Śląsk sięga po juniorów. Czterech młodzieżowców zgłoszonych do rozgrywek

17-letni Sebstian Bergier to bramkostrzelny napastnik zespołu Dariusza Sztylki, który występuje w Centralnej Lidze Juniorów. Utalentowany zawodnik z 18 golami jest liderem klasyfikacji strzelców i w dużej mierze przyczynił się do zdobycia mistrzostwa jesieni Śląska w CLJ. Mathieu Scalet również jest ofensywnym zawodnikiem, a na co dzień gra w drugim zespole Śląska. W bieżącym sezonie ma już 8 bramek na swoim koncie i dołożył do tego 6 asyst. Paweł Kucharczyk natomiast gra na pozycji środkowego obrońcy w rezerwach Śląska, a Maciej Buławski to skrzydłowy zespołu występującego w Centralnej Lidze Juniorów. Buławski w tym sezonie ma już na swoim koncie 5 trafień i 3 asysty.

Jak przyznał sam szkoleniowiec, zawodnicy ci raczej nie zadebiutują w Lotto Ekstraklasie. - Dla chłopaków, którzy po raz pierwszy będą w 18 meczowej pierwszego zespołu, to duże przeżycie i jakby nie było to pierwszy krok w seniorskiej piłce. Zawsze zaczyna się od ławki rezerwowych i obserwacji meczu z tej perspektywy, jest wspólna odprawy i analiza. Mówiąc o młodych chłopakach, pamiętajmy o Łyszczarzu i Pałaszewskim, którzy na co dzień z nami trenują i są pierwsi do wejścia. Dołączamy do kadry zawodników z drużyny rezerwowej lub juniorów, ponieważ mamy braki na różnych pozycjach - tłumaczy trener Jan Urban.

Kucharczyk teoretycznie mógłby wskoczyć do podstawowej jedenastki, bo Śląsk nadal ma tylko trzech nominalnych obrońców. - Nieobecność jednych jest szansą dla innych. Jeśli ktoś potrafi to wykorzystać, może na dłużej pozostać w podstawowej jedenastce - dodaje szkoleniowiec WKS-u.

Przypomnijmy, że oprócz kontuzjowanych Adama Kokoszki, Michała Maka, Kamila Dankowskiego, Bobana Jovicia, Djordje Cotry, w niedzielnym spotkaniu ze względu na kartki nie będą mogli zagrać Jakub Kosecki, Michał Chrapek, Augusto i Mariusz Pawelec.

Mecz Śląska Wrocław z Zagłębiem Lubin odbędzie się w niedzielę (26 listopada) o godzinie 18 na Stadionie Wrocław.