Ruch Palikota kontratakuje. Właśnie przechwycił 20 wrocławskich działaczy z...

Kilka dni temu informowaliśmy was o przejściu kilku działaczy Ruchu Palikota, m.in. Kornela Lenkowskiego i Małgorzaty Poelger do SLD. Wcześniej doszło do transferu w drugą stronę – Tomasz Czajkowski, były kandydat sojuszu na prezydenta Wrocławia zasilił szeregi RP.

Teraz obserwujemy kolejne przetasowania na lokalnej scenie politycznej. Z wrocławskich struktur PO właśnie odeszło 20 osób.

- Członkowie Platformy dochodzą do wniosku, że ta partia nie jest im już w stanie zaproponować niczego konstruktywnego jeśli chodzi o budowanie nowoczesnego państwa – tłumaczy ten krok Wincenty Elsner, wrocławski poseł z ramienia Ruchu Palikota.

Poseł dementuje też pogłoski o masowych odejściach kolejnych działaczy RP.

- Informacje o rzekomym exodusie są kłamliwe. Wrocławski Ruch Palikota rozrasta się, praktycznie każdego dnia dołączają do nas nowe osoby – zapewnia Wincenty Elsner.

Przejście do Ruchu Palikota w czwartek zadeklarowało 20 działaczy Platformy Obywatelskiej. To głównie osoby z różnych wrocławskich kół PO i  byli działacze Młodych Demokratów, młodzieżówki PO.

Jednym z nich jest Marcin Jasianek, do niedawna wiceprzewodniczący koła „Fabryczna” Platformy Obywatelskiej we Wrocławiu, który podkreśla, że ma dość nieudolności partii rządzącej.

- Nie chcemy już patrzeć na rzeczywistość kreowaną przez PO, na brak reform, na wewnętrzne spory. Ta partia z Platformy Obywatelskiej stała się platformą interesów – tłumaczy Marcin Jasianek.

Wtóruje mu Piotr Poszelężny, były członek zarządu regionu dolnośląskiego Młodych Demokratów.

- Platformie brakuje świeżości i młodych, niezależnych działaczy. Panuje tam potężny marazm, nie widać żadnych działań, a jeśli już się jakie pojawią, od razu są tłamszone – przekonuje.

Działacze wierzą, że w Ruchu Palikota będzie inaczej.

- Mam nadzieję, że w RP odnajdziemy idee, które przyświecały nam wstępując do PO – mówi Piotr Poszelężny.

- W ramach klubu obywatelskiego będziemy walczyć z absurdami we Wrocławiu, z utrudnieniami dla kierowców, zamykaniem ulic itd. – dodaje Marcin Jasianek.

Jak tłumaczą byli już działacze PO, ich śladem mogą pójść następne osoby.

- Nastroje w partii są takie, że bardzo wiele osób chce odejść – dopowiada Marcin Jasianek.