Rusza nowe ugrupowanie samorządowe. Na czele stanie Jacek Sutryk?

– Chcemy stworzyć prawdziwie bezpartyjne ugrupowanie, które będzie działało na rzecz naszego subregionu, czyli Wrocławia i jego najbliższych okolic. Spotkaliśmy się już w tym celu, jesteśmy więc „po słowie”. W piątek będziemy formalizować inicjatywę – mówi nam Piotr Lech, burmistrz Milicza i jeden z członków WrOM.

Ugrupowanie to ma na celu wspólne prowadzenie różnych projektów, przede wszystkim infrastrukturalnych (drogi, obwodnice, ścieżki rowerowe). Ale samorządowcy chcą też razem walczyć ze smogiem, czy lepiej wykorzystywać choćby Odrę. Pomysłów na wspólne działania jest wiele.

Jak ugrupowanie odnajdzie się na dolnośląskiej scenie politycznej? Wrocławski Obszar Metropolitarny może być w kontrze do Bezpartyjnych Samorządowców, którzy teraz rządzą regionem. Wszak w WOM mają znaleźć się ci sami ludzie, którzy dawniej byli w Dolnośląskim Ruchu Samorządowym. Część z nich nie jest w najlepszych relacjach z BS.

–  Jesteśmy otwarci na współpracę z każdym ugrupowaniem, dla którego idee samorządu nie są obce. Bezpartyjni? Było jedno spotkanie, ale ich przedstawiciel wyszedł w jego trakcie. Więcej na razie nie chcę mówić – dodaje burmistrz Milicza.

Kto ma współtworzyć WrOM? –  Na naszym pierwszym spotkaniu zabrakło jedynie przedstawicieli Kobierzyc. Reszta jest na pewno z nami. Liczymy, że przewodzić WrOM będzie prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk – mówi nam Lech.

Sam Jacek Sutryk ze spokojem podchodzi do nowej inicjatywy. Nie chce rozdmuchać na wstępie oczekiwań, bo doskonale pamięta, jak kończyły się podobne projekty, które firmował jego poprzednik, Rafał Dutkiewicz. Najpierw było wielkie „halo”, mnóstwo obietnic i zapał do pracy, a później wszystko kończyło się klapą i kłótniami członków.

– To na pewno ciekawa koncepcja – mówi nam prezydent Jacek Sutryk. – Czy się zaangażuję? Zobaczymy. Interesują mnie konkretne deklaracje, wspólne działanie na rzecz naszego regionu. Jeśli okaże się, że to ma być ugrupowanie, które spotyka się, żeby sobie porozmawiać i posnuć plany, które później nie będą realizowane, to od razu mówię: na coś takiego nie mam czasu – słyszymy od prezydenta.

Jakie to konkrety? Prezydent tłumaczy, że liczy, że np. różne inwestycje będą współfinansowane z pieniędzy różnych samorządów.

Mimo, że do wyborów samorządowych zostało trochę czasu, to w WrOM już zastanawiają się nad wystawieniem swoich kandydatów do sejmiku dolnośląskiego. – Teraz za wcześnie składać w tej kwestii jakiekolwiek deklaracje. Ale jeśli przez te kilka lat współpraca układać się będzie dobrze, to wystawienie listy będzie prawdopodobne – mówią nam nasi rozmówcy z WrOM.