Rusza remont na A4. Czy w związku z utrudnieniami GDDKiA zrezygnuje z opłat?

– W tym roku remontujemy 18-kilometrowy odcinek pomiędzy węzłem Brzezimierz i punktem poboru opłat w Karwianach. Faktycznie remontowane będzie 16 km drogi, ponieważ z robót jest wyłączony odcinek przy węźle Wrocław wschód – tłumaczy Magdalena Szumiata z Generelnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Pierwsze prace rozpoczęły się już w tym tygodniu i obejmują okolice Miejsca Obsługi Podróżnych w Krajkowie, gdzie zostanie wymieniona m.in. nawierzchnia bitumiczna. Wkrótce na odcinku między Krajkowem i węzłem Wrocław Wschód wykonane mają zostać też dwie dodatkowe „przewiązki” czyli miejsca, w których podczas właściwego remontu pojazdy będą przecinać pas zieleni, by przejechać na przeciwległą jezdnię, którą poprowadzony zostanie objazd.

Pierwszy etap remontu potrwa do końca czerwca. – W związku z okresem wakacyjnym, kiedy na autostradzie panuje wzmożony ruch, zdecydowaliśmy się na przerwę w pracach. Chodzi o to, by w jak najmniejszym stopniu utrudniać życie podróżnym – zaznacza rzecznika wrocławskiego oddziału GDDKiA.

Wykonawca na autostradę powróci 4 września i wtedy wykonany zostanie faktyczny remont jezdni północnej, na której w ciągu dwudziestu ostatnich lat pojawiły się liczne spękania i ślady zużycia. W ramach prac wykonana zostanie wymiana warstwy ścieralnej i wiążącej, lokalnie wymieniona zostanie też podbudowa, dylatacje na obiektach mostowych oraz odnowione zostanie oznakowanie poziomie i elementy BRD.

Remont zaplanowany na wrzesień i październik będzie wiązał się z utrudnieniami dla kierowców korzystających z autostrady w obu kierunkach. Na czas remontu okresowo będą zamykane poszczególne fragmenty jezdni w kierunku Wrocławia, a ruch pojazdów zostanie skierowany na jeden z pasów przeciwległej jezdni. Oznacza to, że na wybranych odcinkach kierowcy do dyspozycji będą mieli tylko po jednym pasie, na którym dodatkowo obowiązywać będzie ograniczenie prędkości do 80 km/h.

Co z opłatami w czasie remontu?

W GDDKiA zostaliśmy zapewnienie, że w przypadku wzmożonego ruchu przy punkcie poboru opłat w Karwianach, podejmowane będą wszelkie czynności związane z rozładowaniem zatoru. Do potrzeb może być dostosowywana liczba bramek obsługujących dany kierunek. W celu przyspieszenia obsługi w takim przypadku bilety mogą być wydawane ręcznie przez pracowników.

Nie ma jednak mowy o tym, by ze względu na remont w ogóle zrezygnowano z poboru opłat za przejazd autostradą. – Kwestię opłat na autostradach reguluje ustawa, która nie przewiduje otwarcia bramek ze względu na sam remont – mówi Magdalena Szumiata i dodaje, że szlabany mogą być podniesione jedynie w wyjątkowych sytuacjach, np. gdyby sytuacja na drodze zagrażała życiu lub zdrowiu podróżnych.

Kierowcy mogą za to liczyć na inne udogodnienie. Jeden z zapisów przetargu mówi o tym, że wykonawca w trakcie upałów ma obowiązek zapewnić podróżnym dostęp do wody pitnej. – Mogą to być dystrybutory, może to być woda w butelkach – dodaje rzeczniczka i zapewnia, że wszelkie niedogodności związane z remontem, kierowcom wynagrodzić ma komfort jazdy, który można uzyskać jedynie przeprowadzając regularne remonty.

Umowa została podpisana na początku maja tego roku. Konsorcjum, którego liderem jest firma PBDiM Kobylarnia SA na wykonanie zlecenie ma 6 miesięcy od podpisania umowy. Wartość inwestycji to 21,4 mln zł brutto.