Ruch Samorządowy Bezpartyjni jasno odcina się od Michalaka. „Popieramy Bezpartyjny Wrocław i Katarzynę Obarę-Kowalską”

Przypomnijmy, że Ruch Samorządowy Bezpartyjni stworzył jedną ogólnopolską listę do sejmików wojewódzkich pod szyldem KWW Bezpartyjni Samorządowcy, ale poszczególne podmioty będące członkami konfederacji w pozostałych regionach mogły samodzielnie zdecydować o nazwie i formie komitetu lokalnego. We Wrocławiu początkowo wspólną listę miały stworzyć stowarzyszenie Bezpartyjny Wrocław, które popierało Katarzynę Obarę-Kowalską i Dolnośląski Ruch Samorządowy, którego kandydatem był Jerzy Michalak. Ostatecznie do takiego porozumienia nie doszło i w mieście zostały wystawione dwa komitety mające w swojej nazwie „bezpartyjność”.

– We Wrocławiu Bezpartyjni popierają Bezpartyjny Wrocław, a jedyną kandydatką tego ruchu jest Katarzyna Obara-Kowalska – ucina wszelkie spekulacje Paweł Wróblewski z Ruchu Samorządowego Bezpartyjni. – Chcielibyśmy, żeby wyborcy wiedzieli, że tutaj przekaz jest jasny: my prezentujemy własne poglądy, nie podszywamy się pod nazwiska innych, nie podczepiamy się pod inne szyldy – mówił, nawiązując do nazwy komitetu Bezpartyjny Ruch Obywatelski, który zarejestrował Jerzy Michalak. – Jerzy Michalak nie jest popierany przez ruch Bezpartyjni – zaznaczył jasno Wróblewski.

Na tej samej konferencji Bezpartyjny Wrocław wsparł Wróblewskiego w walce o mandat w sejmiku. – Nasze stowarzyszenie jednoznacznie wspiera Pawła Wróblewskiego, jako kandydata do sejmiku województwa. To jest odpowiednia osoba w sejmiku i liczymy, że Paweł Wróblewski swoim doświadczeniem i mądrością nadal będzie reprezentował Wrocław w sejmiku – mówi Partyk Hałaczkiewicz, wiceprezes stowarzyszenia Bezpartyjny Wrocław.

Kandydatka BW na prezydenta Wrocławia podkreślała, że w zarządzaniu miastem kluczowa jest współpraca z samorządem wojewódzkim. – Liczymy na to, że ta bezpartyjna współpraca na linii rada miejska – sejmik wojewódzki będzie przynosiła wspaniałe efekty. Nie będzie dla nas to, jaki układ króluje aktualnie w sejmie, tylko to jak bardzo merytorycznie uzasadniony jest projekt. Będziemy walczyć o to, żeby każda złotówka miała swoje merytoryczne, a nie partyjne uzasadnienie – mówi Katarzyna Obara-Kowalska.