Skoda Tramwaju Plus już na wrocławskich szynach

- Każdy chciał przyjść i sam ją zobaczyć. Wszyscy chwalili zmiany, szczególnie nowe wnętrze i kamery – opowiada Janusz Krzeszowski, rzecznik wrocławskiego MPK.

Od 17 wozów skody, które jeżdżą po Wrocławiu, nowe modele tej firmy różnią się nie tylko tym, że mają drzwi po obu stronach i kabiny motorniczych na obu końcach. Mają także inny rozkład siedzeń, tapicerkę, miejsca na rowery i monitoring. No i klimatyzację.

- Ciemniejsze i mocniejsze są obicia siedzeń, ciemniejsza i mniej ścieralna jest także podłoga. To drobne zmiany, ale znacznie ułatwią eksploatację – mówi Janusz Krzeszowski.

Model 19T ma inaczej rozstawione siedzenia w przednim i tylnym członie: nie będzie już siedzenia bokiem do kierunku jazdy (jak to się zdarza w metrze) tuż za kabinami motorniczych,. Jedyne miejsce, w którym w nowych skodach usiądziemy bokiem do kierunku jazdy jest sam środek pojazdu. Siedzenia są tam jednak tylko po jednej stronie, bo po drugiej jest miejsce na rowery.

Nowe Skody mają także poprawiony monitoring: 13 kamer: 4 na zewnątrz, dwie do przodu i do tyłu tuż nad motorniczym a reszta w środku.

- Nasi motorniczowie są zachwyceni tym rozwiązaniem. Duże 14 calowe monitory lepiej pozwalają kontrolować to co się dzieje w pojeździe i wokół niego, a to znacznie poprawia bezpieczeństwo – mówi Janusz Krzeszowski. - Druga skoda ma do nas dotrzeć jeszcze przed świętem Trzech Króli. Pierwsza będzie teraz dostosowywana do naszych potrzeb, pojawią się wszystkie naklejki, zamontujemy kasowniki, biletomaty i wgramy oprogramowanie. Na testy uliczne skoda 19 T powinna wyjechać zaraz po nowym roku – dodaje.

Łączna wartość kontraktu to ponad 250 mln zł. Za te pieniądze dostaniemy 31 pojazdów Skoda 19T. 

Przeczytaj co dostaniemy za te pieniądze.