Ślask pokonuje Wisłę Kraków w sosnowieckim sparingu. Złoty gol Picha

Obie drużyny zmagają się z problemem kontuzji, do których dochodziły absencje powodowane powołaniami do reprezentacji narodowych. Dlatego też towarzyskie spotkanie rozegrane w Sosnowcu było przede wszystkim sprawdzianem gry w nieco innym ustawieniu i szansą dla dotychczasowych zmienników. Na boisku nie zobaczyliśmy m.in. dwóch z trzech najlepszych zawodników rundy jesiennej Lotto Ekstraklasy - Marcina Robaka i Carlitosa Lopeza.

Trener Jan Urban w linii defensywnej zdecydował się na czwórkę Mariusz Pawelec, Piotr Celeban, Konrad Poprawa i Augusto. Portugalczyk otrzymał więc pierwszą szansę od... sparingu z Piastem Gliwice (na początku września). Śląsk, który rozpoczął w najsilniejszym (biorąc pod uwagę wszelkie absencje) możliwym na ten moment składzie, prezentował się bardzo solidnie. Wrocławianie nie dopuszczali Wiślaków do sytuacji podbramkowych, samemu często próbując zaskoczyć Juliana Cuestę strzałami zza szesnastki.

Bardzo blisko pierwszego trafienia w meczu był Arkadiusz Piech. Napastnik posłał świetne uderzenie na bramkę rywali, a piłka zatrzymała się na poprzeczce. Wisła odpowiedziała akcją Patryka Małeckiego, ale groźniejszy i konretniejszy był WKS. Wynik mógł otworzyć Arkadiusz Piech, Jakub Kosecki, aż w końcu zrobił to Robert Pich. Słowak wykorzystał dobrą akcję i asystę "Kosy", trafiając do siatki z bardzo bliskiej odległości.

Po zmianie stron krakowianie mieli dwie świetne okazje na gola - Kamil Wojtkowski trafił słupek, a w doskonałej sytuacji Ze Manuel przegrał pojedynek ze Jakubem Słowikiem. Dzięki temu Śląsk do końca zachował czyste konto. Ostatnie 10 minut w barwach WKS-u zagrali Mathieu Scalet, Paweł Kucharczyk i Szymon Krocz. Ten pierwszy miał nawet szansę na bramkę, ale jego strzał udanie obronił Cuesta. Dla całej trójki młodzieżowców, występującej na codzień w zespole rezerw, było to premierowe spotkanie w pierwszej drużynie Śląska.

Do rywalizacji ligowej wrocławianie wrócą 19 listopada, kiedy podejmą Arkę Gdynia. Początek tego spotkania o godzinie 15:30.

Śląsk Wrocław - Wisła Kraków 1:0 (1:0)
Bramka: Pich 45

Śląsk: Słowik - Pawelec, Poprawa (80 Krocz), Celeban, Augusto, Chrapek (58 Srnić), Vacek, Madej (58 Pałaszewski), Kosecki (80 Kucharczyk), Pich, Piech (80 Scalet).
Wisła: Cuesta - Bartkowski, Świątko, Sadlok (46 Cywka), Pietrzak, Perez (66 Laskos), Halilović, Ze Manuel (61 Kostal), Wojtkowski, Małecki (61 Kolar), Ondrasek (46 Bałaniuk).

Żółte kartki: Poprawa oraz Wojtkowski.