Wiadomości

Rzecznik pasażera MPK: "Priorytetem jest punktualność" [WYWIAD]

2019-09-05, Autor: Marta Gołębiowska

Od 21 sierpnia we wrocławskim MPK pracuje rzecznik pasażera. Został nim wybrany Arkadiusz Kucharski, filolog i radny Obornik Śląskich. Rozmawiamy z nim o jego misji, założeniach i pierwszych wrażeniach na nowym stanowisku.

Reklama

Marta Gołębiowska: Można powiedzieć, że jest Pan niejako pośrednikiem między pasażerami i prezesem MPK. Jaka jest Pana wizja roli, jaką będzie Pan pełnił?

Arkadiusz Kucharski: Prezes MPK Wrocław, Krzysztof Balawejder, podjął decyzję o powołaniu Rady Konsultacyjno-Doradczej przy MPK, w skład której wchodzić będą byli prezesi spółki, środowiska akademickie oraz organizacje pozarządowe i społeczne. Moim zadaniem jest koordynacja działań związanych ze współpracą z tym trzecim pionem Rady, czyli organizacjami i aktywistami miejskimi. 

Poza tym, rzecz jasna, jestem od tego, aby wsłuchiwać się w potrzeby pasażerów i szukać rozwiązań – w tym sensie faktycznie można powiedzieć, że jestem łącznikiem czy też pośrednikiem. Pamiętajmy jednak, że sam prezes także prowadzi otwarte dyżury dla pasażerów, więc kontakt z nim jest łatwy i regularny.

Jak ocenia Pan wrocławską komunikację miejską?

Nikt chyba nie ma wątpliwości, że na przestrzeni lat wrocławskie MPK zmienia się na plus. Teraz jednak działanie MPK oceniam głównie przez pryzmat doświadczeń innych pasażerów. Wiem, że zależy im na punktualności pojazdów i na tym, by tramwaje były niskopodłogowe. Pasażerowie sygnalizują problemy przepełnionych pojazdów, zgłaszają, że bywa w nich gorąco lub brudno. Już teraz spółka podejmuje wiele działań, aby te kwestie rozwiązywać: każdy kolejny nowy tramwaj będzie niskopodłogowy i klimatyzowany, a wydzielanie buspasów i pasów tramwajowo-autobusowych poprawi punktualność MPK. Osobiście uważam, że komunikacją miejską jeździć warto. Jest to ekologiczna i ekonomiczna forma transportu, którą trzeba rozwijać, by przesiadali się do niej kierowcy.

Ilu pasażerów odwiedziło Pana od 21 sierpnia?

Dosłownie kilku. Dlatego zależy mi na rozpowszechnieniu informacji o tym, że jestem dostępny dla każdego, kto chce zgłosić pomysł na usprawnienie komunikacji miejskiej lub poskarżyć się na coś. Można do mnie przychodzić do Biura Osługi Pasażera w poniedziałki i w piątki w godzinach 8-10 oraz w środy w godzinach 16-18. Urzęduję na stanowisku nr 2. Poza tymi godzinami wykonuję pracę biurową, ale jeśli ktoś w ramach wyjątku przyjdzie do mnie poza dyżurami, również go przyjmę. Można też do mnie dzwonić (71 325 08 33) i pisać mejle ([email protected]).

W pracy dziennikarskiej spotykam się czasem z pytaniami o to, czy pasażerom MPK należy się odszkodowanie w sytuacji, gdy na przykład komunikacja miejska zawiedzie ich w ważnym momencie i poniosą tego nieprzyjemne konsekwencje. Dajmy na to, że pasażer spóźnia się na spotkanie biznesowe, bo wykoleił się tramwaj, po czym traci cennego klienta.

Żadnego przypadku nie skreślamy z góry, każdy będziemy analizować. Reklamacje są u nas standardowym działaniem. Na przykład jeżeli ktoś kupi bilet miesięczny, ale wie, że go z pewnych względów nie wykorzysta, bez problemu zwracamy mu pieniądze.

Nie może Pan nie znać fanpejdża "Czy wrocławskie MPK dziś już jebło" oraz grupy "Korespondenci MPK Wrocław". Czy zamierza się tam Pan pojawić i wypowiadać?

Wiem, że prezes MPK Wrocław już nawiązał z nimi kontakt i pokazał zajezdnie MPK wraz z Centralą Ruchu, aby potwierdzić swoją otwartość do rozmów oraz uświadomić, jak ogromnym i skomplikowanym mechanizmem jest prawidłowe funkcjonowanie MPK. Zamierzam iść tym tropem, dlatego na pewno wejdę z nimi w jakąś interakcję, zastanawiam się jedynie nad jej formą. Nie wykluczam spotkania z moderatorami.

Jest Pan również radnym Obornik Śląskich. Jak godzi Pan tę rolę z pracą w MPK Wrocław?

Bez problemu. Wcześniej też miałem pracę na etat, jednocześnie będąc członkiem rady miejskiej. To ze sobą nie koliduje.

Czym się Pan zajmował, zanim trafił Pan do MPK?

Pracowałem w Ośrodku Sportu i Rekreacji, gdzie byłem specjalistą ds. współpracy z organizacjami samorządowymi i organizacji imprez.

Po tym, jak został Pan wybrany rzecznikiem pasażera MPK Wrocław, część wrocławian zastanawiała się, czy mieszkaniec Obornik Śląskich nadaje się na to stanowisko.

Ja patrzę na to inaczej. Uważam, że osoba "z zewnątrz" ma świeże spojrzenie na problemy, może ocenić sprawy obiektywnie, bardziej na chłodno. Poza tym to, że mieszkam w Obornikach, nie oznacza, że nie korzystam z komunikacji miejskiej we Wrocławiu. Od dnia objęcia stanowiska rzecznika pasażera jeżdżę wrocławskimi tramwajami codziennie.

A wcześniej jak to wyglądało?

Przez lata związany byłem z Wrocławiem i komunikację miejską, więc sposób jej funkcjonowania znam od dawna. Tutaj studiowałem, a MPK było wówczas moim środkiem lokomocji po mieście. Od czasu zakończenia studiów z MPK korzystałem raz, dwa razy w miesiącu.

Oceń publikację: + 1 + 16 - 1 - 5

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~otto 2019-09-07
    13:29:45

    0 1

    Widać, że MPK coraz mocniej stawia na bezpośredni kontakt z pasażerami i słusznie.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.