Wiadomości

Sensacyjne narodziny we wrocławskim zoo! Na świat przyszedł gibon [ZDJĘCIA]

2021-10-31, Autor: ks/mat. prasowe

W ogrodzie zoologicznym we Wrocławiu przyszedł na świat kolejny przedstawiciel gatunku skrajnie zagrożonego wyginięciem. Mały gibon białopoliczkowy ma niespełna miesiąc i już pokazał się paparazzim.

Reklama

Wrocławska rodzina gibonów nie tak dawno w tragicznym wypadku straciła swoje roczne młode. Od tamtej pory kompleks zwany Pagodą Gibonów zamieszkiwały trzy dorosłe osobniki – samiec Xian, samica Carusa i ich córka Dao. Teraz dołączył do nich kolejny potomek. Młody samiec ma niecały miesiąc.i.

Te narodziny to szczególny powód do radości. Gibony białopoliczkowe należą bowiem do gatunku skrajnie zagrożonego wyginięciem. W naturze zidentyfikowano zaledwie 150-160 osobników, w ogrodach zoologicznych jest ich natomiast nieco ponad 200. W Polsce jest tylko jedna para tego gatunku – Xian i Carusa z Zoo Wrocław.

Warunki idealne

Rodzina gibonów we wrocławskim ogrodzie zoologicznym ma warunki dobrze odzwierciedlające te, w których żyją w naturze. Do dyspozycji trzech dorosłych małp jest wyspa zarośnięta drzewami, pomiędzy którymi przewieszono liny oraz pagoda, w której znajduje się zimowy pawilon.

– To jeden z najlepszych wybiegów dla gibonów w Europie. Mogą tu realizować naturalne zachowania i mają spokój. W zamian odwdzięczają się pięknymi śpiewami i przychówkiem – mówi Radosław Ratajszczak, prezes wrocławskiego zoo.

Gibony białopoliczkowe to jeden z nielicznych gatunków małp, żyjących w monogamii. Nie dość, że trzeba im zapewnić określone warunki bytowe, to bardzo ważne jest zachowanie różnorodnej puli genetycznej. Zajmuje się tym koordynator hodowli zachowawczej, który kontroluje populację i dobór par. To nie lada wyzwanie, bo musi poznać historię kandydatów na parę do kilku pokoleń wstecz, a i tak nie gwarantuje to sukcesu.

– Dobór par hodowlanych w przypadku małp jest jeszcze trudniejszy niż z innymi zwierzętami. Poza licznymi uwarunkowaniami wchodzi czynnik podobania się sobie lub nie. My mieliśmy szczęście, bo Carusa i Xian od razu przypadli sobie do gustu, a Dao pojawiła się już rok później – dodaje Ratajszczak.

Na ratunek naturze

W ciągu 40 lat ludzie niemal spowodowali wyginięcie gibonów białopoliczkowych. W środowisku naturalnym małpy te występują tylko na terenie Wietnamu, Laosu i prawdopodobnie Chin, choć od niemal 30 lat nikt ich tam nie widział.

Przyczyniają się do tego masowe wycinki drzew w lasach tropikalnych Azji Południowo-Wschodniej i kłusownictwo związane z tradycyjną medycyną chińską, w której panuje przekonanie, że im dany gatunek rzadszy, tym specyfiki sporządzane z jego części są bardziej pomocne na wszelkie choroby.

– Możemy pomagać chronić dzikie zwierzęta w ich naturalnym środowisku dzięki zwiedzającym zoo, którzy wybierają bilet „zoo na ratunek” oraz darczyńcom fundacji – mówi Anna Mękarska, szefowa Fundacji Zoo Wrocław.

Wrocławskie zoo i Fundacja Dodo od lat wspierają ochronę gibonów w naturze. Między innymi to dzięki ich wsparciu Stowarzyszenie Anoulak zebrało dane dotyczące śpiewu gibonów białopoliczkowych w 6 nowych lokalizacjach laotańskiego lasu.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.