Śląsk w drugim sparingu znów strzela siedem goli. Hat-trick Diaza

Środowy mecz lepiej rozpoczął się dla gości z Oławy, którzy już w 3. minucie objęli prowadzenie. Paweł Boczarski zdecydował się na uderzenie z 30. metrów, a futbolówka poszybowała tuż pod poprzeczkę bramki strzeżonej przez Rafała Gikiewicza.

Na odpowiedź mistrzów Polski nie trzeba było dlugo czekać. Niespełna kwadrans potem Rok Elsner dobił strzał Johana Voskampa i wyrównał stan meczu. Do przerwy Śląsk remisował z MKS-em 1:1.

Worek z bramkami rozwiązał się po przerwie. Mateusz Cetnarski i Piotr Ćwielong szybko strzelili dwie bramki, a przyjezdni odrobili część strat dzięki samobójczemu trafieniu Tadeusza Sochy. Podopieczni Stanislava Levego prezentowali się lepiej od rywali i bez większych problemów zdobywali kolejne bramki.

Ostatecznie Śląsk pokonał MKS Oława 7:3. Trzeba jednak przyznać, że w zagraniach piłkarzy było dużo przypadkowości ze względu na bardzo trudne warunki do gry.

Śląsk Wrocław - MKS Oława 7:3 (1:1)
Bramki: Elsner 16, Cetnarski 52, Ćwielong 54, Diaz 68, 81, 89, Grodzicki 83 - Boczarski 3, 74, Socha 61 (s).

Śląsk: R.Gikiewicz (46 Żukowski) - Kowalczyk (46 Socha), Juraszek (46 Grodzicki), Jodłowiec (46 Wasiluk), Pawelec (46 Spahić), Elsner (46 Garyga), Kaźmierczak (46 Cetnarski), Ostrowski (46 Ćwielong), Sobota (46 Stevanović), Patejuk (46 Ł.Gikiewicz), Voskamp (46 Diaz).

MKS Oława: Florczyk, Wejerowski, Kalinowski, Boczarski, Kiełbasa, M.Gancarczyk, W.Gancarczyk, Modliborski, Kozioł, Lipiński, J.Gancarczyk, Mordal, Mazur, Mierzwa, Pawlak, Peroński, Dołgan, Dobkowski oraz Zapał.