasza ocena jest również pozytywna. Nie licząc wpadek takich jak: za przyzwoleniem urzędu całkowicie zastawiona stolikami i nieprzejezdna w sezonie letnim ulica Więzienna (między Igielną, a Kotlarską), użycie kostki betonowej na ciągu pieszo-rowerowym na Maślickiej, szkolne błędy na nowym odcinku ul. Granicznej, czy na placu Strzeleckim.

Nie powstały w 2012 roku raczej żadne ewidentne i bezużyteczne rowerowe buble (do tej oceny nie wliczamy ogólnego stanu polityki transportowej i kierunków działań miasta w tym zakresie). Najlepszą jakość infrastruktury można odnotować poza centrum, gdzie nie ma problemu z przestrzenią, natomiast im bliżej centrum tym rozwiązania bardziej odbiegają od wysokich standardów i zawierają niedogodności dla rowerzystów. Wiąże się to zapewne z wolą zachowania priorytetu dla ruchu samochodowego przez władze.

Przykładami rozwiązań będących z założenia niedoskonałymi, bo wciskanymi w nieprzyjazny rowerzyście układ drogowy, są właśnie bramy wjazdowe do centrum, tworzone przy jak najmniejszym naruszeniu status quo oraz ulica Pułaskiego, gdzie przebieg trasy rowerowej jest słabo czytelny, a niektóre relacje upośledzone. Jednak mimo wszystko plusy tych rozwiązań przeważają nad minusami.

Pełną treść raportu oraz więcej przydatnych informacji na temat pokonywania naszego miasta na dwóch kółkach znajdziesz tutaj.

*autor jest członkiem Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 3

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~Marek 2013-01-20
    10:34:05

    0 0

    Trzymam kciuki za wprowadzanie ułatwień dla rowerzystów we Wrocławiu, nawet za cenę ograniczania ruchu samochodowego. Sam rzadko jeżdżę rowerem, ale bardzo chętnie się na niego przesiądę :) wystarczy, że będzie to wygodne :)

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.