Wiadomości

Skargi pasażerów MPK Wrocław poskutkowały. Koniec blokowania kart płatniczych

Po licznych sygnałach od podróżnych Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wymusza zmiany we wrocławskim MPK. Chodzi m.in. o blokowanie kart płatniczych osób płacących nimi za bilety.

Reklama

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny interweniował w MPK Wrocław w sprawie zasad na jakich funkcjonuje Urban Card Wrocławskiej Karty Miejskiej. Otóż do urzędu zgłaszali się pasażerowie komunikacji miejskiej we Wrocławiu, skarżąc się na przypadki nieuzasadnionego blokowania karty płatniczej, a w konsekwencji na brak możliwości płacenia za bilet w kasownikach i biletomatach. Operatorem systemu biletowego w MPK jest Mennica Polska.

Jak poinformował UOKiK na swoim Twitterze, podróżni skarżyli się też zdarzające się przypadki braku zakodowania biletu na karcie mimo potwierdzenia w kasowniku, co skutkowało ukaraniem ich przez kontrolerów za brak przejazdówki.

Dodatkowo, po interwencji prezesa UOKiK, w przypadku nałożenia kary za brak biletu, MPK Wrocław umożliwiło składanie reklamacji on-line.

Możliwe stało się też sprawdzanie historii biletów, za które zapłaciło się kartą, a blokowanie karty stało się dopuszczalne tylko w trzech przypadkach: braku środków, przekroczeniu limitu i wartości transakcji bezdotykowych. Ponadto pieniądze za bilety są teraz ściągane z karty do 5 dni, jeśli nie jest zablokowana. Kontrolerzy - w razie wątpliwości - mają obowiązek dwukrotnie weryfikować ważność biletów.

Przypomnijmy też inną głośną sprawę związaną z traktowaniem pasażerów przez MPK Wrocław. W listopadzie ubiegłego roku wrocławski sąd uznał, że pasażer komunikacji miejskiej, który nie mógł kupić biletu z powodu awarii biletomatu, nie musi płacić nałożonego na niego mandatu. Otóż Gmina Wrocław pozwała pasażera, który nie mógł kupić biletu w autobusie z powodu awarii biletomatu. Pojazd ruszył, wsiedli kontrolerzy, wlepili pasażerowi karę w wysokości 150 złotych plus zwrot wartości biletu.

Odwołanie pasażera nie przyniosło skutku i wkrótce został on pozwany przez miasto. Sąd orzekł, że pasażer powinien zapłacić jedynie 3,40 zł za bilet, którego nie mógł wtedy kupić. Obciążenie karą 150 zł sąd uznał za niezasadne. W uzasadnieniu wyroku sąd podkreślił, że pasażer nie może być karany za awarię systemu, w wyniku której kupienie biletu nie było możliwe oraz wskazał słabości całej technologii.

Oceń publikację: + 1 + 221 - 1 - 7

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.